Skocz do zawartości

PumpkinWave

Brony
  • Zawartość

    362
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez PumpkinWave

  1. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    Na zebraniu byli chyba wszyscy snajperzy jakich można było zebrać. waszym rozkazem było rozproszyć się i dobrze się ukryć, mając na widoku pobliską polanę, na której miała się odbyć bitwa.
  2. Gdy mechanik cię zobaczył, od razu cię przywołał. - Scorpoin już gotowy, trzeci hangar od lewej. - powiedział wskazując odpowiednie wrota. - Tylko nie spiernicz mi tam żadnych narzędzi, nie będę cię pilnował, bo mam jeszcze robotę, więc dam ci kredyt zaufania i dam ci samemu się obeznać, jak będziesz czegoś potrzebował, po prostu krzyknij. - Powiedział, po czym odszedł w stronę półprzymkniętego hangaru.
  3. PumpkinWave

    (stico) Poszukiwanie...

    Nagle zdałeś sobie sprawę że to wcale nie były kuce, pomimo pierwszego wrażenia. Może było to z przyzwyczajenia, może przez targające tobą emocje, lecz w tym momencie dopiero zauważyłeś swój błąd. Były to Zebry. Nie miałeś zielonego pojęcia co one tu robią, lecz ważniejsze bylo w tym momencie poczekanie aż zakończą występ i rozpoczęcie z nimi rozmowy.
  4. Nastał wieczór, powoli zbliżała się godzina ciszy nocnej w obozie. Powiedziano ci że nie masz jeszcze dziś warty, więc zastanowiłeś się jak wykorzystać czas przed ciszą nocną.
  5. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    Nagle rozkazano zatrzymać kolumnę. Chwilę to trwało, lecz w końcu cała machina zabijania stanęła w miejscu. - Czego znów...? - nie zdążył dokończyć, gdy przyleciał pegaz, który wręczył ci kartkę, z koślawo napisanym rozkazem, po czym ruszył dalej. Na kartce było napisane że jako snajper masz się stawić na tyłach kolumny, aby otrzymać dalsze instrukcje. Nie stawienie się w wybranym miejscu będzie równoznaczne z dezercją.
  6. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - Prawda, prawda... - kontynuowaliście marsz w nieznaną wam stronę, mając nadzieję że wszystko potoczy się dobrze.
  7. - Ja nie od celowania, wbijam się na chama i strzelam do wszystkiego co jest w zasięgu wzroku. - rzekł półżartem Spear.
  8. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - Dla ojczyzny warto poświęcić wszystko. Zanim dorobili mi tego chu@@ na czole, byłem polakiem, a walczę za Rosję, bo z wami Polska ma szansę znów zaistnieć na mapie... - wyznał jednorożec. - Lecz powiem ci, że nie wrócę tam... Rosja stała się dla mnie domem, za który będę walczył na równi co za Polskę.
  9. (sorry, ale już miałem tak zlasowany mózg, że lepiej nie mówić) Twoi nowi towarzysze broni przedstawili się kolejno jako Spear, który miał na sobie naprawdę gruby pancerz, który był w stanie zaabsorbować wiele obrażeń, Homicide, który nie miał sobie równych w walce wręcz oraz na krótki dystans. Był także specjalista od materiałów wybuchowych - Brust, a także medyk, który nazywał się Farrier. - No to skoro już się znamy, można sobie strzelić partyjkę... grasz w pokera, tak? - Zapytał się niepewny Spear, nie mający na sobie hełmu, przez co było widać jego rozbrajający uśmiech na gładkiej twarzy. Nie miał ani jednego włosa czy zmarszczki nie tylko na twarzy, był całkowicie łysy.
  10. Pehios stał osłupiały na placu. Artyści zaczęli grać inny utwór, lecz nie zwracał na to uwagi. Wiedział że te słowa nie mogą być przypadkiem. Musiał się dopytać tych śpiewaków o szczegóły tej pieśni...
  11. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    Podszedł do ciebie jakiś inny żołnierz, jak sie okazało był nim jednorożec. - Ty też masz złe przeczucia? Cholerny środek nocy, a oni nas gdzieś wysyłają... - powiedział nowo przybyły.
  12. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    Do podpułkownika podszedł jakiś żołnierz. - Podpułkowniku, dowództwo każe przegrupować oddział, musimy ruszać! - Wykrzyknął, po czym pobiegł roznosić wiadomość dalej. Po przegrupowaniu, maszerowaliście przez zabłoconą drogę nie widząc niemal nic. Nikt nie wiedział jaki w tym sens.
  13. - Witajcie, mamy tu nowego kierowcę, więc ładnie się przywitać! - Spartanie olejno wstawali i przedstawiali się tobie.
  14. - Póki co tak, lecz jeśli uzupełnienia nie będą przybywać na czas, oddziały będą coraz mniejsze, niestety, tak to jest. Teraz chodź. - Zaprowadził cię w stronę stolika, przy którym siedziało jeszcze czterech spartan.
  15. - Jego widziałem na pewno. A jeśli chcesz żeby zaczął gadać... jestem medykiem, wiem nie tylko jak niwelować ból, lecz go potęgować. - Powiedział z kamienną twarzą, mając lekkie ogniki psychozy w oczach. - Wiem jak przyżądzić pewną substancję... której sam przez przypadek się kiedyś poddałem. To był najgorszy czas w moim życiu. Ona sama w sobie nie powoduje bólu, lecz sprawia że jego tolerancja drastycznie spada. Pamiętam jak wtedy zwykłe dotknięcie skóry powodowało potworny ból. Ale też miałem pecha, aby użyć na sobie wersji stężonej... nie pytaj, miałem kiedyś mały problem z używkami... lecz teraz to już przeszłość, po tamtym incydencie... w każdym razie wracając do tematu - przemawiał Nathan, pochłonięty swoją przeszłością - Mógłbym zrobić ci pewną dawkę tego specyfiku, na pewno rozwiązał by im język. Jednak są dwa warunki. Po pierwsze wyjaśni mi pan co się tutaj dzieje, a po drugie, wiem jak dozować tą substancję... ale skończmy na tym że nie zawsze byłem tym "dobrym medykiem", który niesie zbawienie rannym.
  16. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - A czy oni zdają sobie sprawę z tego, co to honor? Lecz masz rację, zwyciężymy z honorem i udowodnimy że Gniew Matki Rosji jest straszliwy i każdy który ją zdradzi... pożałuje. - Widać było że Ivan jest prawdziwym fanatykiem, który zrobi wszystko, aby tylko pokazać wrogom swojej ojczyzny, że nie warto z nią zadzierać.
  17. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - Wola Stalina jest święta, lecz oni nie zasługują na honorową śmierć. Nie ci zdrajcy! Nie mają nawet czym się pochwalić. Jeśli słyszałeś o Westerplatte, to wiesz o co mi chodzi... nie mówiąc już o Wiznie. - Powiedział z pogardą patrząc na zwęglone ciała Niemców. - Lecz masz rację. Powinienem się opanować. Bo MY jesteśmy lepsi od nich, i pokażemy im naszą wyższość, oraz łaskę Stalina, który pozwolił im zginąć z honorem, nawet jeśli na to nie zasługują.
  18. - Dobra, chodź za mną, wszyscy aktualnie są w "salonie", jak to nazywamy. Znajdziesz tam wszystko, czego będzie ci trzeba. - Jefe zaprowadził cię do sporego, acz obskurnego budynku. Gdy wyszliście zauważyliście kilku Spartan, całe mnóstwo marines i sporo ludzi z wojną związanych pośrednio. Wielu z nich popijało sobie lekkie alkohole lub paliło cygaro, czy papierosa, w zależności od rangi. - Oto niebo żołnierza, wierz mi, jeśli zapijaczeni marines mają o co walczyć tu walczyć, to właśnie o tą obskurną dziurę, która daje im wolność. - Powiedział Jefe, wyrażając swoją niepochlebną opinię o marines.
  19. - Powinieneś się zapytać Jefego, ja tu jestem tylko mechanikiem, to on jest dowódcą... - powiedział spokojnie, po czym udał się w stronę swojego warsztatu.
  20. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    Po chwili zobaczyłeś jak chmury zbierają się w jednym miejscu, i zaczynają się coraz bardziej kondensować w dwie średniej wielkości chmurki, które były czarniejsze od nocnego nieba. - A teraz zobaczysz co to znaczy prawdziwa "wojna błyskawiczna. - zwrócił się do ciebie twój towarzysz. Po chwili zobaczyłeś że wojska rosyjskie się wycofują wgłąb obozu, a chmury lecą w stronę wroga. Najpierw zaczął padać na nich rzęsisty deszcz, który wszystkich zmoczył. Następnie uderzył jeden, jedyny piorun. Wszyscy pozostali przy życiu żołnierze padli trupem, natomiast pojazdy zostały całkowicie zwęglone. - i co ty na to, towarzyszu Dimitry? - zapytał się oficjalnym, lekko psychopatycznym tonem Ivan. - Jak myślisz, jakie możliwości da to podczas ataku na Berlin? Nawet się nie zorientują, gdy ich główne siły zostaną zniszczone! I to tylko kilkoma piorunami! Okażemy potęgę Matki Rosji wszystkim, którzy śmieli się ją kwestionować! - teraz brzmiał jak totalny fanatyk, którym w gruncie rzeczy był.
  21. - Dobra, niedługo będzie gotowy, a tymczasem porób cokolwiek, tylko trzymaj się z dala od mojego warsztatu, lubię mieć spokój przy pracy... - powiadomił mechanik.
  22. - Dobra, to czego ci trzeba? Mamy spory wybór... osobiście polecam Scorpiona, świeżo z dostawy... ale mam tu też niezłego weterana, jest tu chyba od początku wojny. Sam nie zliczę ile razy go już naprawiałem... stary dobry Gausshog. Jeśli wybierzesz drugą opcję pamiętaj o jednym: Jeśli go zniszczysz, a mi nie uda się go naprawić, to cię wykończę. - ostatnie zdanie wypowiedział grobowym tonem.
  23. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - A walcie w nich czym macie, zobaczą czemu nie warto było zadzierać z Matką Rosją, a także jej sprzymierzeńcami! Ich Blitzkrieg w Polsce zakończył by się niedługo po rozpoczęciu, gdyby nie my. a czym się odpłacili? Zdradą! Więc niech zobaczą co to znaczy prawdziwy Blitz krieg! - zakończył swój monolog z zapałem.
  24. - Dobra, idź do naszego mechanika... poznasz go od razu, zdecydowanie się wyróżnia... - powiedział Jefe, przy fragmencie o mechaniku będąc lekko skonfundowany. Nie było się czemu dziwić - miał on an sobie różowy pancerz, cały poplamiony olejem, smarem i wszelakimi innymi płynnymi substancjami, których używano w pojazdach. W kilku miejscach zdawał się być także poplamiony.
  25. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - Podpułkowniku Ivan! - szepnął z góry jakiś pegaz. - Powoli zaczynamy wypierać wroga! Czy przetestować manewr "Blitzstrahl"? - zapytał się pegaz. Sama nazwa miała w zamierzeniu parodiować Niemców, co udawało się z różnym skutkiem.
×
×
  • Utwórz nowe...