-
Zawartość
32 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Marudkeł's Achievements
Źrebaczek (1/17)
192
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Marudkeł
-
Jest ciężko. Nie ukrywam faktu, że ostatnio czuję się przytłoczony... Wszystkim. Ogólnie, tym co dzieje się na tym zadupiu zwanym Ziemią, pandemia, kwarantanna, konflikty, wszystko. Dosłownie wszystko. Ostatnimi czasy to się u mnie nasila, no i dobra, rozumiem, powiecie mi "Ale co się przejmujesz?" no... Przejmuję się, bo martwi mnie to wszystko i boję się, jak to wszystko będzie wyglądać w niedalekiej przyszłości. Mam po prostu dość już tego wszystkiego i tyle. Czuję się już zmęczony tym wszystkim. Może to tylko przejściowe, może mi się polepszy za te kilka dni, ale sam już nie wiem. Powinienem z tym iść do psychologa. To prawda. No ale pandemia szaleje, więc podejrzewam, że do psychologa pójdę dopiero po wakacjach. Jak uda mi się wytrzymać, będzie to cud. Jak nie... To nie. Trudno.
- Pokaż poprzednie komentarze [4 więcej]
-
Psycholog to jedno, drugie to warto znaleźć kogoś z kim będziesz potrafił porozmawiać o uczuciach, tym jak się czujesz, co sądzisz i że ... jest tak, a nie inaczej. Każdy potrzebuje uczucia bycia wysłuchanym, kogoś kto od początku do końca wysłucha, zrozumie, a to już jest dużo, a nie każdy o tym wie, zwłaszcza rodzice, którzy nie raz bagatelizują to (wszystko zależy jakie podejście mają).
-
Tylko, że taka osoba nie przychodzi sama z siebie. Już pomijając to, że bardzo rzadko ktokolwiek ma ochotę słuchać czyichś żali tak regularnie. Często nawet ludzie, którymi chcesz nazywać przyjaciółmi nie potrafią wysłuchać. Albo wysłuchują i nic nie odpiszą. Albo co gorsza jeszcze wyśmieją, jakie głupie to ma się problemy.
Przede wszystkim psycholog. Oczywiście, że taka osoba pomaga, ale jak nie masz kogoś takiego to nie da się kogoś znaleźć takiego na zawołanie.
-
Mam przyjaciół, z którymi rozmawiam o uczuciach, o problemach, jednak... Ostatnio mimo wszystko staram się to ograniczać, ze względu na to, że boję się, iż mogę taką osobę przytłoczyć tym wszystkim. Tak samo staram się też przyjmować na swoje barki problemy innych osób, próbować je zrozumieć, wejść w jakąś dyskusję. Zresztą, często samo wygadanie się po prostu pomaga.