-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- ZOSTAW MOJĄ ŻONĘ, TY KHURWO! - wrzasnąłem i strzelam w głowę. - INFINITY, ZABIERZ ICH STĄD!!! - Wrzasnąłem do niej.
-
Wkurwiony - Khurwa, strzelnica mojego stresu nie wytrzyma - powiedziałem i strzelam w podbrzusze, słaby punkt smoków. Jak to go nie powali... I'm Fuck.
-
- Nie mam pojęcia o kogo ci chodzi. Idź stąd, albo wyśle cię do czeluści Sol'maru!
-
JAKIM CUDEM? - Czego chcesz? Zostawił moich ludzi...
-
Biorę granatnik z granatami na smoki i strzelam w niego.
-
- Infinity pilnuje ich - powiedziałem i wybiegam na zewnątrz.
-
- Twilight... Twój były przyszedł - powiedziałem wystraszony tym smokiem. Podchodzę do zbrojowni BM i biorę sprzęt.
-
Więc staram wydostać rodzinę i księżniczkę. - Co to kurwa jest?
-
Więc się teleportuje. Następnie powiadamiam wszystkich w obozie o tym smoku. Niech się przygotują.
-
Czy to ptak? Czy to samolot? Chuj prawda, kłopoty. Idziemy jak najszybciej do schronienia.
-
- Pizga... U pardon - daje jej coś do przykrycia...
-
- W sumie... Nawet ja sądzę że o czymś nie wiem. Nie zauważyłaś? Nie jestem podobny do Papillon, do Abdula, a z Farukiem mało tematów mieliśmy...
-
Idziemy w odosobnione miejsce. - Ciekawi mnie czego jeszcze o tobie nie wiemy...
-
Siedze cicho. Po prostu się patrzę. Pustym spojrzeniem.
-
Stoję tylko i patrzę. - Czemu mi nie powiedziałaś? Nie ufasz mi?
-
Idę stąd... Jak najdalej od tych kłamstw. Infinite zjebała moją rodzinę.
-
- Jasne... Jak mogła nie wiedzieć, że coś urodziła. Zostaw mnie. Muszę pozbyć sam.
-
- Nie powiedziała mi że ma syna. Nie ufa mi na tyle by mi powiedzieć. Obliczenia mówią jasno.
-
- Wszyscy mnie okłamują, zdradzają mnie i obrażają za moimi plecami. Niepotrzebnie wracałem. Wolałbym już zdechnąć, w Ośrodku V8
-
Wszyscy mnie okłamali. "Że twi nie miała wcześniej dziecka". Gówno prawda. CIEKAWE W CZYM JESZCZE MNIE OKŁAMANO! JA TU MÓWIĘ TWI CO MAM ZŁEGO NA SERCU A ONA TAKIE INFORMACJE?
-
Podchodzę do drzwi. - Wybacz ale mam ważne sprawy do załatwienia - i wychodzę nie zwracając na nic.
-
- Na czym to polega? Bo wiesz... Nic o was nie wiem...
-
Stoję. - Prosto z mostu - powiedziałem wyraźnie zły. Jak widać nie obchodzi jej mój stan... Ale ją wysłucham.
-
- Tak jak wczoraj kiedy byłem ledwo żywy
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
Opuszczam broń i przekżywiam głowę. - Co Khurwa? Nie mam pojęcia o czym gadasz... kiedy byłem mały to było DALEKO stąd... a martwy... prawda, w dzieciństwie byłem takim leniem i śpiochem, że niekiedy sprawdzali me tętno...