- Phi! Spodziewałam się. - mruknęła pod nosem. - Więc jesteście uroczy, ale trochę zbyt... niemądre. Wierzycie, że jest coś takiego jak magia przyjaźni i robicie co wam się podoba, ale kiedyś to się skończy. Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń na zawsze, więc co dopiero magia przyjaźni. - powiedziała. - To ja teraz wybieram Jessy.