Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Więc będzie następna faza wykastrowanych, bo coś tam naukowcy zrobią z ciężarną samicą. Tak czy siak... gdzie Deli? Idę jej szukać, bo normalnie teraz ogląda Bajki. Gdzie ona jest?
  2. Więc robię tak... podchodzę do obiecującej samicy i też ją biorę. Następnie idziemy do pomieszczenia wiadomego, a potem czekam, aż skończą. Nawet PO, Lamarr będzie się przymilać, ale na ogół, nie wkurza mnie.
  3. Więc biorę Lamarra na ręce... informuje Rodzinkę, że zaraz wracam. Następnie idę do pomieszczenia z HeadCrabami. Ubieram Kombinezon Anty Kopulacyjny (bo Tamte Hedzioki, nie są "wykastrowane"), i wchodzę do Pomieszczenia z Samicami. Patrzę na Reakcje Lamarra.
  4. Jeśli rodzice mnie poprą... tak czy siak, idę zająć się Lamarrem. Ostatnio jest w nie w sosie... a ja jestem zkołowany, bo jest okres godowy a takie symptomy mają samice... czyżbym miał samicę HeadCraba? Tak więc idę zając się Lamarrem bo ostatnio robi się jak Deli... przymila się do mnie.
  5. - Jutro nie idziesz do szkoły... tak samo jak Lily... Bolt zaniesie wasze zwolnienia. A teraz jedz... specjalnie dla ciebie zrobiłem to spaghetti, no chyba, że chcesz bym ci żelków dodał.
  6. - ... W Equestrii. W Federacji Telepaci już tak się sprawili, że wież mi... może nie są hiper sławni, ale przyjaciół mają. W Equestrii, Telepaci raczej nie są dobrze kojarzeni, gdyż magia jest wiązana z jednorożcami, a Ogierek Pegaza, który nagle umie korzystać z Telekinezy, to już jest dla nich coś do nienawidzenia. TO też się obiło na Federacji, gdyż Equestria nas o to obwinia. W Federacji nikt cię nigdy nie bił, ani nie dokuczał, widziałaś to...
  7. - Telepata to Człowiek... ostatnimi czasami nawet parę kucy się znalazło ze związków Człowiek-Kuc. Wracając. Telepaci do istoty o zdolnościach intelektualnych o ponadprzeciętnej normie. ZAWSZE i TYLKO można je odziedziczyć po jednym z rodziców. Telepaci są najrzadszą grupą i są lepsi od innych w zajęciach intelektualnych, jak ty. Jesteś Telepatką, umiesz przewidzieć przyszłość jak każdy telepata, i niektóre twoje zachowania są wynikiem tej zdolności. Zamiłowanie do Kukiełek... lubisz to, bo to u ciebie jest przewodnik, czyli to co ci daje możliwość patrzenia w przyszłość. Każdy Telepata dogada się z innym nie ważne jaki jest... potwierdzone słowa, że "Każdy Telepata, To Jedna Rodzina". Telepaci potem mogą pójść do stanowisk Państwowych, Wojskowych i innych do których jest wymagany intelekt. Widziałem, że ci Matma idzie na 4... 5... ale dla tego, że nie rozwijaliśmy twoich zdolności... w Szkole Telepatów, nauczyła byś kontrolować te zdolności i mogła byś wykorzystywać je kiedy tylko chcesz... jednak ty decydujesz o swojej przyszłości.
  8. Obejmuje ją - Nie szkoła, a uczniowie. W następnej szkole będziesz miała już więcej przyjaciół. W Szkole Telepatów, Albo w szkole Rękodzieła. Zależy gdzie chcesz iść - powiedziałem obejmując ją.
  9. - Powiedz co cię trapi... chodzi o te dzieciaki ze szkoły, prawda? - spytałem się. Przegięły stanowczo, nie pozwolę by moje dzieciaki były bite... muszę interweniować.
  10. - Delicate... czemu nic nie jesz? - spytałem się z troską siadają bliżej niej i obejmując ją. Spoglądam na nią oczekując odpowiedzi. Zaczynam się o nią martwić...
  11. Oczywiście Spaghetti. Więc robię ją a po zrobieniu jej, wołam całą rodzinkę na obiad. Następnie daje każdemu porcję na stół... mam nadzieje, że im zasmakuje...
  12. - No dobra... - powiedziałem z udawaną nie chęcią. - Więc popilnuj na chwilkę Deli, jeśli możesz, a ja idę zrobić obiad - powiedziałem i po pocałowaniu jej, idę robić swoją powinność...
  13. Uśmiecham się... podchodzę do Twi... - Wygrałaś... znowu... to co teraz mam zrobić... moja pani? - spytałem, kłaniając się. Zawsze tak robimy, jak ktoś przegra, to spełnia jedno życzenie wygranego.
  14. Kort jest Blisko Basenu, więc mamy jak co ją na oku. Ale i tak ustawiam Turreta by mi dał znać, jak by coś się stało Delicate. Podchodzę do Twi podnosząc rakietę. - Ciekawe kto dzisiaj wygra... - powiedziałem z podstępnym uśmiechem.
  15. Można poprosić o nowe części zewnętrzne. Po ich zamówieniu, idę się przygotować do gry w Tenisa. Następnie na korcie czekam na Twilight, rozgrzewając się przy okazji.
  16. Więc po urzyciu maści na siniakach Deli, czytam jej bajki, niech się teraz prześpi. Następnie spoglądam która jest godzina... pewnie jeszcze 15 nie ma... bo tenisa z Twi wtedy mamy.
  17. Więc ja spędzam z nią czas, w między czasie naprawiając uszkodzenia Rubinka. Mam nadzieje, że wewnątrz nic poważnego się nie stało. Cały czas czekam, na wiadomość od dyrektorki, w sprawie tego zebrania.
  18. - Napiszę ci zwolnienie do końca tygodnia. Dyrektorka zrozumie w jakiej jesteś sytuacji - powiedziałem po czym lekko ją przytulam. Matko... czemu wszyscy nie mogą jej polubić takiej jaką ona jest... ciekawe czy Storm przyjdzie. Może ona go nie lubi aż tak... ale on wciąż ją aż tak lubi.
  19. - Tak mi przykro... wynagrodzę ci to... znaczy, pewne postacie z twojej ulubionej bajki ci to wynagrodzą które posiadają lunapark nieopodal Los Santos - powiedziałem spuszczając wzrok. Patrze na jej reakcje z Lekkim uśmiechem.
  20. - Cześć... - powiedziałem siadając koło niej i głaszcząc ją po głowie... szkoda mi jej. - Nie martw się o Lily... spróbujemy ją z tego wykaraskać... - dodałem po chwili.
  21. Zanim zamknęła drzwi to powiedziałem. - Ale nie dotyczy to naszych treningów strzelania które tak lubisz - dodałem i poszedłem do pokoju Delicate... sprawdzam jak się ma, i jaki jest stan jej Turreta...
  22. Więc siadamy w salonie - Rozumiesz, że należy ci się kara... ale będzie łagodna, za to, że zrobiłaś to w obronie siostry... jak zawszę. Do końca szkoły żadnego komputera, konsoli, i tego typu spraw... normalnie to byś dostała + na całe wakacje.
  23. - To proszę przemyśleć tą sprawę... - powiedziałem i wychodzę z gabinetu. Następnie patrzę na Lily - Idziemy do domu - powiedziałem i wracamy do domu... potem stawiam ją przed oblicza sprawiedliwości (Twilight) i informuje ją jak to wszystko wyglądało.
  24. - A Delicate? Co z nią. Widziałem, że została pocharatowana ostro przez tamtych ogierów. Może ma opinnie taką że wszyscy jej dokuczają... ale wiedzą, że ona nie kłamie... wielokrotnie to wam udowadniała. Poza tym po tym co jej zrobili, na sto procent ma ślady... - powiedziałem starając się znaleźć Delicate.
  25. - Można urządzić jeszcze jedna wywiadówka, specjalnie dla tej sprawy... można pokazać ten materiał wideo rodzicom i wtedy wszystko się wyjaśni. Dało by się załatwić?
×
×
  • Utwórz nowe...