Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - Podkopy. Kiedy nadejdzie czas, przyjdę do was i zrobicie podkop pod Canterlot, przez co będziemy mogli tam wejść i zaatakować uzurpatora od wewnątrz.
  2. - Mam plan - powiedziałem i wróciłem do rozmowy z psami. - Chcecie dowodu kiedy Chrysalis chce was zniszczyć i przejąć wasze dobra? Podbiła Equestrie, co oznacza że może robić co chce. Do kilku tygodni zmasowany atak Podmieńców i Podległych jej kucy zaatakuje was, nawet wy nie poradzicie sobie. Więc?
  3. - Chwilowo nie możemy wam dać kamieni z powodu że wróg podbił stolicę. Jeśli pomożecie nam odbić Equestrie to dostaniecie... - wybacz Twilight i Celestio. - ... połowę klejnotów z skarbca.
  4. Czyli to ja tutaj robię za dyplomatę... Wychodzę naprzeciw stworom i mówię. - Witajcie Psy Diamentowe. Jestem Allan Johnson i z moimi przyjaciółmi chcemy was prosić o wsparcie w nadchodzącej wojnie.
  5. Patrze się na nich zdziwiony. One są bardziej szpetne niż mi Twilight opowiadała.
  6. - Trzeba znaleźć jakieś wejście do środka... bo rzekomo psy wolą być pod powierzchnią.
  7. Idziemy zatem do wykopalisk. Mam nadzieje że wszystko się uda.
  8. Podchodzę do Twilight. - Dobra, czyli najpierw do diamentowych psów, a później szukamy statku. Oby się ten plan udał.
  9. No to znajduje swój śpiwór i kładę się spać. Jutro będzie trzeba pogadać z tymi psami.
  10. Idę z Twilight, i pytanie gdzie ja będę teraz spał... chyba znów w stodole.
  11. - Rarity zaprowadzimy do piesków jutro... Dzisiaj trzeba odpocząć.
  12. - Rarity. Dla niej zrobią wszystko, i jeszcze więcej. Jak myślisz... uda się?
  13. - Nie mamy wyboru. Musimy iść po Twilight, inaczej nie dostaniemy się do nich...
  14. - Co za żydy jedne... Ale jedna klacz ich przekona do tego - powiedziałem patrząc na Twi z uśmiechem.
  15. - No to wracamy do Ponyville - powiedziałem do Ekipy. - I jak z psami negocjacje?
  16. - Nada się... - Powiedziałem i podszedłem do Fire Fong - jak będzie czas ataku to przyjdę tutaj i wam to przekaże.
  17. - Pochodzę z Iranu, a tam jest podobnie co do Zebr. Tylko musimy się jeszcze tam jakoś dostać.
  18. - Więc mamy sojusz - powiedziałem z uśmiechem. - Czyli pozostaje jeszcze Gryfy i Zebry zwerbować...
  19. - Aha - powiedziałem i siadam i czekam tą zasraną godzinkę.
  20. - Fire Fang, wiadomo kiedy przylecą spowrotem?
  21. - Mogę wiedzieć jak się nazywasz? - spytałem się jej, podchodząc.
  22. - Więc czekamy - powiedziałem i tak robię...
  23. - Moja przyjaciółka i jednocześnie Księżniczka mówiła że mają ich pełny skarbiec. Poza tym nasza stolica jest w rękach wroga.
  24. - Witam was o potężne smoki - Uprzejmym trzeba być - Chciałbym was prosić o wsparcie Equestrii by wyrwała się z szponów Chenegi. Oferujemy za to Szafiry i rubiny.
×
×
  • Utwórz nowe...