Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    < Wybacz, będę się starać dawać dłuższe posty i w tej skali to wybieram numerek 0, czyli hetero > Ta Trixie, może mi pomóc w zemście, tylko zostało jeszcze jedno do przemyślenia. Jak skutecznie zniknąć z pola widzenia by nie mnie oskarżali o ten wyczyn... może ucieczka? Nie... nie, próbowałem, znaleźli mnie po tygodniu. Zaraz... Mam przecież wolne... mogę sobie wyjechać na wakacje, i przy okazji poszukać tej klaczy. Teraz została tylko organizacja do całej organizacji i już mogę zaczynać jej szukać. Twilight będzie niemile zaskoczona.
  2. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    < Kinsey? Wybacz ale nie rozumiem > Zniszczyła mi życie, nie mogę zapomnieć jak potraktowała mnie, jak zerwała zemną i wyrzuciła jak źrebak zepsutą zabawkę. Ja dałem jej me serce, a ona go rzuciła o podłogę i rozdeptała jak robaka. Gdyby tylko był ktoś kto mi pomoże w zemście, ktoś kto jej nienawidzi. Muszę znaleźć taką istotę, gdzie znaleźć istotę która tak samo jej OBECNIE nienawidzi?
  3. - Tak zostałem wychowany. Inaczej nie umiem się zachować, taki już jestem i raczej nie prędko się tego pozbędę, droga Rainbow.
  4. - Wiem - spoglądam na mój pistolet. - Zrobię to co do mnie należy, ale mam jeden dylemat. Mam nie zabijać ludzi, jak oni będą strzelać do mnie? To jak mam walczyć.
  5. Walnąłem się w głowę. - Wtedy się bałem, nie wiedziałem co z nami zrobicie. To wszystko moja wina.
  6. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    Siadam przed nim i zaczynam rozmyślać. "Sporo się wydarzyło od ostatniego przyjścia tutaj, aż za dużo. Byłem szczęśliwy z klaczą która miała to samo zainteresowanie jak ja, czytanie książek, nauka. A ona mnie wyrzuciła, jak zużyte skarpety, aż mnie serce zabolało" Zaczynam płakać "Co ja uczyniłem, że zemną zerwała? Co ja takiego powiedziałem że zerwała? Mogła się po prostu znudzić moim towarzystwem, albo wykorzystała mnie do czegoś... tego się już nie dowiem. Wiem tylko tyle że złamała mi serce, i nie wiem czy istnieje coś co pozwoli mi o niej zapomnieć" kładę się na ziemi i zaczynam się patrzeć w staw.
  7. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    Westchnąłem ciężko, wstałem od stołu. - Idę na świeże powietrze. Coś straciłem apetyt - powiedziałem, po czym poszedłem na zewnątrz, do jeziorka.
  8. Położyłem obie ręce na twarzy. - Otworzyła w USA, inaczej nie było by tutaj wojska. Najbezpieczniej jest otworzyć na pustyni koło autostrady, wtedy wojsko się nie dowiedziało by o tym świecie. Ciekawi mnie kto chciał wracać do tamtego syfu, malarii, Jumy i bóg wie co jeszcze,
  9. - Zaraz, chwilunia. CELESTIA SPROWADZIŁA TUTAJ LUDZI?!
  10. - Lyra, tak? Wystarczy że mnie przeniesiesz do ludzkiego świata, i zniszczę portal, co zatrzyma atak ludzi... bez dowództwa nie wiele zdziałają. Potem zamkniesz portal, a ja zrobię to co chciałem od dawna.
  11. Odwracam się za siebie, by spoglądnąć kto to powiedział.
  12. Uśmiecham się jedynie. - Dziękuje, za wszystko. Naprawdę nie sądziłem że może mi ktoś aż tak pomóc.
  13. - Bazooka z II Wojny Światowej nawet by łajna nie rozwaliła. Ale granatnik AT4 już tak. Później mi się Lyra przyda do odwecie na ludziach. Zniszcze to po czym się długo nie pozbierają, i obiecuję wam że dopadne tego bydlaka który zarządził atak na was.
  14. - Jak się nazywa? Może mi pomoże w odwecie na USA. I gdzie mogę go znaleźć.
  15. - Fakt, zostało nam trochę drogi do przejścia. Martwi mnie co się stanie jak tam dojdziemy, co się stanie później już po tej misji, naprawdę jedna z was przygarnęła by mnie? Bo ja nie chce być ciężarem.
  16. Podszedłem do Twilight, dalej się przysłuchiwałem rozmowie. - Daleko jeszcze? - spytałem się Twilight
  17. Ja popływałem z dziesięć minut, następnie wyszedłem z wody i się otrzepałem by pozbyć się nadmiaru wody.
  18. - Lubie zimną wodę, i to uczucie wbijania się w skórę, niesamowite.
  19. - AJ, AJ, Zimna! - daję nura by się szybko przyzwyczaić. W Pear Ville ta taktyka zazwyczaj pomagała.
  20. - Dobrze - powiedziałem weselszy i wziąłem rozbieg by wskoczyć do wody. - Jupiiii! - krzyknąłem w powietrzu.
  21. - Nie widziałaś ludzkiej technologi. Nie zdziwiłbym się jak by w strefie 51 budowali portal między wymiarowy, ludzie zrobią wszystko by wygrać, nawet spuszczą bombę Jądrową.
  22. Siadam koło Fluttershy. - Przepraszam za swoją rasę, nie wiem jakim cudem się tutaj znaleźli ale obiecuje że zniszczę to coś co ich tutaj sprowadziło.
  23. - Idziemy - powiedziałem, po czym ruszyłem za nią na stacje by wyruszyć do Manehattanu.
  24. - Czekaj, pomogę ci! - krzyknąłem po czym wziąłem skrzynię i wynoszę ją na dwór. - Gdzie ją zabrać?
  25. Czym prędzej ruszam za nią. - Ile ich masz? Bo jeśli dostanę trochę złomu to mogę wam zmontować coś co pomorze wam te strzykawki wbić w ludzi na odległość.
×
×
  • Utwórz nowe...