Głaskam ją z uśmiechem...
- Dzień dobry, córeczko... - Powiedziałem po czym jak pozwoli, wstaję z łóżka i patrzę która godzinka. Za niedługo cza będzie pojechać do Tego Canterlotu. Moja Mama będzie, i Faruk z kimś... nie powiedział z kim. Będzie poniekąd problem, bo rodzice Twi też tam będą... takie moje szczęście.