Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Zgadza się, miło tam, ale inne dzieci zbytnio mnie nie lubiły. Jedyny pegaz w szkole, troche głupio na wf było - powiedziałem - Ty pewnie byłaś popularna, nie zdziwil bym się - dodałem
  2. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    <Że ku*** co?> - Może skąd pochodzisz, zawsze mnie ciekawiło skąd pochodzą tak piękne klacze - powiedzialem z uśmieszkiem
  3. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Że co? - powiedzialem cicho - Mi chodziło o bliższe poznanie siebie, na przykład poznanie swoich talentów. Bo kiedy wstałem uświadomiłem sobie że prawie nie wiem o tobie nic. A to co ty zrozumiałaś, ja bym tego nigdy przed dwudziestką nie zrobił- powiedziałem, na tamte drzwi popaczałem się bo chyba był tam pająk.
  4. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    Z nerwów podrapałem się po głowie, jak jej tutaj wytłumaczyć bym jednocześnie nie spotkała mnie kara za takie propozycje. Nerwowo odwróciłem się w stronę sypialni, jak tego nie załapie to sam nie wiem bo słów raczej nie użyje - Oczywiście jak nie masz nic przeciwko - dodałem zdenerwowany że chyba zacznę się pocić
  5. Elf na twój gest nie zareagował - W takim razie marnujemy tutaj czas, jak byś go widział to przyjdź na cmentarz o północy. Wtedy jesteśmy tam codzienie - powiedział po czym poszli sobie, łucznik na dachu schował strzałę po czym sam przybrał kierunek za innymi. Zanim zauważyłeś stał koło ciebie Ekbiriusz - Dzięki, weś to - powiedział dając ci kawałek dzika, tak spory że na pewno byś się najadł
  6. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Zaproponował bym coś, ale jesteśmy na to za młodzi i to się robi najwcześniej po piątej randce- powiedzialem z uśmieszkiem
  7. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Szczerze? Nie wiem co by ci odpowiadało - powiedziałem z głupim uśmieszkiem
  8. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Co tylko zapragniesz, miłości ty moja - powiedziałem z uśmieszkiem
  9. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Jestem cały twój - powiedziałem z uśmieszkiem
  10. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Oj tak - powiedziałem po czym odpowiedziałem namiętnym pocałunkiem
  11. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - W dwóch sprawach. Po pierwsze miałem oddać książkę, a po drugie w odwiedziny - powiedziałem po czym dałem całus w policzek a następnie podałem książkę.
  12. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    Chwyciłem za klamkę by otworzyć drzwi, muszę jej oddać tą książę inaczej będę, s... s... spóźniony.
  13. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Jak tak to pójdę na tą imprezę - powiedziałem po czym przygotowałem się do lotu - A teraz przepraszam, lecę oddać książkę Twilight, obiecałem że dzisiaj ją oddam - powiedziałem po czym poleciałem do biblioteki
  14. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Dzięki AJ, od razu poczułem się lepiej. Teraz wybacz ale muszę się gdzieś schować, wiesz gdzie mogę znaleźć miejsce gdzie pinkie na pewno mnie nie znajdzie? Nie lubię imprezek a to że ona je organizuje to tylko mi strachu narobiło - powiedziałem
  15. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Nie mówię że nie wieże w wasze umiejętności, po prostu nie chcę narażać miasta, on szuka mnie i TYLKO mnie, innych ma gdzieś. Zrozum on może przylecieć w dosłownie w każdej chwili - powiedziałem po czym zacząłem się szarpać. Skoro istnieje telepatia to może tutaj wezwę Twilight "Pomocy, AJ mnie związała na ganku, RATUNKU" skoro utalentowane jednorożce mogą niekiedy słyszeć czyjeś myśli to może Twilight usłyszy, oby usłyszała bo jak narazie ta rozmowa zmierza w marnym kierunku
  16. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Wiesz nawet nie wiem czemu z tobą rozmawiam, przez całe życie byłem poniżany, zdradzany i inne tego typu rzeczy, całe życie robione zemnie popychadło. Rozwiąż mnie - powiedziałem po czym zacząłem się szamotać. Boże Twilight, gdzie jesteś potrzebuje cię.
  17. - Dokładnie? Nie. Ale wiemy że testują przy jej pomocy broń która robi jak to udało nam się wyszperać "Grzyb ognia" który ma taką siłę że spokojnie zrównał by Hiroshime, Musimy zdobyć tą broń - powiedział Generał dopijając swojego drinka.
  18. KougatKnave3

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Postanawiam zaryzykować, jak to mówił mi mój ojciec "Ryzyko jest jednym z najlepszych metod dyplomacji Terrian", kładę broń na ziemi po czym podnoszę ręce, nie za specjalnie mądre - Gdybym był Groksem to bym tak nie zrobił, poza tym oni też są wrogami mojej rasy, Terrian. Zostaliśmy przez nich napadnięci jak wy, w tej wojnie straciłem wszystko, ojca, mą rodzimą planetę, i przyjaciela - wspominając to czuje smutek chyba zaraz się popłacze, pierwszy raz od kiedy dołączyłem do armii - Sami tej wojny nie wygramy, potrzebujemy się zjednoczyć. Moje imperium w galaktyce miało wielu sojuszników, ale kiedy Groksowie zaatakowali nas to wielu się od nas odwróciło. Szukam sojuszników, i broni która pomoże nam ich pokonać. Daj mi szanse - powiedziałem po czym położyłem moją rękę na sercu - Na mojego martwego ojca, przyrzekam że nie skrzywdzę tobie podobnych - powiedziałem, mam nadzieje że to pomoże
  19. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Ten jest inny, jakby nie z tego świata, niektóre słowa nie rozumiałem. A poza tym trochę później poczytałem i dowiedziałem się że on jest tak jakby władcą smoków. Każdy smok się go boi i wypełnia każdy jego rozkaz. Można powiedzieć że zadarłem z grubą rybą. Ja nie chce przynieść na to miasteczko zagłady - powiedziałem wciąż się bojąc
  20. - A ty nie powinieneś zadawać pytań? Wiesz że i tak robię co chce, wojsko mnie nie wypieprzy bo głównie dzięki mnie ta armia się trzyma. Mówię ci ten atak będzie przełomowy, podobno Belgardczycy znaleźli jakąś dziwną rzecz - powiedział Generał
  21. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - heh, pamiętasz atak smoka na Appleose siedem lat temu? to był Shob. Wtedy bawiłem się na głównym placu, aż wtedy on nadleciał. Widziałem jak palił domy i pożerał kucyki, to było straszne, ale wtedy on się na mnie popatrzył. Podszedł do mnie i przygotował się do pożarcia ale wtedy zaniechał, przybliżył jedynie swoją głowę, jeden z moi kolegów mówił "LightApple, uciekaj" ale ja nie mogłem bo byłem sparaliżowany. Wtedy on się uśmiechną i rzekł "Więc Małe jabłuszko, moje zasady powstrzymują mnie od zjedzenia dziecka, ale to się wkrótce zmieni. Wrócę za siedem lat i cię rozszarpię jak starą poduszkę, nie ważne gdzie się schowasz ja i tak cię znajdę, choćby na dalekim punkcie bieguna północnego. A wtedy zwiedzisz sobie smoka od wewnątrz" powiedział po czym odleciał, teraz wiesz czemu panicznie boje się smoków, nawet umieram ze strachu jak czuje siarkę, zadowolona? Błagam nikomu nie mów, mogę na ciebie liczyć? - spytałem się błagalnym wzrokiem
  22. KougatKnave3

    "Nie ma nadziei" Wizio

    Wszedłeś do jednego z Hoteli, po długim szukaniu znalazłeś źródło. Klacz siedziała zwinięta w kłębek w pomieszczeniu, widać jak płakała. Była umaszczenia żółtego z długą, zieloną grzywą. Jej znaczek przedstawiał cytrynę.
  23. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Ze Shobem sobie poradzę, dobra? - powiedziałem, wtedy zamarłem właśnie się wygadałem. Jak najszybciej chciałem stąd wyjść, może na jednej z chmurek znajdę czas dla siebie
  24. Jesteś w swojej bazie, za niedługo macie zaatakować belgrad, niektórzy twoi towarzysze przewidują najgorsze. Właśnie dostałeś wieść o tym że lotnictwo może się spóźnić z powodu "Spotkania" z działkami przeciwlotniczymi obrońców Belgradu. Po pewnym czasie podchodzi do ciebie jeden z dowódców ataku na miasto, generał Sikorski - Jak tam morale twojego oddziału? Bo z tego co słyszę to raczej marne - powiedział
  25. - Choć to zabrzmi dziwnie, nie dziękuje. Dopiero co jadłem świeżo upolowanego dzika, to jest smak jak się go upoluje gołymi rękami, jeszcze mi zostało trochę pieczeni, chcesz trochę? - powiedział Ekbiriusz, dopiero teraz zauważyłeś że na plecach ma niedojedzonego dzika - Ojciec uczył mnie jak przyrządzać dziki tak że nawet królowie pozazdroszczą - powiedział z miną taką która mówiła "Jestem najlepszym kucharzem w całym tym zasranym mieście" Nagle rozległ się dźwięk gwizdania, jak by ktoś nucił hymn państwa elfów - O kurwa, nie widziałeś mnie - powiedział po czym schował się za skrzynią. Po chwili za rogu wyszło dwóch zakapturzonych postaci, kiedy jeden cię zauważył, klepnął drugiego po czym podeszli do ciebie. - Ej ty! Widziałeś takiego krasnala? Zwinął nam bardzo ważną rzecz - powiedział jeden z nich, kątem oka widziałeś na dachu trzeciego w kapturze, z łukiem który ciebie obserwował z strzałą na cięciwie, ten widok raczej mówi co może się stać.
×
×
  • Utwórz nowe...