-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Ziomek, Spokojnie. Moja rodzina nic nie wie, te elfy kupiły tylko robota, a następnie usłyszałem gdzieś że rozpieprzyli jakiś dom. Ojciec wysłał mnie żebym je znalazł i wziął im należne, a jeśli nie zapłacą to mam ich zabić - powiedział spokojnie Ekberiusz
-
- Dobra, dobra wstaje - powiedziałem po czym wstałem z łóżka i przybrałem kierunek do łazienki by się przygotować
-
- To ja się kładę, dobranoc - powiedziałem po czym poszedłem do swojego pokoju
-
- Zmęczyłem się, wracamy na farme - powiedziałem
-
- Wiem, wiem. Będe dla niej miły, masz moje słowo - powiedziałem z kopytem na sercu
-
- Początkowo poszłem oddać książke, ale później jakoś tak poszło - powiedziałem
-
Kardif pochylił się, po czym szeptem powiedział - Widziano go ostatnio w starej wieży koło farmy onara. Ma ze sobą sporo ludzi - oddalił się by przygotować ci to co zawsze jesz. Po chwili wrócił z talerzem - prosze pięć sztuk złota - powiedział [Zadanie zaktualizowano: Dostań się na farmę Onara]
-
- Zasiedziałem się u Twilight - powiedziałem z uśmieszkiem
-
- Do zobaczenia kochanie - powiedziałem po czym pocałowałem Twilight. Dołączyłem do AJ na zewnątrz - Jak było na imprezce? - spytałem się z uśmieszkiem
-
Nic nie mówiłem, podszedłem do grupy.
-
- Wybacz, nie powinienem zwlekać.
-
- Oczywiście - powiedziałem po czy dołączyłem do niej w koncie - Coś się stało? - spytałem się
-
- Jakoś okazji nie było - powiedziałem - A poza tym Twilight jest moją pierwszą dziewczyną, a ja niewiem jak się takie rzeczy przekazuje. Od kiedy weszłyście to sie zastanawiałem jak wam to powiedzieć , aż postanowiłem walić prosto z mostu - dodałem
-
Podbiegasz do zombiaka i skracasz go o głowe. Udało ci się, zombiaki nie wrucą tutaj, gdziekolwiek teraz są. Najwyszy czas wracać do cytadeli.
-
- Znasz zasady, chcesz informacji musisz zapłacić dziesięć sztuk złota - odpowiedział ci
-
Ufałem ci AJ, ufałem - No to tak, ja i Twilight jesteśmy... - powiedziałem, biore dramatyczne przerwe by podnieść napięcie by ostatecznie powiedzieć - ... parą -
-
Dochodzisz do karczmy, przy wejściu widzisz odźwiernego Moe. Widzisz że karczma jest dzisiaj pusta, podchodzisz do Kalifa i siadasz na krześle - Witaj Kage, to co zwykle? - spytał się
-
Przeszyłeś przez okno bez zadrapania, zombiak z każdą chwilą jest bliżej dzwonu, trzeba go powstrzymać inaczej będzie problem
-
- Pamiętasz nasz pierwszy pocałunek? Schowała się na drzewie i nas podglądała. Chamskie z jej strony - powiedziałem szeptem do niej
-
- Kto mówi, ja, ty czy AJ? - spytałem się cicho Twilight
-
Idziesz po rurze modląc się żeby martwi cię nie zobaczyli. Po około kilku minutach dochodzisz do zbitego okna przez które wchodzisz. Widzisz że zombiak również szedł ale piętro wyżej, musisz go jak najszybciej zatrzymać
-
- Dzięki za pomoc, ale sobie poradzimy. Dowidzenia - powiedział strażnik po czym opóścił twoje domostwo [Nowe Zadanie: Wilk o zmroku, Cel: Dowiedz się gdzie przebywa Wilk] Musisz znaleźć wilka i dowiedzieć o co chodzi straży miejskiej
-
- Szukamy przestępcy o pseudonimie "Wilk", sąsiedzi mówią że jeśli chodzi o informacje na temat tej dzielnicy i wszystko co się rusza to do pana. Pomoże nam pan? - spytał się strażnik
-
Wyspa Khorinis, miasto Khorinis Dzielnica portowa. Młody chłopak Kage Torino nie spodziewa się że za niedługo się zacznie historia o której nie prędko zapomni. ========================================================= Siedzisz w swojej chacie, przy kominku, ciepłym kominku. Pijesz herbatke, gdy nagle cisze przerywa pukanie do drzwi. - Straż miejska, Otwierać! - krzyknął strażnik
-
The Werdykty SHADOW Jak by ci to powiedzieć... [TAK] Mam maksymalną ilość Sesji więc zapisy ZAMYKAM Shadow dzięki tobie muszę w wzorze podania poprawkę zrobić