-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Z tej wyjątkowej okazji... zrobię nam... wyjątkowe śniadanie - powiedziałem po czym chwiejnie podszedłem do Kuchni. Nie wiem czy uda mi się zrobić śniadanie, ale dla Bolta spróbuje.
-
- Więc... dostałeś znaczek synku. Gratulacje... - powiedziałem z uśmiechem. Wpierw niezłą Gafę strzeliłem... nie przypatrzyłem się i mam... ale wiadomo że Bolt ma znaczek.
-
Przyglądam mu się bliżej by sprawdzić co się stało... serio nie kapuje co się stało, że tak się zachowuje, jakby cieszył... a chyba już kapuje. Dostał znaczek prawda?
-
Patrzę zdezorientowany... Bolt... raczej jeszcze nie raz mnie zadziwi, po kiego on goni swój tyłek. - Synku... co ty robisz? - spytałem się patrząc na niego zdziwiony. Serio, nie rozumiem czemu on goni swój tyłek... przecież nie jest z czekolady czy czegoś.
-
Spring Love - Twilight Sparkle? Znam ją. Raz w tygodniu chodzę do niej po książki dla RichMana. Bardzo lubi czytać, więc mnie wysyła gdyż ja też bardzo lubię czytać... niekiedy rozmawiamy i w ogóle. Heart, jak chcesz mogę go zaprowadzić... jeśli ci się nie chce - powiedziałam widząc że on za bardzo nie trawi tego podmieńca.
- 449 odpowiedzi
-
- [Violence]
- [Adventure]
- (i 5 więcej)
-
- Co się tam dzieje? - spytałem patrząc w stronę kuchni. Co się tam dzieje? Wstaję by sprawdzić, i zaczynam podchodzić do drzwi chwiejąc się z trzęsącymi się nogami... kurwa, nogi mają mało HP
-
To znów byłby bunkier... tylko że dla Deli, bo znając życie, ona w środku. Tak czy siak spoglądam na Twi. No cóż, mam jeszcze troszeczkę wolnego więc będę mógł się jeszcze lenić. - Jak się powodziło wam? - spytałem się żony.
-
Uśmiecham się do niej. - Cuda lekarzy... przenoszą pacjenta bez jego wiedzy. W Federacji coś takiego by nie przeszło - powiedziałem delikatnie ją całując. - Wracając, dzień dobry.
-
Spring Love Pamiętam jeszcze sen, gdzie ten pegaz mnie pocałował. Więc bez mojej wiedzy zrobiło mi się ciepło i patrząc na pegaza mimowolnie zarumieniłam się. Czyżbym... nie, kodeks mówi jasno... ale nie jestem już oficjalnie w zakone. - Cześć... Heart... - powiedziałam nie wiedząc że się rumienie.
- 449 odpowiedzi
-
- [Violence]
- [Adventure]
- (i 5 więcej)
-
Po 45 minutach woda zaczynała się robić zimna... i usłyszałeś głos Nat za drzwiami. - Za parę minut Kolacja... jak uznasz że jesteś gotowy to idź do centrum wioski... wszyscy jemy wspólnie.
-
No to tak więc będę leżeć... a ona pewne będzie wiedzieć że tu jestem. Sami ją jednak przenieśli. Tak czy inaczej obejmuje też Deli... czekam aż się żona obudzi.
-
Spring Love - Nie ma za co... przecież to moja praca - powiedziałam, lecz po chwili podmieniec mnie przytulił... trochę za mocno więc lekko się dusiłam, ale mogłam złapać jakoś powietrze. - No... nie musisz mnie przytulać, to była przyjemność... - powiedziałam.
- 449 odpowiedzi
-
- [Violence]
- [Adventure]
- (i 5 więcej)
-
Wskoczyłeś do wanny i zacząłeś się myć. Już po 10 minutach byłeś wykąpany i gotowy do wyjścia, ale przyjemna woda której nie widziałeś od tak dawna, zachęcała cię do pozostania w niej.
-
Biorę ciasteczko... i uśmiecham się do Deli. Wygląda przepysznie... tak... Bolt apetyt ma po mnie, i tak jak on, potrafię wszystko zjeść, ale bez przesady oczywiście.
-
Przed odejściem mówię, że za dwie godziny śniadanie zrobię... i jeśli chce to może się zemną położyć, bo mam jeszcze ochotę się zdrzemnąć przez te dwie godzinki.
-
Spring Love Biorę to co zamówiła klacz i wracam. Podchodzę do niej z tacą i podaję mówiąc. - Oto to co poprosiłaś. Poradzisz sobie czy ci pomóc - spytałam się. Ciekawe czy oboje sądzą że dam radę... będę musiała się zastanowić. - Jak długo by to potrwało?
- 449 odpowiedzi
-
- [Violence]
- [Adventure]
- (i 5 więcej)
-
- Cześć córuś... cichutko bo obudzisz mamusię. - powiedziałem po czym wziąłem ją na kopyta. Cieszę się, że wreszcie jestem w domu. Naprawdę. Teraz czekać aż wyzdrowieje... szkoda, że Wózka Inwalidzkiego mi nie dali... może wreszcie bym prześcignął tą Starą Babę spod 5
-
Tulę ją i staram się coś zrobić z raną. Przez ten czas od stania się jednorożcem... potem alikornem. Lucjan i Twi uczyli mnie magi, po to by Lucek miał więcej czasu wolnego... słyszałem jak mówił coś o Manehattanie. Więc uczy mnie tego czego sam umie... a ja o tym nie wiedziałem. Używając danej zdolności uczę się jej automatycznie, więc pomaga mi to, ach cwany Lucjan...
-
Spoglądam na Deli... jak to zrobie to momentalnie się obudzi. Pewnie chciała obudzić matkę by jak najszybciej mnie odebrać z szpitala... co za słodkie. - Akuku...
-
Więc się budzę odrazu... bo jak mnie wyczai to będzie... miło. Ona nigdy mi jeszcze nie dała w kość, Bolt i Lily już mają co nieco na koncie, że tak to ujmę.
-
Spring Love - Dobrze... sałatka i woda, to mogę załatwić... - powiedziałam po czym ruszyłam do kuchni po zamówienie, mam nadzieje że nikt nie będzie zadawał pytań czemu niewidoma klacz i Podmieńec jest w willi.
- 449 odpowiedzi
-
- [Violence]
- [Adventure]
- (i 5 więcej)
-
Spring Love C... co? Larwy? Matko, jestem Siostrą Jungli, w życiu nie zabiłam żadnego owada, traktuje je jak braci... ale rozumiem. Inna rasa, inne nawyki żywieniowe, ale nie mogę spełnić tego życzenia... ze względu na kodeks i to że to trochę obrzydliwe. - Nie... niestety nie mam.
- 449 odpowiedzi
-
- [Violence]
- [Adventure]
- (i 5 więcej)
-
Przecież wiesz że ja zawsze jestem ci wdzięczny... więc wchodzę do snu Twilight i sprawdzam co tam robi... ciekawe co jej się śni. Będę obserwował jej sen.
-
... nie ładnie tak przenosić pacjentów... ale co ja tam wiem o kucej medycynie. Kładę się i leże tak bez celu i czekam aż się Twilight obudzi... ciekawe czy wie o mnie.
-
Zamykam odtwarzacz... nigdy więcej... nie oglądnie ŻADNEGO FILMU! TO BYŁO CZADOWE! Czemu wyłączyłem? Bo do czasu aż przyjdą zdrzemnę się...