-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Nauczyłem się u wędrownego wojownika, poprosiłem by mnie nauczył jakiś technik związanych z łukiem i oto znam "Niebiańską Strzałę", to trudna technika. Teraz zbadajmy czego ten stwór szukał - powiedział po czym poszedł na ołtarz by szukać wskazówek
-
Kiedy promień dotarł do stworzenia zaczął szybko zamarzać, po chwili już cały był przymrożony do ziemi. Widząc to wilk wstał wyjął łuk po czym jego strzała zaczęła świecić błękitem po czym wystrzelił ją w stwora, kiedy strzała się w biła nastąpił wybuch. Kiedy światło znikło widziałeś wilka koło ciebie. - Dobra robota z Lodową Lancą, Kage - powiedział wilk
-
Masz szczęście, ten zwój to Lodowa Lanca. Może zadziałać na stwora.
-
Wystrzelona błyskawica trafiła w bestie, ale ją tylko wkurzyłeś - Błyskawice pod jarały tego pajęczaka. Znajdź inny sposób na pokonanie go - powiedział wilk Kątem oka widziałeś jakąś otwartą skrzynie a z niej wystawał jakiś zwój, ciekawe jaki to zwój, oby nie kucharski
-
Ruszyłeś prosto na bestie, ona cie jednak zauważyła przez co uderzyła cię w brzuch dzięki czemu posłała cię na ścianę. Bestia ryknęła po czym to samo zrobiła z Wilkiem.
-
- To co mam teraz robić? Popilnować dzieci na zewnątrz?
-
- Wiem, dziękuje - powiedziała po czym mocno cię przytuliła. Po paru chwilach cię puściła
-
- Jest trudnym przeciwnikiem, ale jeśli dasz rade go ubić to będzie dobrze - powiedział wilk po czym ruszył zaatakować bestie w zwarciu
-
- W dwa lata powinienem się tego nauczyć, w tydzień się tego naucze - powiedziałem
-
Kiedy macie wyciągniętą broń, z dziury wyłazi coś podobnego do pająka. - Obawiałem się tego - powiedział wilk [Zaktualizowano Dziennik: Pokonaj Pająka]
-
- Od razu - powiedział po czym wstał i wziął swój miecz i łuk po czym poszliście do starej kopalni na tyłach obozu. Po krótkiej chwili doszliście po czym zobaczyliście że brama jest wyważona - Coś mi tutaj nie pasuje. Miej oczy otwarte - powiedział po czym wzeszliście do kopalni Po błąkaniu się po labiryntach dotarliścię do wielkiej sali, nagle po pomieszczeniu rozległ się ryk - Tylko nie one - powiedział po czym wyciągnął miecz
-
Podchodzisz do wilka i mówisz mu o wiadomości najemników, kiedy skończyłeś mówić wyglądał na podirytowanego. - Nie zaatakuje ich bez powodu, muszę dbać o moich ludzi. A jeśli chodzi o robótka to mam prośbę, pójdziesz zemną do starej kopalni za moją chatą, chcemy ją ponownie uruchomić. Wchodzisz? - spytał się Wilk [Nowa Misja: Nie z tego świata, Zadanie: Idź za Wilkiem do starej kopalni]
-
- Kolejne mięso armatnie? Zajebiście. Oto twój nowy Ekwipunek, nie zgub go bo drugiego nie dostaniesz - odpowiedział [Misja wykonana: Wilk o zmroku] [Otrzymanu: Lekki Pancerz Gwardii Wilka +4 OBR, Żelazny miecz +5 ATK]
-
- Dzięki, już lepiej. Gdyby nie ty to bym nigdy stamtąd nie uciekła - powiedziała
-
- No cóż, moi ludzie widzieli jak radzisz sobie ze ścierwojadami. A to ze strażą miejską to że przeleciałem córkę komendanta i narobiłem mu wnuka, więc mnie ściga bo alimenty chce ściągnąć. Co do dołączenia to moi ludzie którzy obserwowali dzielnice portową wiedzą że umiesz sobie radzić. Więc, witamy w Gwardii Wilka, idź do Hardila na końcu tej ścieżki da ci pancerz i broń - powiedział Wilk [Zaktualizowano Dziennik: Idź do Hardila po wyposażenie]
-
Wchodzisz do drewnianego domku, na fotelu siedzi wilk który jak cię zobaczył to wstał - Witaj, czego potrzebujesz i jak cię zwą - powiedział
-
dobra teraz czekam aż dostane swoją szanse na wypowiedzenie się na lekcji
-
- Witajcie jestem LightApple, mam nadzieje że będzie nam się dobrze pracowało - powiedziałem
-
Postanowiłem iść za nią, no to się zacznie
-
- Chętnie bym tutaj został - odpowiedziałem
-
[Zdobyto: Mięso Ścierwojada X6] - Mhm, no to właz i nie rób problemu. Wilk jest w chatce z dołączoną wieżą, która jest pilnowana. Pamiętaj mamy cię na oku - powiedział po czym zszedł ci z drogi [Zaktualizowano Dziennik: Porozmawiaj z Wilkiem]
-
- Praktyki mam na dwa lata szkolne, później to się zobaczy - powiedziałem
-
- Miasteczko jest cudowne, i wszyscy są bardzo mili - odpowiedziałem
-
- Historia to całe moje życie, od dziesiątego roku życia badam historie Equestrii, tak już mam - powiedziałem
-
- No cóż pochodzę z Appleosy, dobrze znam się na Historii którą się pasjonuje od dzieciństwa. W ogóle dużo by opowiadać - odpowiedziałem