-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Nie wierzę, że przed każdym zamiarem posiadania jajka, trzeba ten głupi taniec opierdalac. Podchodzę i zaczynam się o nią ocierac.
-
Podchodzę i zaczynam akcje. Jak tym razem odwiedzi zacma to nie wiem. No to... wpierw taniec godowy.
-
- Instynkt się nie ucichł - powiedziałem spoglądając na Night. Pewnie znów dostanę zacmy... ale bym nie chciał, bo nie lubie niepamiętac TEGO. Poza tym... nie pamiętam mojej aktywności przed Galaxem
-
Więc podlatujemy tam. Siadam na ziemi i opuszczam łeb. Następnie biorę Night i pod pretekstem sprawdzenia wyspy, lecimy głębiej, matkę i Twi zostawiamy tutaj bo są bezpieczni. Poza tym chyba mam uszy czułe więc jak co ich usłyszę.
-
Podlatuje do mamy. - Wiesz, będziemy musieli podleciec do mojej drugiej mamy. Co masz zamiar z tym zrobic? - spytałem się.
-
- Też mi to nie odpowiada, ale tak należy zrobic. Jak chcesz możesz go odwiedzac kiedy tylko chcesz... jeśli chce.
-
- Coś się stało? - spytałem się Twilight. Jakaś taka smutna się wydaje. Musze zbadac sprawę.
-
Czyli nie zaszła. Tak czy siak. Lecimy. Informuje jakoś instynkt by wytrzymał do końca dnia. Jak będzie noc to wtedy najprawdopodobnie zrobimy.
- Jak się leci? - spytałem Twi.
-
Więc wznoszę się i lecimy po Twilight, Drago i mamę. Ten młody musi byc odizolowany. Jego maniakalne upodobanie Apokalipsy będą najprawdopodobniej problemem w przyszłości.
-
Wpierw... - To jak? Lecisz z nami? - spytałem się spoglądając na nią. Może się zgodzic. Jak nie... to nie wiem, może jakoś to zaakceptuje.
-
Bo jest jak Capo. Nie ważne jak bardzo i jak długo się go pozbędzie... on zawsze wróci. Dlatego wciąż jak mamy Lazange to włączamy zabezpieczenia.
-
(Czyli cenzura powraca...)
Szybko było. Serio mam wrażeniw, że to trwało około sekundy. Bardzo dziwne. Spogląda na nią.
-
- Spokojnie. To bard o proste - powiedziałem lądując koło niej. - Kieruje się instynktem, i dodaj do tego jakieś uczucia. Pójdzie z górki.
-
- Możemy to w innym miejscu zrobic. Z dala od gapiów i innm którzy by nam przeszkadzali - powiedziałem. Jeśli się zgodzi, to lecimy gdzieś, pod pretekstem upewnienia się, że Apokalipsa na pewno padł.
-
Czekam na jej odpowiedź... musi zdecydowac. Tak czy siak, czekam na jej odpowiedź.
-
- Więc co z tym zrobimy? - powiedziałem spoglądając na nią. Z tego co mama mówiła, instynktu nie da się lekceważyc. Wkońcu on przejmie inicjatywę.
-
- Słyszysz w swojej głowie "byś mnie brała" itp? Jeśli ta, to oznacza, że... wiesz... jajko... to się dzieje, jak się jest koło smoka który do ciebie najbardziej pasuje itp.
-
- Nie wiem... - powiedziałem cały czerwony, chichicząc nerwowo. - N... nie mam pojęcia o co chodzi - powiedziałem udając niewiniątko. Nie zgodzi się. Jak tak, to Twi się nie zgodzi.
-
Nie mogę przestac machac ogonem. Jedyna nadzieja, jak nie zauważy. A instynkt... ma trochę racji. Poniekąd pasuje do mnie... znowu się zaczyna Hunting For Wife Season 4.
-
- Fajnie się z tobą spędza czas - powiedziałem, nieświadomie wykonując ogonem dwuznaczny gest. Dobrze mi się z nią spędza czas i fajnie by było gdyby była z nami na stałe... czemu ogon mi się rusza?
-
Po jakimś czasie padam na ziemię koło niej śmiejąc się, następnie patrzę na nią z uśmiechem. Westchnąłem i razem z nią teraz się opalam. Zobaczymy co zrobi instynkt. CO PORADZASZ?
-
Unieruchamiam stojąc na niej i łaskoczę. - Mam cię. Nie uciekniesz mi teraz - zaśmiałem się z uśmiechem nie przerywając łaskotania.
-
Nie przestaje, lecz intensywniej łaskocze. Twi do niego dojdzie, wierzę w nią. Tak czy siak, powoli się zbliżam do Night Łaskotając ją.
-
Więc zakradam się tam ogonem, i jeśli będzie okazja to zaczynam łaskotac nim. Wcześniej sprawdzam jak idzie Twi rozmowa z Drago.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
Gdyby tak nie było, to by z nami nie leciała. Sama mówiła, że jest typem samotnika. Wychodzi na to, że nie chciała by leciec kiedy by tego nie czuła.