Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Prowadzę je do wagonu gdzie zostawiłem pozostałe sztuki karabinów. Musimy wygrać tą wojnę.
  2. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Nie oto mi chodziło, ale dobra. Pójdziemy jeszcze do mojej mentorki, by dzieciaczki mogły powiedzieć jak się sprawowałem podczas jej nieobecności. To do niedzieli, AJ. Apple bloom, chodzcie - powiedziałem po czym przybrałem kierunek do domu mojej mentorki. Mam nadzieje że mój plan się uda, w pociągu dopracuje resztę planu, a z Trixie szczegóły. Już chyba nawet wiem jak ugotować dwie pieczenie na jednym ogniu. Jeśli Trixie się zgodzi to możemy upozorować moje porwanie, wtedy to powierniczki na pewno ruszą za mną z pomocą... muszę sobie sprawić jakieś przebranie które sprawi że będę nierozpoznawalny dla nich, i coś co pozwoli mi korzystać z magii, bo bez tego nie pokonam Twilight, a z Trixie mogę mieć lepsze szansę. Muszę jeszcze wybrać imię którym będę się posługiwał podczas Vendetty... Broken Hearth, może być.
  3. Zabijałeś kultystów jeden za drugim. Nagle jeden zakradł się do Ekbiriusza od tyłu by odciąć mu głowę.
  4. - Ta jest - powiedział po czym udaliście się powolnym krokiem do ładowni. Kiedy Sev otworzył drzwi, zobaczyliście... małą Gizke. - No to ładnie.
  5. - Witaj w klubie. Mnie potępiano za bycie synem nekromanty, i za to że jestem jak to oni mówili... kujonem. Nie znali cię, a już zrobili z ciebie popychadło? Niezbyt to mądre. Kucyka poznaje się po czynach, a nie po rodzinie.
  6. - Przykro mi to słyszeć. Mój tata odszedł tak normalnie trzy lata temu. Nawet nie powiedział czemu. Miałaś jakiś przyjaciół? Bo ja nie za specjalnie.
  7. - Ty też jesteś sierotą? Moja mama zmarła cztery dni temu, zabiły ją podmieńce. W panice uciekłem do Ponyville, a sama podróż trwała aż trzy dni.
  8. - Wczoraj w nocy pomyliłem ją z patykowilkiem, potem się zaprzyjaźniliśmy i jesteśmy przyjaciółmi. Jeśli można spytać, gdzie wcześniej mieszkałaś? Bo ja w Pear Ville.
  9. - AJ-1 Hypnos przeszedł pozytywnie testy, celność ma dobrą a zasięg do około pół kilometra. Nieźle jak na chłopaka ze wsi.
  10. < To nie skrzynia Gizek, tylko jedna gizka. Czyli nie będzie nagłej inwazji żabo podobnych stworzeń . Poza tym one są słodkie > Dźwięk dochodził z ładowni statku.
  11. Nagle gdzieś usłyszałaś kumkanie. - Słyszycie to?
  12. - Wsadzimy go do celi, i poczeka na wystawienie wyroku. A co do twojego chłopaka, to mam coś dla ciebie - powiedziała po czym wyciągnęła z grzywy zwój. - Musiałam go przemycić z biblioteki zamkowej by Luna się nie dowiedziała. To zaklęcie sprawi że Silver będzie spowrotem kucykiem.
  13. - Musimy sprawdzić czy on rzeczywiście jest podmieńcem - powiedziała, a następnie podeszła do BlueSky'a. On zaczął się szamotać, ale widząc że to nie ma sensu przestał. Candace położyła jego róg na jego rogu, by po chwili Blue zmienił się w Podmieńca. - Strzał w dziesiątkę - powiedziała Candace.
  14. Zrobił klasycznego focha - To mnie obraziło - powiedział po czym Psycho podszedł do niego i wpisał do komputera koordynaty układu. - Dobra. Układ znajduje się na nieznanych regionach, więc spodziewajcie się wszystkiego - powiedział, po czym uruchomił statek, i go oderwał do góry by wylecieć z planety. - Koordynaty sprawdzone. Wchodzimy w nadprzestrzeń za 3... 2... 1... - pociągnął za wajchę i statek wkroczył w nadprzestrzeń.
  15. - Tu Faaster, jest zemną także Sam. Myśleliśmy że nie żyjesz szefie, czyli został jeszcze Sirrius do znalezienia. Wiadomo gdzie może być?
  16. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Dobrze wiem jakie one są, poznałem ich charakter mieszkając tutaj. Ale postaram się by wróciły z trąbkami i nowiutkimi mazakami - powiedziałem żartobliwie szczerząc się. Mam prawo trochę pożartować, i dobrze to wiem. Ja już tym źrebaczkom załatwię niezapomnianą zabawę, hehe. Kupię im trąbi i flamastry i powiem żeby się pobawiły w obrębie farmy. Ciekawe jaka będzie reakcja Applejack na to wszystko?
  17. Wchodzę do swojego śpiwora po środku. Klepie miejsce koło mnie by panterka mogła kołomnie zasnąć.
  18. - Poradzimy sobie, Pinkie. Spokojna głowa, dobranoc - powiedziałem po czym wszedłem do namiotu.
  19. - Zaprowadzę cię - powiedziałem, po czym wstałem i zaprowadziłem ją do mojego namiotu. - Mogę ci oddać mój śpiwór, jeśli chcesz.
  20. Podchodzę do panterki i zaczynam ją głaskać. - Nie bój się malutki. Ona jest w porządku.
  21. KougatKnave3

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Rozglądam się by sprawdzić czy wszystko gra.
  22. - Jeśli chcesz możesz u mnie w namiocie. Jeśli chcesz oczywiście.
  23. Wbiegam do cukierni mówiąc. - Fluttershy! Lyra! Jest już czysto, wszyscy ładnie śpią. Prawie wszyscy.
  24. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - To co? Gotowe na naszą malutką wycieczkę? - spytałem się źrebaki. Te małe będą utrudnieniem jeśli chodzi o wykonanie planu, poza tym je cały czas cza pilnować. To uprzykrzy mi życie i plan. Przynajmniej AJ odpocznie od naszej małej ligi i w końcu poszuka sobie kogoś. Mam nadzieje że podróż obędzie się bez incydentów. Plan zemsty musi wypalić, on MUSI wypalić. Tartar mnie ulepszył, unowocześnił. Może w tamtejszej bibliotece znajdę coś o jakiś artefaktach, które mi pomogą. Będę musiał znaleść coś co pozwoli mi stanąć jak by co z Twilight do pojedynku. - To będzie nie zapomniany weekend. Pełen zabaw i innych tego typów spraw.
×
×
  • Utwórz nowe...