Nie chce się spierać. Każdy ma swoje poglądy, ale twoje potwierdzają że jesteśmy widziani przez innych jako dzieci. Ja chcę by Bronis byli inaczej widziani na świecie, bo wież mi, wojna rodzi nowe wojny.
Ale wspomniał że użyje do tego armii. Według mnie najlepiej zmusimy ich do oglądania nie zbrojnie a psychicznie. Wojen się nie wygrywa bronią a taktyką. Jak się ma odpowiednią taktykę, to można patykiem pokonać 2000 armię. Najlepiej, wojna psychiczna.