Skocz do zawartości

Moonlight

Brony
  • Zawartość

    534
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    9

Wszystko napisane przez Moonlight

  1. Nie sądziłam, że historia tej postaci może być tak zawiła. I nie sądziłam, że może wyglądać tak xD Słowo oryginalnie chyba najlepiej to odzwierciedla (i plusik za chowańca). Co do rysków, bardzo podoba mi się kolorowanie i cieniowanie pucy w pierwszym rysunku. Pierwsza praca ogółem podoba mi się najbardziej. Jest dynamiczna i kolory ładnie na niej kontrastują. W drugiej urzekło mnie prześwietne wykonanie timberwolfa! To czego mi brakuje w tych pracach jest poświata od ognia (i tego.. lasero-płomienio-czegość), która jest na rysunku ostatnim. Przez to, że na pierwszym obrazku nie ma poświaty ani wokół płomieni, ani jakoś na kucykach to ogień wydaje się po prostu zbitą masą czegoś. Choć może to nawet nie brak poświaty tylko brak transparentności. Ogień ogółem jest ciężki do narysowania i sama jeszcze nie do końca wiem jak sama bym to zrobiła, ale to akurat rzuciło mi się w oczy. Ciężkie i ciut nietypowe do wykonania zamówienia Ci się trafiły, więc podziwiam, że zdecydowałaś się je wykonać. Jak tak dłużej się przyglądam Twojej twórczości to stwierdzam, że jednak przez te kredki bambino (ale się uczepiłam) jest w nich coś oryginalnego i fajnego. Jestem w sumie pod wrażeniem, że z tak prostego narzędzia potrafisz zrobić prace jak te powyżej :3
  2. Hmm nie tyle używaj ich mniej, co pobaw się ich możliwościami, by wszystkie kreski nie były tak jednolicie ciemne. Ołówkami miękkimi też da się zrobić ładne przejścia gradientu. Do tego nie naruszają tak mocno struktury kartki, ale to zapewne wiesz ^^
  3. Oho! Widzę tu próbę narysowania grzywy z pojedynczych włosów! Sama w ten sposób rysuję, więc mogę Ci powiedzieć coś więcej na ten temat ^^. Jeśli chcesz nadać grzywie puszystą fakturę podobną do prawdziwych włosów, radzę znowu popatrzeć sobie na zdjęcia koni, ludzi, nieważne. Ważne jest to by załapać mniej więcej jak załamuje się na nich światło. Włos nigdy na całej długości nie wygląda tak samo. Tam gdzie się odsłania promieniom jaśniej, gdzie się chowa - ciemniej. W tej technice bardzo ułatwia pogrupowanie włosów w pasma, które układają się w ten sam sposób. Wtedy unikniemy plątaniny kresek sterczących na wszystkie strony, a uzyskamy gładką fakturę. Też, gdy chcesz uzyskać jaśniejszą grzywę lżej przyciskaj ołówek i nie używaj do niej tych bardzo miękkich typu 6-8B, chyba, że dla zwiększenia kontrastu między cieniami i refleksami. W sumie wstawię Ci tu tutek jaki zrobił mi kiedyś Magpie, gdy uczyłam się tej techniki. Może pomoże Pobaw się z różnym naciskiem ołówka lub ze zmienianiem twardości ołówka. Można tak osiągnąć ciekawsze efekty. Kończyny wyglądają tu lepiej, aczkolwiek mam wrażenie, że przednie są krótsze od tylnych. Oczy tu wyglądają całkiem dobrze. Kombinuj dalej, ciekawe co z tego wyjdzie
  4. Dzień dobry! Hmm.. jak na sam początek faktycznie nie jest źle. Nad anatomią musisz jeszcze popracować, wypracować sobie styl, przyzwyczaić rękę. Zgięte kopytka wyglądają jakby były złamane. Radzę przeglądnąć sobie jak się zginają w serialu lub u prawdziwych koni i spróbować to jakoś odnieść do Twojego stylu Właśnie, odnośnie rysunków technicznych, przy szkicowaniu kuców (uwaga to moje zdanie) lepiej trochę lżej przyciskać ołówek, bo potem rysunek wydaje się bardziej toporny, jeśli nie robisz na nim cieni. Jeśli dodatkowo potem pogrubiasz kontur to rysunek robi się ciut ciężki i brudny. I może to wina jakości zdjęcia, ale nie widzę różnicy między źrenicą i tęczówką. Same Ocki faktycznie ciekawe. Szczególnie podoba mi się wygląd pierwszego, można by z niego wyciągnąć bardzo fajny materiał na wiele ciekawych prac. Próbuj dalej
  5. Brąz przy lisku byłby wyborem oczywistym, a chciałam uzyskać coś nowego odmiennego, dlatego pobawiłam się kontrastem. Mam też wrażenie, że przez to wygląda ciut bardziej baśniowo ^ ^ A co do Kiriany, to... dowiedziałam się o istnieniu księżniczki Mononoke dopiero po skończeniu pracy o ja niegodna, gdy pokazałam ją koleżance i byłam zdziwiona jak bardzo są podobne. Ciekawy przypadek Co do WIPa W tej pracy mam zamiar dużo bawić się światłami... dlatego to tyle trwa ;P Dziękuję ślicznie za opinię!
  6. Witam ponownie! Od jakiś 2 tyg pracuję nad pewną pracą i na razie zapowiada się, że to będzie moja najlepsza kucykowa praca dotychczas... ale jeszcze jej nie skończyłam. Bądźcie cierpliwi. Mam urwanie głowy na studiach i rysuję tylko w przerwach od nauki, więc jeszcze trochę to potrwa, ale mam nadzieję, że efekt końcowy Wam się spodoba. Na ten czas zostawiam Was z dwoma niekucykowymi rysunkami. Ostatnio kombinuję z mieszaniem przyborów i technik, a oto co z tego wyszło: I może jeszcze podeślę fragment WIP To by było na razie na tyle... Jestem bardzo ciekawa, co myślicie o tych eksperymentach :3 Miłego wieczoru ~Moon
  7. Ten projekt mnie po prostu urzekł :3 Jest tak ciekawy w swojej prostocie. I te tyci tyci kopytka jak u chibisów :3 Zebra wygląda tak dostojnie w tej pozie i tajemniczo, że aż chciałabym poznać jej historię! Do tego ma przecudne intensywnie zielone oczy! (na obu rysunkach). Ogółem świetnie wyglądająca i oryginalna postać ^ ^ Bardzo dobre prace
  8. *tworzy kucykowe dzieło życia* :enjoy:

  9. O to przyznam, że jestem zaskoczona. Myślałam, że to początki Twojej przygody z rysowaniem pucy. Masz może gdzieś swoje pierwsze prace? :3 Też rysuję kucyki od 6 lat Co do pytania o markery to chodziło mi konkretnie, zwykłe czyli te firmy Winsor&Newton? Jak Ci się ich używa? Ponowiłabym pytanie też o brushmarkery ale nie chcę męczyć. :P.
  10. Dzień dobry! Przejrzałam właśnie cały temat i faktycznie jednym z elementów, który wychodzi od razu na pierwszy plan jest długość kończyn. Najwyraźniej taki już masz styl, czasem to przeszkadza, jak w przedostatnim obrazku przez co noga tej kucynki wydaje się zgięta w nienaturalnym miejscu (w sumie w tym rysku wydają mi się też trochę nienaryralnie wygięte, ale to szczegół), ale czasem też pasuje jak w ostatnim rysunku Chrysalis, która ogółem jest trochę wyższa i bardziej patykowata od reszty kucykowej załogi. Z rzeczy które mi się podobają to w ciekawy sposób rysujesz oczy, wychodzą całkiem zalotnie przez te długie rzęsy i przygaszone źrenice. Zauważyłam, że kuce czasem wydają się płaskie. Najbardziej mam takie wrażenie patrząc na grzywy i uszy zrobione w digitalu. Ucho w tym jakby zgięciu wydaje się cienkie jak kartka i choć wiem, że to element stylu, bo powtarzasz to wszędzie, to przez ten element ucho traci swoją objętość i puchatość. Mimo tego, że w środku jest puszek nie ma tej zwykłej miękkości kucykowego ucha... Co do digitalowej grzywy to mam w niektórych przypadkach wrażenie, że to po prostu obszar wypełniony teksturą, te linie nie zawsze współgrają z konturem, ale to szczegół. W tradycyjnie wykonanych grzywach tego nie zauważyłam i uważam je za całkiem ładne. Na duży plus jest to, że próbujesz różnych mediów, mi najbardziej podobają się kucyki wykonane promarkerami. Grzywa, skrzydełka i ubranko Chrysi wyszły naprawdę ładnie. Kolory miękko przez siebie przechodzą, przez co patrzy się na to z taką jakby satysfakcją, że to tak fajnie wyszło :3 Podsumowując tę ścianę tekstu.. Porównując najnowsze rysunki do tych na poprzednich stronach widać postęp. Starasz się udoskonalać swój styl i liczysz się też z poradami innych, ale też potrafisz trzymać się swoich postanowień wobec stylu (jak przy puszkach w uchu), co jest bardzo pozytywne. Rysiaj dalej, jestem ciekawa co z tego wyjdzie Swoją drogą, uczysz się rysować 6 lat, a ile rysujesz już kucyki? ^ ^ Iiii... nie byłabym sobą gdybym nie zapytała jakich markerów używasz? :3
  11. Oho, nie spodziewałam się od razu takiego odzewu, ogromnie mi miło! Jako, że to pierwsza partia, a ja mam chwilę czasu to stwierdziłam, że odpiszę :3 Ta osoba była tu od dawna, ale przez chwilę się zgubiła, ale znowu się znalazła. Hmmm profesjonalnie, w sumie jak sobie spojrzę jaki progres zrobiłam to faktycznie jest z czego być zadowolonym. To było w poprzednim temacie, ale stwierdziłam, że to tu wstawię, tak dla porównania. Ojej, dziękuję ślicznie za tak szczegółową recenzje tego zbioru prac. Jestem miło zaskoczona, że ktoś zauważył ile pracy wkładam w każdy rysunek :3 Też go lubię, a co do Macierewicza dopiero teraz to zauważyłam... może będzie medal mimo chodem *** Dziękuję ślicznie. Z tego co zauważyłam po powrocie, to jest tu niewielu aktywnych artystów, ale ich prace są również bardzo ciekawe. Ja na ten stan dużo pracowałam jak widać w spoilerze powyżej. *** Fajnie, że tyle rzeczy jest fajne. Dziękuję! Co do materiałów, to lubię z nimi eksperymentować i je sprawdzać. Takie hobby, można rzec uzależnienie. Promarkerami bawię się od niedawna, rozszerzanie palety barw niezwykle wciąga. Jeśli by Cię interesowały to chęcią podzielę się doświadczeniami. Kredki są moim ulubionym narzędziem i o nich mogłabym czytać, słuchać i mówić godzinami, ale to jak zapytacie (zresztą próbkę zostawiłam w Twoim temacie) Co do pyszczków, to kwestia wciąż zmieniającego się stylu, ostatnio je trochę odchudziłam i możliwe, że mam podczas rysowania ich jeszcze niepewną rękę. Z nogami nie zauważyłam nigdy tego hmm, przemyślę to. *** Oww, mój styl się rumieni *** Miło mi, dzięki. Hmm ciekawy sposób, na co? *** I na koniec by nie zostawić Was po prostu ze ścianą tekstu, wstawię mały collab z Magpie'm (którego ryski możecie oglądać na tej stronce) Kupiłam ostatnio ołówki sepii z Koh-i-noor i chciałam je wypróbować. W pierwszym rysunku ja robiłam szkic pozy ołówkiem i stwierdziłam, że ma to być Rarcia, a resztę już sepiami dorobił Magpie. W drugim rysku było odwrotnie, on kazał mi swój szkic przerobić na Starlight. Oto efekt: Sepia straszliwie się sypie... może warto zainwestować w fiksatywę... hmm zobaczy się. Z uśmiechem ~Moon
  12. Hmm.. co do tych Staedlerów to mnie zainteresowałaś, może kiedyś wypróbuję. Twarde kredki czasem się przydają. Polycolory są raczej kredkami bardziej miękkimi niż twardymi, aczkolwiek da się je zaostrzyć do idealnego szpica. Ja zwykłam określać ich twardość jako średnią. Dzięki temu da się robić nimi detale, ale też ładnie się mieszają, da się nimi nałożyć kilka warstw i mają cudowne soczyste kolory. Ja mam największy zestaw 72 kredek i przyznam, że dają bardzo dużo możliwości. Paleta jest całkiem dobrze dobrana i nie brakuje tu też ładnych całkiem naturalnych odcieni zieleni i brązu, co przydaje się do rysowania czegoś innego niż kucyki. Choć ich wadą jeśli chodzi o rysowanie kucykowych OCków, to to, że nie mają takiego jasnego odcienia zimnego nieco niebieskawego fioletu, który jakimś dziwnym trafem ma większość fioletowych ocków jakie przyszło mi rysować - nie można mieć wszystkiego. To mój pierwszy duży zestaw kredek, na który się oszczędzało cały rok. Mam do nich ogromny sentyment, dlatego też gorąco polecam dać im szansę. Zwłaszcza, że się zastanawiałaś :3 Oho rozpisałam się.... wybacz
  13. Kredki bambino... teraz rozumiem i też myślę, że to ich wina. Na początku mojej przygody z rysunkiem kucykowym też ich używałam, bo miały ładne soczyste kolory, ale faktycznie nic bardziej skomplikowanego się nimi zrobić nie da. Zostawiają grudki i są to w miarę sypkie kredki, łatwo się kruszą i robią bałagan. Chociaż przyznam, że udało Ci się z tego prostego narzędzia wyciągnąć naprawdę bardzo dużo i rysunki są ciekawe :3 Do mondeluzów się zgadzam, nie są to wybitne kredki, ich jakość akwarelowa i wiele innych czynników pozostawia wiele do życzenia. Ja szczerze i z całego serduszka polecam za to Polycolor Koh-I-Noor. Używam od lat i pozwalają uzyskać bardzo ciekawe efekty, świetne na start. Staedlerów nie znam, internety mówią, że to kredki łatwo zmazywalne... Chciałabyś powiedzieć o nich coś więcej? Lubię poznawać nowe materiały. Everything is learning ^ ^ Skoro wiesz o kopytkach i coś z tym robisz to szanuję, a do samego stylu komiksowego nic nie mam, bo całkiem nieźle Ci wychodzi. Co do najnowszych rysków to bardzo ładnie wyszły Ci przejścia między kolorami. Cieniowanie też wyszło nieźle. Prace są żywe i ciekawe, w dużej mierze dzięki intensywności barw. Trochę nie rozumiem żartu przedstawionego w ilustracji, ale ja mam specyficzny typ humoru. Nie mniej sam tekst mnie rozbawił ^ ^
  14. Tak zaczynał się mój pierwszy temat napisany 29 grudnia 2012 roku. Ostatni post zamieściłam tam 2 kwietnia 2014 roku... minęły już 3 lata. Czas wrócić na stare śmieci z nowym towarem, więc... Witam serdecznie! Na sam początek wstawię Wam kilka, moim zdaniem najlepszych prac z ostatniego czasu: Jak na początek to by było na tyle. Jeśli chcecie zobaczyć więcej moich starych obrazków to zapraszam na moje DA. Link do niego znajduje się na moim profilu. W sumie wstawię go też >>tu<< Mam zamiar zamieszczać w tym temacie moje prace w miarę regularnie, oby się udało. Pamiętam, że kiedyś mnie to motywowało, więc mam nadzieję, że nic nie zmieniło się w tej sprawie :3 Zachęcam do wyrażania swoich opinii Z poważaniem ~Moon (stare nawyki)
  15. Kto by pomyślał, że szkic może być tak pasjonujący! :luna3:

    1. WilczeK

      WilczeK

      Nie raz szkice wychodziły mi  ciekawsze, niż efekt końcowy. 

       

      No chyba że chodzi ci o coś innego, wtedy nieważne... :flutterblush:

    2. Moonlight

      Moonlight

      Mówiąc szkic miałam na myśli technikę rysowania ołówkiem :3 
      Zwykle preferuję bardziej kolorowe prace. Zawsze wydawały mi się w moim wykonaniu ciekawsze, a tu proszę, taka niespodzianka. 

  16. I faktycznie pokazałaś fajne rzeczy Powiadam, więcej takich fajnych rzeczy! Nie dość, ze ładne to i kształcące, do tego zapewne trochę z tym było zabawy, a zabawa jest pozytywna.... Tak Podoba mi sie pomysł z wykorzystaniem tylko ołówka i jednego kolorku, masz za to plusika ^^
  17. Hmm... czy kogoś jeszcze w ogóle interesują tradycyjnie wykonane rysunki... *myśli szukając kredki*
    :lunathink:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [8 więcej]
    2. 1stChoice

      1stChoice

      Mam tylko 300 punktów. Dasz radę coś za tyle zrobić? 

    3. Moonlight

      Moonlight

      Jako, że jesteś jedynym chętnym od dłuuugiego czasu to z chęcią zrobię Ci portret wybraną techniką z tych trzech podanych. Zapraszam na PW do ustalenia szczegółów :luna3:
      Tu lub na DA

       

    4. 1stChoice

      1stChoice

      Ok, napiszę. :)

  18. Pisząc tę uwagę miałam raczej na myśli pucyki z pierwszego postu, w następnym faktycznie były już ok
  19. Dzień dobry :3 Na wstępie powiem, że jak na swój wiek masz naprawdę spore zdolności. Ja w tym wieku mniej więcej zaczynałam moją przygodę z rysunkiem i moje kucyki nie dorastały wtedy Twoim do pęcin. (Słodzę, bo dzięki Twoim rysunkom przypomniały mi się stare dobre czasy, gdy to było takie świeże i nowe ^ ^) Bardzo dobrze wychodzą Ci postaci humanoidalne. Podoba mi się przy nich Twoja kreska. Fajnie, że przy nich kombinujesz, a przynajmniej tak mi się wydaje. Pracuj nad tym dalej, a na pewno się w tym wyrobisz Co do pucyków to czasem wydaje mi się, że są ciut za chude. Wiem, że to może być kwestia stylu, tylko wnętrzności też muszą mieć dla siebie miejsce. To taka mini uwaga. Świetnie, że kombinujesz z pozami i ustawieniem kopyt, jak na razie wychodzi ciekawie, oby tak dalej :3 Urzekły mnie ostatnie szkice, są przeurocze! Tak słodko na siebie patrzą *.* Rysiaj dalej, bo dobrze Ci to wychodzi i trzymaj się mocko!
  20. Dzień dobry! Bardzo sympatyczne rysunki :3 Dużo w nich ciepła i pozytywnej energii, takie mam wrażenie. Człowiek się mimowolnie uśmiecha jak na nie patrzy (w większości). Bardzo ładne nasycone kolory, choć przez to czasem wydaje mi się, że cieniowanie wychodzi ciut słabiej. Poszczególne warstwy jakby się nie przenikają. Zorza polarna wyszła prześwietnie, choć zgadzam się z opinią Cahan, że pucyk jest ciut pulchniutki. Duży plus za kombinowanie z pozami, perspektywą i tłem, takie wysiłki się chwali ^ ^ Jeszcze odnośnie kolorowania, możesz spróbować popracować nad tym, by nakładać kolor tak, aby te kreski aż tak się nie odznaczały, tylko tworzyły jakby jedną warstwę. Hmm i tak standardowo pytanko, jakich kredek używasz? :3
  21. Dzień dobry Widzę, że długo tu nikt nie pisał, więc stwierdziłam, że się wypowiem. Z tego co zauważyłam to bardzo fajnie Ci idzie kolorowanie, ono mnie głównie zainteresowało. Stąd pytanie, bo nie kopałam w temacie w poszukiwaniu tej informacji, jakich kredek i papieru używasz? Cieniowanie idzie dobrze, tylko widzę, że czasem pigment zbiera się w takie jakby grudki i zastanawiam się czym to jest spowodowane Świetnie, że kombinujesz z pozami i ekspresją pyszczka, co do tego to mam małą uwagę. Kopytka czasem wyglądają niezbyt naturalnie, czy to zgięcie czy proporcje. Nad tym mogłabyś popracować. Podsumowując, oby tak dalej
  22. Moonlight

    Ogłoszenia

    Ja chcę podziękować tu wszystkim, którzy odwiedzali dział za czasów, kiedy się nim opiekowałam. To naprawdę wiele dla mnie znaczyło. Długo nad tym myślałam i niezbyt chciałam to robić, ale stwierdziłam, że tak będzie lepiej i odejdę. Dział AJ potrzebuje świeżej krwi i nowych pomysłów. Życzę powodzenia mojemu następcy, jeśli będzie potrzebował rady, zawsze może się do mnie zgłosić. W miarę możliwości postaram się pomóc. Wam cukiereczki naprawdę serdecznie dziękuję. ~Moonlight
  23. Dziękuję, jesteś kochany Przepraszam, ale aktualnie nie robię requestów. Kuje ^ ^ Po bardzo długiej przerwie... wstawiam malutką paczkę nowych rysków. Z dedykacją dla Magpie'a Art Trade z DrawingDye Bloody Herb - moje emo OC Szkic pod vector Projekt "Naucz Moon dobrze rysować" z Profesorem Magpie'em Lekcja pierwsza: Lekcja druga: Urodzinowa szynszyla dla koleżanki przyjaciółki I na koniec kolejne odświeżenie kucyka z pierwszego posta tego tematu. Toy Artist (nie ja, ją nazwałam) I na koniec ciekawostka. Mój marny progres: Moon ładnie prosi o komentarze i opinie ^ ^
  24. Kopu kopu kopu... Witajcie cukiereczki. Jak na wielbicielkę naszej farmerki przystało oglądałam najnowszy odcinek kilka razy i właśnie coś mnie uderzyło... Applejack pokazując Rarci jak idiotycznie się zachowuje, mówiła ze swobodą w głosie, że lubi modę i jest "modnisią". Czy to przypadkiem nie było kłamstwo? Jakie jest wasze zdanie? Ciekawi mnie bardzo ^ ^
×
×
  • Utwórz nowe...