Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - Niejacy Night Sword i Violet Star. To idziemy? Miejsce może być użyte TYLKO RAZ na jakiś CHOLERNIE za przeproszeniem długi czas. I jest tak daleko, że Capo się tam nie dostanie, więc... - obejmuje ją i patrzę na nią z miłością - ... będziemy tylko my dwoje.
  2. - Na pewno się uda... czy moja maszyna kiedykolwiek zawiodła? Sam opracowałem formułę Nanitów... nie ma bata, by nie zadziałały - powiedziałem i pocałowałem ją czule. - Uda się... zobaczysz. Poza tym, mamy nowych sąsiadów.
  3. Ghost powinien się zająć Boltem. Wkońcu jest chrzestnym. Spoglądam na Twilight - Gotowa? - spytałem się. Zero przygotowania jak widzę... Wciąż ponura... nie zapowiada się udana randka.
  4. Wstaje, szykuje się szybko i idę do miejsca gdzie będzie Twilight. Mam nadzieje, że ma lepszy humor... choć nie. Wciąż pewnie będzie miała taki sam humor i nie sądzę, że randka zmieni ten humor.
  5. Więc ustawiam sobie budzik tak bym zdążył na randkę z Twi. Mam nadzieje, że to miejsce ją zadowoli... nigdy nie uda nam się dostać do drugiego takiego miejsca. TO jednorazowa akcja.
  6. Lucy... ten plan na pewno poprawi jej humor tylko będę potrzebował sporo twojej pomocy. Potrzebuje stworzyć platformę z powietrzem w Punkcie ZERO. Czyli w przestrzeni gdzie z bliska widać przepiękne Konstelacje, Galaktyki, mgławice... wszystko to wygląda Tak pięknie, że nawet jest to nie do wyobrażenia.
  7. - Dziękuje - powiedziałem do Bolta, i spojrzałem znów na Twi - To może spędzimy ten czas jak planowaliśmy wcześniej, zanim... wiadomo co nam przerwało - spytałem się.
  8. - Hey - powiedziałem i usiadłem koło niej. Daje jej lekkiego całusa - Jesteś zajęta o 18? - spytałem się jej. Muszę stworzyć ten pomysł na randkę inaczej padne.
  9. - Powodzenia - powiedziałem a następnie odsyłam Transportowiec do Fortu Zancudo i sam wracam do domu. Po wejściu - Wróciłem! - przekazałem do rodziny i idę szukać Twi.
  10. ODPISUJE: "Nie myśl o tym jak że umarła. Deli za niedługo wróci do nas i dobrze o tym wiesz" spoglądam na Violet i Nighta. - Jak będą jakieś problemy... to mieszkam naprzeciwko was. Wpadnijcie i powiedzcie - powiedziałem.
  11. Wysyłam do nie SMS, że przepraszam, że rano mnie nie było, ale musiałem coś załatwić + mam już dobre stosunki z jej rodzicami ZWŁASZCZA Z OJCEM
  12. Faruk pewnie coś knuje - Dziękuje... za ile dolecimy do Los Santos? - spytałem się. Powinno się im spodobać to miasto. Tworzyłem je z moimi kolonistami przez długi czas, więc powinno robić wrażenie.
  13. Odwzajemniam uśmiechem. - Kapitanie... jak wygląda sytuacja... wiadomo gdzie - spytałem się żołnierza. Chodzi mi o Gryfy. Faruk za wszelką cenę będzie chciał wojny...
  14. Siadam na przeciwko nich - "Nasz Wspólny Przyjaciel" powiadomił mnie, o waszej decyzji. Cieszę się, że mogłem wam pomóc - powiedziałem uśmiechnięty.
  15. Kiedy wylądują przed Ambasadą, wychodzę przez otwierający się z żołnierzem, który ma być eskortą. Staje koło nich i z uśmiechem mówię. - Witajcie. Jestem Książe Allan Al-Bashir... gotowi do drogi - powiedziałem. Znając życie, zaraz będzie czemu jestem podobny do Turkus Eye.
  16. TO się przenoszę do lecącego transportu i Zabieram się z nimi żeby polecieć po Violet i Nighta. Tylko ciekawe jak Rodzice Twi, wytłumaczą jej, że Violet to jej siostra.
  17. - Tak czy siak, za dzień lub dwa, powinieneś urosnąć. Dobrze by było wiedzieć czemu cię kochana Dashie zlała patelnią - czekam na jego reakcje. Mam nadzieje, że uda się. Sprawdzam za ile ma przylecieć Transport po Violet i Nighta. Zabiorę się z nimi.
  18. - Jeśli chcesz informacji, to musisz iść do Liary, poznałaś ją - powiedział ci wskazując Asarii która wchodziła do Zabezpieczonej części CIB, tylko dla upoważnionego personelu. Widać, ze Kaidan coś tam chowa. - Co do Tali, to będzie problem. Po śmierci, Komandora Sheparda który uratował galaktykę tyle razy ile ludzkość istnieje, dosłownie zapadła się w sobie. Inni mówią, że zaczęła brać Czerwony Piasek, choć wiem, że czegoś takiego by nie zrobiła ze względu na jej układ odpornościowy który u Quarian jest wyjątkowo słaby. Aha, i nie chwal się innym rasom o tym, że cię stworzyli Ludzie... bez obrazy, ale będziemy mieli wtedy przesrane, bo opracowywanie technologi SI na Waszym poziomie, jest Nielegalne w Galaktyce.
  19. Wystawiaj aukcje. - Ale po cholere się na nią rzuciłeś? Jak spadała, to mogłeś ją ratować. Poza tym fajny ślad od Patelni - powiedziałem powstrzymując śmiech. Serio... taki ślad, to tyko Kobieta potrafi zrobić.
  20. Fero patrzył na twojego ojca przez dobre kilka minut. Po 8 minutach, rzekł - Cel, Jednorożec, odległość 2,5 Km na północny zachód od tej lokacji - powiedział. Fancy spojrzał na niego zdziwiony. Ten kryształ... jest chyba bardziej unikatowy od pozostałych Klejnotów Osobowości. Albo ty coś tam niechcący dałeś.
  21. - I "Pracodawcy" cię przykładnie ukarali, za zamordowanie Violet. Wiem że to twoja sprawka - powiedziałem patrząc na niego uśmiechając się. LUCY! RÓB ZDJĘCIA! BĘDZIE NA PÓŹNIEJSZY SZANTAŻ!
  22. Więc przenoszę się do Galxa... pierdolę to, że śpi. Staje koło niego z nieciekawym wyrazem twarzy. Ma ostro przejebane...
  23. Więc przenoszę się spowrotem do domu. Zostawiam im kartkę. "Moje błogosławieństwo, zdobyliście. Mnie już raczej nie zobaczycie. TO co miałem do was przekazać, przekazałem. Pieczę nad wami, przekażę Allanowi on będzie odgrywał moją rolę w tych sprawach. Jak będzie problem, przybędzie. Violet, Pamiętaj, ze Twilight Sparkle... to ciąża Twojej matki w dniu kiedy odeszłaś, nie wie o tobie bo nie mówili jej by nie rozpaczała, że ma siostrę. Allan jej to wytłumaczy. Night Sword, opiekuj się Violet... Macie szanse, i wybacz, że cię tak potraktowałem. Velvet... dzielnie znosiłaś utratę córki... miałaś prawo płakać. Galax zachował się lekkomyślnie i naruszył równowagę. Teraz jest już prosta. Night Light... bądź miły dla Allana, on nic nigdy ci nie zrobił, on był dobrym mężem dla Twi, inaczej bym go nie wybrał, a Twilight... dawno już by była na miejscu Violet niedawno. TO są moje ostatnie słowa. Turkus Eye, znany jako, Alicorn, który zawsze Patrzy" Zostawiam to na stole i teleportuje się do domu. Dzisiaj powrócę do Dorosłego kształtu.
  24. - Przekaże Pracownikowi by przygotował dla nich pokój. Jutro powinien przylecieć do Ambasady Federacji Transport. Allan sam by ich przeniósł, lecz jest zajęty bardzo ważnymi sprawami. Dostał ode mnie zlecenie... w sprawie gryfów. Z resztą, Velvet już w nim uczestniczyłaś - powiedziałem.
  25. Lucy czy pokój i ciała Violet i Night Sworda są już w ich odnowionym pokoju? Jeśli tak, to za niedługo kończymy - NIestety... w Equestrii wciąż Night Sword, raczej nie ma przyszłości. Jednak Allan, zaproponował Rozwiązanie, konkretnie dwa. Albo zmienicie wygląd i swój byt, albo... co bardziej korzystne, przeniesiecie się nieopodal domu Allana. Dzięki temu jak Night i Velvet będą chcieli odwiedzić, Was, to wejdą do portalu w PonyVille, potem przez dom Allana i Twilight do waszego domu... jeśli pozwolą wam samemu mieszkać. Co wybieracie?
×
×
  • Utwórz nowe...