Więc pakujemy się do auta i jedziemy do szpitala. Następnie prosimy o odwiedzinu u Twilight. Jeśli nie wpuszczą nas, to przypominam przez kogo jest finansowany ten szpital, i pokazuje im moją córkę, która dosłownie nie chce przestać płakać, bo myśli, że mama umiera (tutaj proszę Deli by zagrała... przyda się jej taka lekcja)