Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Więc pierdole to... zmieniam się w rasę Meri, i łapiąc wszystkich używam ostatek sił by wylecieć na zewnątrz nie waląc w nic po drodze.
  2. Więc pędzę. Duszek pewnie będzie pierwszy, a Twi zbyt długo w górę nie umie latać... więc gdzieś tak w połowie końca będzie padać, zgadłem?
  3. Więc Twi niech bierze duszka, a ja z ekwipunkiem szybko stąd wylatujemy uważając na ewentualne zagrożenia. Jak co pomagam reszcie.
  4. Więc trzeba tą kulkę zostawić tutaj, no chyba, że potrzebna bardzo jest. Jak to drugie, to szukamy alternatywnego sposobu.
  5. Jak można przywrócić wodę tutaj? Musi być jakiś sposób... szukam owego rozwiązania... trzeba będzie pomyśleć tutaj...
  6. - Uważajcie - powiedziałem krótko, a potem czekam aż dolecimy do naszego celu. Mam nadzieje, że to dobry trop...
  7. Więc jeśli jest bezpiecznie... to lecimy tam. Trzeba się skupić, by nie zahaczyć o nic. Sprawdzam co u Twi.
  8. - Trzeba to jakoś oczyścić... - powiedziałem po czym zaczynamy myśleć. Jak oczyścić to wszystko by woda była znowu? Sprawdzam czy to coś specjalnego co mamy usunąć.
  9. Więc wlatujemy, potem sprawdzam co mamy zrobić. Trzeba jakoś przywrócić wodę do lasu... mamy mało czasu.
  10. Więc lecimy. Dosłownie, ja cały nasz ekwipunek, Twi duszka i lecimy do tego drzewa. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
  11. Ja z uśmiechem jej pomagam a potem jak stworek się obudzi i nie będzie zbyt późno... to idziemy. Trza ocalić Las.
  12. - W domu są jeszcze, Fluttershy, Orange i Rarity... pomogą napewno Night w utrzymaniu domu. To jak? Idziesz?
  13. Succubuski są, Night, Lenna. Poza tym załatwiłbym to od razu, nie musielibyśmy wracać do domu i jedna eskapada i już koniec. Poza tym, miałbym na nią oko.
  14. Więc karmimy siebie nawzajem (czyt. Całujemy) i potem się pytam czy jej nudno. Jak tak, to by mi pomogła i temu duszkowi z wskrzeszeniem lasu.
  15. Więc idę do Twilight i z nią spędzam czas jeśli pozwoli i będzie miała chęć. Mam nadzieje, że się zgodzi. Nudno trochę ostatnio.
  16. Więc sprawdzam kto teraz ma wolną chwilę. Chciałbym z kimś teraz spędzić czas... choć nie zapomnę o Xylyn. Sprawa z lasem się wyjaśni, to idę po nią niemal natychmiast.
  17. Więc mu jakieś załatwiam. Jest u nas gościem, więc niech czuje się jak w domu. Po śniadaniu, daje mu szkicownik i ołówek... potem tłumaczę, że tak będzie łatwiej nam się porozumiewać.
  18. - Może zjemy "Śniadanie" - spytałem się. Ja zrobię im śniadanie, a one mnie nakarmią... głodny bardzo.
  19. Proszę by przestała ją ciągnąć za uszy, bo może ją boleć. Tak czy siak spoglądam na duszka i sprawdzam jak się czuje... a w między czasie robię "ekchem" by jakoś zwrócić na siebie uwagę chociaż Twi albo/i Night.
  20. Czekam aż one się obudzą. Potem się pożywimy. Znając życie, za niedługo połowa domu doczepi się do duszka z powodu jego wyglądu... tak?
  21. Wytrzymam do rana. Kładę się pomiędzy Night i Twi i zasypiam. Ach... jak dobrze... cieplutko, we własnym domu.
  22. Więc szykuje duszkowi jakieś posłanie, podchodzę do Night a potem Ebony, by je pocałować delikatnie na przywitanie. Potem je delikatnie przenoszę je. Twi w łózku?
  23. To rysunki. Więc tak. Czy tego chce czy nie, lecimy do mnie bo trzeba odpocząć, a ja się głodny powoli robię. Więc biorę duszka i Spika i lecimy.
  24. Spring Love Wiem, że nie powinno mnie tu być. Ale jestem na sto procent ostatnia, gdyż podczas tamtego zdarzenia, tylko ja miałam pozwolenie na bycie poza obozem bo miałam wtedy coś znaleźć, ale nie ważne... to przeszłość. Biorę wdech i wydech, i jeśli się uda, to zapalam pochodnie. Demon nie powinien nic zrobić, bo w końcu sam prosił o ochronę... i czekał na "tą jedyną"... chyba na mnie. Po zapaleniu pochodni... wchodzę do środka.
  25. Więc jak się mam kurwa mam z nim porozumieć?
×
×
  • Utwórz nowe...