Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - Więc co teraz planujesz?
  2. Widziałeś latające transportowce wroga, a w oddali ich krążownik. Nagle za sobą słyszysz głos. - Kamil... tutaj - to był głos Fasstera
  3. Okazało się że kończy się koło tylnich drzwi do budynku gdzie przesłuchiwałeś więźnia.
  4. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    Podaje mu bilet. - Proszę - mówię. Szkoda mi go trochę, znudzony tą całą robotą nie wie co zrobić ze sobą. Muszę wymyślić jak zagadać do Trixie by nie zaczęła spamować tym swoim tytułem. "Wielka I Potężna" trochę za dużo powiedziane moim zdaniem, powinna się jeszcze czegoś nauczyć żebyśmy mogli mieć szansę z Twilight w razie gdy by doszło do walki, ja też muszę potrenować. Wszystkiego nie omówimy w Hoffington i będziemy musieli się gdzieś spotkać w Ponyville żeby omówić resztę. Zemsta musi nastać.
  5. Czołgałeś się kanałami. Dotarłeś do końca tunelu, i zobaczyłeś w oddali wielki statek. Zapewne należał do tych którzy zaatakowali wasz obóz.
  6. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Wiem że chcecie sobie pobrykać po mieście, ale AJ mówiła że jak zobaczy u was ociupeńką rankę, to skończę gorzej niż Nightmare Moon. Więc zrobię tak. Pozwolę wam pochodzić po mieście, ale musicie uważać. Tak bardzo uważać jak... no po prostu bardzo uważać. Ka Pe Wu? - spytałem się źrebaki. Dzięki ci niebiosom, ale teraz będę miał inne zmartwienie. Jak coś się im stanie, to od razu mogę sobie kopać grób, bo kopniaka AJ na pewno nie przeżyje. Tak czy inaczej, mam wolne kopytko w poszukiwaniach Trixie.
  7. Staram się zachowywać zimną krew. Uciekłbym lecz dałem Rainbow słowo że nie użyje już czarnej magi.
  8. - Tak, Galaktyko. Udało się.
  9. Idę za nimi nie stawiając oporu.
  10. - C... co? - powiedziałem nie mogąc uwierzyć w to co powiedziała. - Zawiodłem się na tobie. Myślałem że znalazłem przyjaciółkę, a tu okazuje się że jest w zmowie z podmieńcami.
  11. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - No nie wiem... Rarity i Jacki, mnie zabiją jeśli wam się coś stanie. A ja nie chcę dostać z zdwojonej siły w twarz, ZWŁASZCZA od Jacki - powiedziałem. Byłoby fajnie gdyby się zgodził, ale jak by się AJ dowiedziała to miałbym zdrowo przekichane, a tego nie chce. Więc zrobię tak. - Zrozumcie muszę was pilnować. Skoro chcecie zwiedzać to co chcecie to ja się do was dostosuję. Może być tak?
  12. W oddali widzisz szczelinę, która prowadziła do kanałów, które kończyły się przy stołówce.
  13. Jego broń wbiła się dobre parę centymetrów od twojego tułowia. Kiedy rzuciłeś nóż, trafił go w rękę przez co upuścił broń. W tym samym czasie Ekbiriusz posłał go na ziemie i usiadł na nim. - Złaś ze mnie grubasie - powiedział lider - I co jeszcze? - dodał śmiejąc się. Widziałeś jak reszta członków bractwa zaczęła uciekać. Podeszła do was Elfka. - Nieźle nam poszło - powiedziała. - Zabiłem 10 - odpowiedział jej krasnolud. - A ja 15 - dodała elfka uśmiechając się. - Osz ty... szpikulec mnie pokonał.
  14. Z twojego rogu wystrzelił promień który spętał Silvera, on zmienił się w podmieńca. Zaczął się unosić, widziałaś jak jego dziury w kopytach zostały wypełnione, jego oczy zmieniły się na jego naturalne. Już po chwili padł na ziemie jako kucyk. - Teraz tylko czekać aż się obudzi.
  15. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Normalna wycieczka po mieście. Pokaże wam atrakcje, opowiem jak powstało miasto i inne tego typu sprawy. Na następną wycieczkę weźmiemy więcej bitów, to sobie przenocujemy w hotelu. Może być taka wycieczka? - spytałem się źrebaczek. A co miałem im zaoferować? Obecnie jestem bez grosza, więc ewentualnie starczy nam jeszcze na lody. Obiecałem AJ że ich będę pilnować, to będę, muszę się na nich skupić. Ewentualnie poszukać przy okazji Trixie.
  16. Podchodzę do niej. - Spokojnie, będzie dobrze.
  17. Staram się wydostać z więzów i zrzucić jakoś ten worek z głowy. - Gdzie ja jestem? Wypuść mnie!
  18. Przestaje się szamotać. Akceptuję swój los.
  19. Zaczynam krzyczeć... oby mnie usłyszały moje przyjaciółki.
  20. Zacząłem się szamotać. Staram się przenieść Meekness do reszty za pomocą teleportacji, by poinformowała ich co się dzieje. Ważne by ona przeżyła.
  21. Candace podała ci zwój. - Zmień go w normalnego kucyka, i dostaniecie moje błogosławieństwo. Luna nie powinna się was uczepić.
  22. - Za co? Niczego takiego nie zrobiłaś - powiedziałem podchodząc do niej.
  23. Doszedłeś do drzwi, widziałeś jak wróg kończy wyładowywanie sprzętu. Jest ich z pięciu, do tego mają Mecha.
  24. Odwzajemniła uścisk. - Tylko jest jeden szczegół. To zaklęcie zmiany kształtu, jedno źle wymówione słowo może doprowadzić do tego, że twój ukochany może się zmienić w klacz - powiedziała. - CO?! Kochanie, błagam. Nie pomyl się - powiedział Silver z strachem w oczach.
  25. Wróg padł, a Ekbiriusz rzucił ci krótkie "dzięki" a następnie rzucił toporkiem w gościa za tobą. Trafiłeś na ich przywódce który odsunął się od ciebie, a następnie kopnął cię w plecy pozbawiając cię równowagi. Upadłeś.
×
×
  • Utwórz nowe...