-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- No to jaki jest plan, panie wodzu?
-
Patrze na niego z złością. - Słuchaj no. Skoro masz lepszy plan to droga wolna, powiedz nam wszystkim - powiedziałem po czym mówię po irańsku - Debil z ciebie i tyle.
-
- Weś kurwa się przymknij bo tu jeszcze ludzie i podmieńce się zlecą. A masz jakiś kurwa pomysł gdzie ich można schować? Najlepiej w miejscu gdzie nikt nie pomyślał by szukać.
-
- Pinkie wymaga opieki, a Twilight jest zachipnotyzowana i może wszystko wypaplać Chrysalis. Jesteś jedynym którym możemy teraz zaufać.
-
- Myślałem poprostu że jesteś Podmieńcem. Ale teraz musimy cię... - przęłknąłem głośno ślinę - ... byś... pilnował Twilight i Pinkie.
-
- Pomóc ci w nakryciu, Applejack? - spytałem się pani domu. Nie lubię jak ktoś mnie obsługuje, wolę zawszę pomagać, bo taki już jestem.
-
Przyglądam się temu w rozmarzeniu. Szkoda że nie mam rodziny.
-
- Dziękuje - powiedziałem nie przerywając pracy. Dokańczam masę, i czekam na Apple Bloom.
-
- Dobrze - powiedziałem i wziąłem potrzebne rzeczy na ciasto, a później robię to ciasto.
-
- Nie wątpię - powiedziałem i ruszyłem by zacząć robić babeczki. "STEELHORN: Ej, Biluś. Obudź mnie jak to się skończy. Idę spać"
-
- ... Ja średnio się znam na pieczeniu. Jedynie co umiem zrobić to Babeczki z Jabłkami. Ale mogę wam pomóc - powiedziałem podchodząc bliżej.
-
- Cholera, jesteś Capo. Nie obchodzę urodzin od czterech lat - powiedziałem po czym pomagam mu wstać.
-
- Za moje urodziny rok temu, czyli za tego sztucznego grzechotnika w torcie
-
Wychodzę, patrze się na niego z obrzydzeniem, następnie zdzielam go z kopyta w twarz.
-
Pokazuje grupie by ciągle była cicho. Możliwe że to podmieniec.
-
- Kurwa. Kryjcie się - powiedziałem i się ukryłem.
-
- Sam nie wieże że to mówię, ale gdzie jest Capo?
-
- Pozostaje sprawa, co zrobić z Pinkie i Twilight. Ghost, ty się znasz na takich sprawach. Propozycje?
-
- Ghost? - patrze się na niego - Co ty na to?
-
- To zaczniemy od smoków, później polecimy do gryfów, zebr, a na końcu do piesków. Dobry plan wymaga czasu na wykonanie. A ja mam już gotowy. To co? Jesteście ze mną?
-
- Diamentowe Psy, Zebry, Gryfy i smoki. Ich konkretnie mam namyśli.
-
- No to niestety plan B. Musimy poprosić o pomoc, sami nie pokonamy Chrysalis, chyba że włamiemy się do zbrojowni i zrobimy taktykę na Spartana, ale to mało prawdopodobne że się nam uda. Więc musimy poprosić o pomoc.
-
- Ostatnio ją widziałem ją w Kryształowym Królestwie... jakieś pomysły gdzie mogła teraz pójść?
-
- A Lyra? Gdzie ona jest? To bardzo ważne.
-
- Czyli co? Udajemy się do Kryształowego Królestwa i informujemy Cadence, o sytuacji w Canterlocie? Jak dla mnie bomba.