Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - Z tej wyjątkowej okazji... zrobię nam... wyjątkowe śniadanie - powiedziałem po czym chwiejnie podszedłem do Kuchni. Nie wiem czy uda mi się zrobić śniadanie, ale dla Bolta spróbuje.
  2. - Więc... dostałeś znaczek synku. Gratulacje... - powiedziałem z uśmiechem. Wpierw niezłą Gafę strzeliłem... nie przypatrzyłem się i mam... ale wiadomo że Bolt ma znaczek.
  3. Przyglądam mu się bliżej by sprawdzić co się stało... serio nie kapuje co się stało, że tak się zachowuje, jakby cieszył... a chyba już kapuje. Dostał znaczek prawda?
  4. Patrzę zdezorientowany... Bolt... raczej jeszcze nie raz mnie zadziwi, po kiego on goni swój tyłek. - Synku... co ty robisz? - spytałem się patrząc na niego zdziwiony. Serio, nie rozumiem czemu on goni swój tyłek... przecież nie jest z czekolady czy czegoś.
  5. Spring Love - Twilight Sparkle? Znam ją. Raz w tygodniu chodzę do niej po książki dla RichMana. Bardzo lubi czytać, więc mnie wysyła gdyż ja też bardzo lubię czytać... niekiedy rozmawiamy i w ogóle. Heart, jak chcesz mogę go zaprowadzić... jeśli ci się nie chce - powiedziałam widząc że on za bardzo nie trawi tego podmieńca.
  6. - Co się tam dzieje? - spytałem patrząc w stronę kuchni. Co się tam dzieje? Wstaję by sprawdzić, i zaczynam podchodzić do drzwi chwiejąc się z trzęsącymi się nogami... kurwa, nogi mają mało HP
  7. To znów byłby bunkier... tylko że dla Deli, bo znając życie, ona w środku. Tak czy siak spoglądam na Twi. No cóż, mam jeszcze troszeczkę wolnego więc będę mógł się jeszcze lenić. - Jak się powodziło wam? - spytałem się żony.
  8. Uśmiecham się do niej. - Cuda lekarzy... przenoszą pacjenta bez jego wiedzy. W Federacji coś takiego by nie przeszło - powiedziałem delikatnie ją całując. - Wracając, dzień dobry.
  9. Spring Love Pamiętam jeszcze sen, gdzie ten pegaz mnie pocałował. Więc bez mojej wiedzy zrobiło mi się ciepło i patrząc na pegaza mimowolnie zarumieniłam się. Czyżbym... nie, kodeks mówi jasno... ale nie jestem już oficjalnie w zakone. - Cześć... Heart... - powiedziałam nie wiedząc że się rumienie.
  10. Po 45 minutach woda zaczynała się robić zimna... i usłyszałeś głos Nat za drzwiami. - Za parę minut Kolacja... jak uznasz że jesteś gotowy to idź do centrum wioski... wszyscy jemy wspólnie.
  11. No to tak więc będę leżeć... a ona pewne będzie wiedzieć że tu jestem. Sami ją jednak przenieśli. Tak czy inaczej obejmuje też Deli... czekam aż się żona obudzi.
  12. Spring Love - Nie ma za co... przecież to moja praca - powiedziałam, lecz po chwili podmieniec mnie przytulił... trochę za mocno więc lekko się dusiłam, ale mogłam złapać jakoś powietrze. - No... nie musisz mnie przytulać, to była przyjemność... - powiedziałam.
  13. Wskoczyłeś do wanny i zacząłeś się myć. Już po 10 minutach byłeś wykąpany i gotowy do wyjścia, ale przyjemna woda której nie widziałeś od tak dawna, zachęcała cię do pozostania w niej.
  14. Biorę ciasteczko... i uśmiecham się do Deli. Wygląda przepysznie... tak... Bolt apetyt ma po mnie, i tak jak on, potrafię wszystko zjeść, ale bez przesady oczywiście.
  15. Przed odejściem mówię, że za dwie godziny śniadanie zrobię... i jeśli chce to może się zemną położyć, bo mam jeszcze ochotę się zdrzemnąć przez te dwie godzinki.
  16. Spring Love Biorę to co zamówiła klacz i wracam. Podchodzę do niej z tacą i podaję mówiąc. - Oto to co poprosiłaś. Poradzisz sobie czy ci pomóc - spytałam się. Ciekawe czy oboje sądzą że dam radę... będę musiała się zastanowić. - Jak długo by to potrwało?
  17. - Cześć córuś... cichutko bo obudzisz mamusię. - powiedziałem po czym wziąłem ją na kopyta. Cieszę się, że wreszcie jestem w domu. Naprawdę. Teraz czekać aż wyzdrowieje... szkoda, że Wózka Inwalidzkiego mi nie dali... może wreszcie bym prześcignął tą Starą Babę spod 5
  18. Tulę ją i staram się coś zrobić z raną. Przez ten czas od stania się jednorożcem... potem alikornem. Lucjan i Twi uczyli mnie magi, po to by Lucek miał więcej czasu wolnego... słyszałem jak mówił coś o Manehattanie. Więc uczy mnie tego czego sam umie... a ja o tym nie wiedziałem. Używając danej zdolności uczę się jej automatycznie, więc pomaga mi to, ach cwany Lucjan...
  19. Spoglądam na Deli... jak to zrobie to momentalnie się obudzi. Pewnie chciała obudzić matkę by jak najszybciej mnie odebrać z szpitala... co za słodkie. - Akuku...
  20. Więc się budzę odrazu... bo jak mnie wyczai to będzie... miło. Ona nigdy mi jeszcze nie dała w kość, Bolt i Lily już mają co nieco na koncie, że tak to ujmę.
  21. Spring Love - Dobrze... sałatka i woda, to mogę załatwić... - powiedziałam po czym ruszyłam do kuchni po zamówienie, mam nadzieje że nikt nie będzie zadawał pytań czemu niewidoma klacz i Podmieńec jest w willi.
  22. Spring Love C... co? Larwy? Matko, jestem Siostrą Jungli, w życiu nie zabiłam żadnego owada, traktuje je jak braci... ale rozumiem. Inna rasa, inne nawyki żywieniowe, ale nie mogę spełnić tego życzenia... ze względu na kodeks i to że to trochę obrzydliwe. - Nie... niestety nie mam.
  23. Przecież wiesz że ja zawsze jestem ci wdzięczny... więc wchodzę do snu Twilight i sprawdzam co tam robi... ciekawe co jej się śni. Będę obserwował jej sen.
  24. ... nie ładnie tak przenosić pacjentów... ale co ja tam wiem o kucej medycynie. Kładę się i leże tak bez celu i czekam aż się Twilight obudzi... ciekawe czy wie o mnie.
  25. Zamykam odtwarzacz... nigdy więcej... nie oglądnie ŻADNEGO FILMU! TO BYŁO CZADOWE! Czemu wyłączyłem? Bo do czasu aż przyjdą zdrzemnę się...
×
×
  • Utwórz nowe...