- Czy ja wiem... nie bardziej niż ktokolwiek, kto łazi na Pustkowia... - stwierdziłem. - Po prostu... ponosi mnie czasem, jak czegoś szukam... i potem jestem otoczony ghulami, które się wzięły nie wiadomo skąd, no i muszę wiać... Niby jestem bardzo użyteczny w grupie, ale... jakoś po tych samotnych przygodach mi zrobili czarny PR i ostatnimi czasy to nikt nawet mnie nie chciał brać... Heh, dlatego między innymi się zgodziłem aż tak poświęcić... dla dobra nauki... Bo potrzeba mi kapsli, by znaleźć to, czego szukam...