-
Zawartość
5524 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
97
Wszystko napisane przez Niklas
-
Ciekawe czy przypadkowo napisałem ostatni kursywą, co nie? xd No a jak ci się podobał ten piąty rozdział? xd
-
Tak bardzo urocza Brawo, Bart xd
-
Lol, ty chyba nie wiesz za co się trafia do skrajnych działów xD Za: elementy gore tudzież bardzo mocne epatowanie przemocą, elementy clop (). Za wulgaryzmy tam nie trafisz, chyba że twój fic będzie się składał z samych wulgów, co raczej nie powinno mieć miejsca.
-
Najnowszy rozdział Pie Killera już dostępny: http://mlppolska.pl/watek/4656-pie-killer-dark-violence/#entry307609
-
Trzymajcie zatem ostatni rozdział Pie Killera, obdarzony pięknym numerem pięć. ROZDZIAŁ V Co więc mamy tym razem... Wyjaśni się wiele, a zarazem nic. Zapamiętajcie sobie to zdanie...
-
Stachulku, pokaż swoją paszczę!
-
I tak wyglądasz nieprzyzwoicie
-
Nie każdy posiada takie wartości w sobie. Yargol żywcem wyjęty z kapeli shoegaze
-
Huski, wat r u doin', Huski, stahp! Za szybko to dajesz xD No dobra, idę przeczytać to wszystko... *** Serio? Cenzura? Po kiego? Niezbyt mi się to podoba, really. Mówię tu o rozdziale 26. I fajne powtórzenie z rozdziału 28 Do tego standard... Przecinki, czasem dialogi. Also, masz taką fajną funkcję zwaną justowaniem. Use it No i zbliżamy się ku końcowi. Pozostało już niewiele oryginalnej fabuły, akcja się to zagęstsza, to rozrzedza, do końca nie wiadomo czy wydarzy się coś znanego z serialu, czy też nie. Also, byłoby piękne, gdyby odkryli, że Krysia jest Celestyną
-
Ever No i bardzo urocza Eevee Stwierdzam, że nick masz idealnie pasujący. Tylko te okulary wyglądają na tobie tak bardzo... topornie xD
-
- Dobrze, spróbuję się tym zająć - odparł pegaz, po czym ruszył w drogę powrotną.
-
Midnight spojrzał na Twilight. - Czyli nie wyjdziemy... Czy powinienem użyć siły przeciwko temu małemu potworowi? - spytał.
-
To jest dziwne. Serio. *** Midnight sam postanowił spróbować przejść. Nie miał pewności czy mu się uda, ale miał na to większe szanse, gdyż i tak był bardziej uodporniony na magię.
-
Ona by raczej powiedziała "chora psychicznie", "na głowę" brzmi za potocznie jak na Twi ;p *** - Nie mam pojęcia... i nieszczególnie mnie to obchodzi - stwierdził Midnight ruszając zaraz za nią, wciąż pozostając gotowy do ataku.
-
- Nie wiem co to ma być - stwierdził Midnight całkowicie niewzruszony atakami klaczki - ale zdecydowanie to tylko jakąś dzikuska. Wątpię, by się wzięła stąd. Powiedziawszy to, wycofał siebie oraz Twilight za drzwi.
-
Czymkolwiek była ta kreatura, z pewnością miała w sobie na tyle dużo magii, by zniwelować działanie czarów Twilight. Pegaz spróbował więc ją odtrącić.
-
- Czy ktoś mi to wyjaśni? - mruknął Midnight także wykonując krok w przód.
-
Zatem zbliżają się wakacje, więc pomyślałem, że otworzę Nabór. Przyjmę jedną osobę... albo i dwie, jeśli będą na tyle epickie. Zatem powodzenia i niech moc drurrpu będzie z Wami!
-
Zatem kolejny wypiek dołącza do wesołego grona dwuznaczności, jakże uroczo. Aż trudno napisać cokolwiek, by nie spoilować. Hmm, ogólem Cloud Kicker zawaliła (chciałem napisać dosadniej, ale warn incomming) sprawę na całej linii. Może być wybitna i Winning Pony, ale teraz musi zadać sobie pytanie czy jej wyczyn był tego naprawdę warty. Big Mac i jego "Najwyższy czas" wygrywa w cuglach konkurs na tekst odcinka.