Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    96

Wszystko napisane przez Niklas

  1. Kij, że dubel - nie moja wina, że nikt nie pisał nic więcej :/ ROZDZIAŁ TRZECI
  2. Bo chyba za duże, by normalnie wyświetlać xd
  3. No jest nieźle A będzie jeszcze lepiej, kiedy go wektorowo wykończysz xd
  4. Niklas

    Nabór na MG

    Kruku, jakbyś napisał troszku więcej tej historii, byłbym wdzięczny Przynajmniej drugie tyle, co napisałeś. Hista wygląda w porządku, ale jest dość... krótka. Atut taki, że mnogość światów. Na razie wstrzymuję się, ale oscyluję bliżej TAK niż NIE. Kuoth, też jestem na NIE. Przysiądź spokojnie, nie pisz na łapu-capu i spokojnie zamieść histę w poniedziałek.
  5. Niklas

    Nabór na MG

    No dobra, minął prawie miech - mamy nowy serw, więc z tej radości otworzę aż nabór, bo czemu nie...? Anyway - od teraz można już prowadzić gry pozakucowe. Więc zapraszam do zabawy :>
  6. Niklas

    Dyskusje

    Nabór zawsze można otworzyć. Pytanie tylko, czy wciąż byliby chętni gracze - bo nie chciałbym, by nowym MG było smutno z powodu pustki w dziale :(
  7. No i się braciaki przejechali na cięciu kosztów Na plus: - duuuużo cydru; - dużo backgroundowych kucy; - śmiechowi bracia xD - dat look Bloomie. Więcej pewno się okaże, gdy obejrzę odcinek po polsku i na spokojnie xd Anyway... Wydawało mi się, czy Bon Bon miała taki dość... mocny głos dzisiaj? xd
  8. Szok, że nikt się nie wpisał! :o Ale dobra - serwer subforum Was usprawiedliwia... Oby mi to było ostatni raz! Każda z tych tapetek ma w sobie coś wyjątkowego... Od Derpy bije taka radość. Luna bezpardonowo wali w serce swoim d'awwwww, a Scoot jest zadziorna. Fajne kolorki mają - pewno bym używał, gdyby nie moja koncepcja dnia i nocy Anyway, na dysku mam zapisane, bo są cool!
  9. To Bloomie tuż po świętach
  10. "No tak... Swoją drogą, à propos domu – zaczął – Tutaj z kolei powinno raczej być "a" a nie "à"." To akurat jest poprawny zapis
  11. DERPY, DERPY, DERPY, DERPY, DERPY! Ale seriously, AJ uciekła, bo zajęła drugie miejsce? I... nie dotrzymała przysięgi? o_0 Straszne... Więc tak... - Derpy! - Scenka z listonoszem xD (ciastko dostał ^^) - Płaczący Big Mac. - Wielkie poszukiwania. - Potrzeby fizjologiczne are now canon - Pinkie w całym odcinku xD Jej miny... i Tortury za jej pomocą... Cupcakes! xD - Flutter znowu pokazała, że w razie potrzeby jest szybka. - Pościg! - Wiśnie! Jedynie trochę mnie zawiodły te powody, dla których uciekła i unikała NAWET swoich przyjaciółek... Poza tym - genialne! Czekam na napisy!
  12. Dodajmy jeszcze, że nasz Goblin Józef uznał, że... został strollowany tym fikiem To chyba powinno Was zaciekawić, dlaczego Cóż... miałem tą niewątpliwą przyjemność bycia beta-readerem całości, więc pomogłem Kaczemu pokasować te kilka... wpadek (już wiesz, które ). Co do samego fica... Jest to shipping z pewnymi wstawkami humorystycznymi. Postacie tutaj są taką... kwintesencją Ponyville - są radosne i przyjazne :] Jest całkiem sporo opisów, ale myślę, że to dla Was nie problem. A, no i końcówka opowiadania, która... miażdży ;] Ale czym to już sami doczytacie. Niklas approves.
  13. Wiesz... w moich ficach możesz walić posty tl;dr, bo... lubię takie czytać Miło, że jesteś pierwszą osobą, która odważyła się przeczytać i skomentować - w nagrodę masz krakersa -> link ""I... Ile was trzeba cenić... ten tylko się... dowie, kto Was stracił..." - czyżby inspiracja z Mickiewicza, z "Pana Tadeusza"?" Ano. Tak jakoś mnie naszła taka randomowa myśl o Adasiu, więc postanowiłem zawrzeć takie zdanko. "Fabuła - mhoczna jak już pisałem. Napisana ciekawie, podzielona na odpowiednie części. Ale.. nie potrafię powiedzieć czemu.. ale coś mi w tym wszystkim brakowało. Jakiegoś jednego elementu..niestety nie potrafię powiedzieć czego. Po prostu jak dla mnie czegoś tutaj brakuje. No ale myślę, że zasłużyło ode mnie na 5+/6-. Dałbym czyste 6, ale jak przed chwilą wspomniałem - coś mi brakowało..." No cóż... ja tam też nie wiem Moim zdaniem jest wszystko, co trzeba, ale wiadomo - jestem stronniczy ;] "Nie mniej jednak kolejny tekst, który jest godny polecenia." Miło to słyszeć
  14. Więc słowem wstępu... Zaczynam kolejny swój projekt. Tym razem jest to jednocześciowe opowiadanie kontynuujące wydarzenia "Wspomnień..." napisanych przez Kaczego. Stąd też warto by było, gdybyście przed zabraniem się za "Chłód Północy", znali historię Flawii i Lilianny. Pomysł narodził się w mojej głowie podczas czytania fica Kaczego. Początkowo miałem stworzyć krótkie, kilkustronicowe zaledwie, odpowidanko będące taką... "nieoficjalną oficjalną" kontynuacją. Jednak z czasem projekt nabrał rozmiarów i zyskując apropatę Kaczego, stał się... oficjalną kontynuacją - przerywnikiem pomiędzy dwiema opowieściami. Z tego więc miejsca jeszcze raz mu dziękuję, że umożliwił mi stworzenie tego fica w obecnej formie A jeśli chodzi o fabułę (przypominam: znajomość "Wspomnień..." będzie Wam przydatna): Od czasu wygnania alikornów minęło siedem lat. Życie w Equestrii powróciło do normy, a harmonia - do równowagi. Zdawać by się mogło, że nic nie było w stanie zaburzyć tej sielanki... Tymczasem trójka dzieci znajduje stary, zapomniany dziennik, opisujący wyprawę niejakiego Hoofera na Północ, śladem wygnanych alikornów... Jednak przypadkiem odkrywa on coś zupełnie innego... Coś starożytnego i zapomnianego... Coś gotowego zniszczyć wszystko... Zatem pozostaje mi Wam życzyć miłego czytania CHŁÓD PÓŁNOCY
  15. Sliver... ale zrobiłbyś normalne dialogi, a nie te dziwaki z anglika ścięte "To o pędzącym ogierze nazywającym się Starch Westwind, pirackim pegazie podróżującym po całym świecie kradnąc ładunki i ogólnie będącym regeneratem, ale po usłyszeniu fragmentu melodii w odosobnionych górach porywa się na coś z czym nie da sobie rady po znalezieniu pegaza uciekiniera oraz grupką jednorożców chowających się przed złym rządem!" Już kij, że powinno być więcej przecinków... Nie rozumiem za bardzo słów od "Po znalezieniu..." No nijak tego nie rozumiem... Ale nikt o tym nie pisał, więc może jestem tylko dziwny :( "“Więęęc, to nie ważne” " "Nieważne". Chociaż... może się bardziej wyczuliłem po wczorajszym... Bo wtedy się zajmowałem z Kaczym poprawianiem fica... Whatever... O, tak a propos "whatever"... Jak zobaczyłem w tekście "jakkolwiek", przed oczami widziałem właśnie to angielskie słówko Ale to nie na temat... "Ah ha!" Jak chciałeś, Sliverku, podkreślić to "A", powinieneś dać tak: "A-ha!" Tak jak ten znany zespół xD "Hmm, która będzie odpowiednia? Profesora Searcha Tezy o Mentalności Pegazów, czy Mechaniki Lotu Kucyków?" Tutaj dwie rzeczy... Po pierwsze: nazwy książek chyba powinny być bardziej... widoczne. Kursywa by starczyło. Po drugie: napisałbym to zdanie tak... >>Hmm, która będzie odpowiednia? Tezy o Mentalności Pegazów profesora Searcha, czy Mechaniki Lotu Kucyków?<< I... na pewno "mechaniki"? A nie "mechanika"? Bo to drugie ma dla mnie sens, to pierwsze... nie za bardzo... "Novel" to "powieść"... Wiesz już pewnie? "Mam dużo czasu by ją dokończyć zanim do końca miesiąca." Aha xP "Twilight ziewnęła, gdy sowa odleciała kończąc zmywanie naczyń." Wait, what... Sowa myła naczynia? :o Czy Owly dał znak końca mycia naczyń, odlatując? xP Tak to mi wyszło. "“Pegazie piracie? Huh, brzmi interesująco, chociaż nie wiem co to >seu doo znaczy.” " To ma w sumie większy sens w angielskiej... Obecnie nie jest źle, ale... jednak dałbym "pseu doo", bo jednak u nas "p" jest słyszalne xP "Tak, to napewno to.”" "Na pewno". "Nie patrzyłam gdzie idę i wpadłem na ciebie,” " Shy taka niepewna co do swojej płci? xD "To nie zdrowe" Niezdrowe... Poza tym zauważyłem lekkie problemy z interpunkcją, który już nie chce mi się wskazywać... Jednak mimo wszystko tekst był fajny - lekki i przyjemny. Szybko poszedł, nawet mimo tego, że powyższe dupelki nieco mnie wstrzymywały Ale spoko, poprawi się je, zrobi "poprawne" dialogi i będzie git. Zanotować: nie czytać krótszych tłumaczeń po całodniowym poprawianiu fica...
  16. V Czyli więc doszło do akcji... Lilliana dołącza do buntowników, po czym się skłóca z siostrą... Ale przyznam, że mnie Flawia zaintrygowała... Zdecydowanie coś wie... Pytanie tylko: co konkretnego... Ładnie się przemieniło wszystko - Organizacja zmanipulowała alicorny, "zmuszając" je do wspólnego działania "dla większego dobra"... Szczegół, że inni nienawidzą latających jednorożców... Nowy, wspaniały świat już na nas czeka! VI Czyli... stało się - bunt. I pogrom alicornów. Co prawda wiedziałem, że Lilliana przeżyje, mimo wszystko, ale... przedstawiłeś to tak, że nie miałem uczucia... gloryfikacji głównej bohaterki, więc jest dobrze Więc w sumie Flawia przypuszczała, co się stanie... Taak, natura wzięła swoje... Brutalnie, bo brutalnie, ale cóż począć...? Przynajmniej wiemy, dlaczego alicorny w obecnych czasach są taką rzadkością... Doszło do takiego mordu... A jeśli dodać do tego teorię, że rodzą się niezwykle rzadko... Cóż... dobrze, że jakieś się ostały. VII Rak wyrzutów sumienia... Mocne określenie, acz trafne... Więc wyrusza do miasta, by poddać się losowi... Zobaczymy, co z tego będzie. A więc pojęła wszystko... zanim wpadła w niebezpieczną sytuację. Wróciła do Flawii i... postanowiła czekać... na wiosnę. Więc tak zadziałała magia Harmonii... Uderzyła z dzikością natury, nie pozwalając zrobić czegoś inaczej... Mocno brzmią słowa tego ogiera, który rozmawiał z siostrami... "Oni (alicorny) zniszczyli Harmonię, Harmonia zniszczyła ich"... *** A teraz... "Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz, zwłaszcza zakończeniem." Nie zawiodłem się Bardzo mi się spodobało - wszystko zostało wyjaśnione... A nawet jeśli nie tak dosadnie, to wyraźnie zaznaczono co i jak ^^ Mam nadzieję, że jeszcze stworzysz coś równie epickiego, co ten fic Bo jeśli ja miałbym stworzyć coś nawiązującego historią do tego opowiadania, miałbym już jeden wątek... Niezbyt miły i radosny, ale cóż... To już inna sprawa
  17. Przeczytałem kolejne rozdziały - do końca zostały mi trzy. Fajnie się rozwija intryga - Organizacja nie jest taka grzeczna, jak się jawi. Lilliana też mocno cierpi, bo - przynajmniej do IV części - jest z tymi myślami sama i nie ubolewa, że nic z tym nie może zrobić. No i jeszcze zobaczyła, co spotkała tego pegaza, który jawnie był przeciwko Organizacji... Smutno, ale za to niezwykle ciekawie... I naprawdę zachęcasz, by poczytać to dalej.
  18. Ale w sumie... shipu tutaj jako takiego mało xd Ot, jeno kilka myśli Shy i tego, jak sobie wyobraża bycie z Dash... Lekkie i przyjemne ^^ Tłumaczenie wygląda solidnie, jak już mnie, Deveel, przekonałeś przy Silencie. Jedynie w sumie miałbym zastrzeżenia do zapisu myśli - dałbym je w cudzysłów. Ale to nie jakiś błąd - jeno może czepialstwo No i na początku się pogubiłem - kiedy było przejście od czasów źrebięcych do... obecnych. Jakoś to tak wyszło, że... nie byłem pewien Poza tym było ok. Scenka z rozwaloną kolacją epicka I mamy morał - marchewki to czyste zuo!
  19. Epic Pinkie is epic Jak przeglądałem później odcinek i ją zobaczyłem z taką miną, wiedziałem, że muszę cię poprosić o wektora, bo PP jest taka fajna tutaj
  20. Miało być, że to on usłyszał mocną krytykę na temat swojego dzieła... Zmodyfikowałem to zdanie i chyba teraz brzmi lepiej.
×
×
  • Utwórz nowe...