Krulig

No to ja też się skuszę na avatara. Obrazek: http://www.zerochan.net/1608174 lub http://www.zerochan.net/1663764 jak sama wolisz Podpis: Brak Wymiary: 150 x 200 px lub 200 x 200 px. Wymagania: Brak.

Coś czułam, że teraz będzie jakiś dziwny diadem. Tak jak poprzednik, dałabym go Sajback'owi.

To w sumie nie jest takie śmieszne, ale oj tam... Czwartek, 1 lekcja polskiego tego dnia.(w czwartki mam 2x polski). Omawiamy Balladynę i mamy "rozprawę sądową" w jej sprawie. Dziewczyna 1(obrona) : Powołuję na świadka Mikołaja. Chłopak wstaje i podchodzi do krzesła na środku sali. (...) Ten gada o tym, że dowiedział się, iż Balladyna jest w ciąży. Dziewczyna 2: Skąd wie pan, że Balladyna jest w ciąży? Mikołaj: Po prostu wiem. Dziewczyna 2: Ale skąd to wiesz? Mikołaj: No... bo jestem przyjacielem Kirkora, ale... on nie dopuścił się jeszcze... wiecie. Dziewczyna 2: A kto jest ojcem? Mikołaj: Ja wam powiem... to... jest... to jest. pokazuje na chłopaka robiącego za sędzie. To pan, wysoki sądzie. Widziałem to! Cała klasa w śmiech Czwartek, 2 lekcja polskiego. Ciąg dalszy rozprawy Dziewczyna 3(prokuratura): Powołuję na świadka Filiona. Wstaje dziewczyna przy kości , którą nazywamy Pęgosią. (...) Ta gada dziwnym głosem, przez co mam z niej bekę. Pęgosia: Ja mam dowód, że to była Balladyna. Daje niewidzialne zdjęcie. Dziewczyna 4(obrona): zwykły Photoshop... Pęgosia: Sama jesteś Photoshop!!! Od teraz cała klasa ma z tego bekę.

Xara weszła do sali jako ostatnia. Usiadła w ostatniej ławce i zaczęła bawić się włosami.

2925.

2915

Podejrzewam, że przez sesję z której odeszłaś. -.- N:Osobiście wolałam samą Cassidy. Kojarzy mi się z domem po Hiszpańsku. A: Nawet fajny, oceniam na plusik. S: Ten brązowy wilk/pies przypomina mi mnie. U: Nie wysila się przy pisaniu niektórych wypowiedzi. Czasami przeraża mnie jej optymizm. Ma chyba focha na moją postać z sesji... xd

"Nie mam oczu, ale nie przeszkadza mi to."

Nie. Masz teraz mokre włosy?

Kilof, kosa lub co to tam jest, opleciony/a długim szalikiem.

- Ja? Żeby się trochę zabawić i pokazać, że umiem coś poza zachowywaniem się jak dziecko i że potrafię przynajmniej przez chwilę być "normalny". - powiedział robiąc "" przy "normalny".

- Warto spróbować... - odrzekł demon.

- Aha. - przytakną. - Niech zgadnę kim o jest... demonem? Czy może wampirem? Wyczuwam, że będziemy mieć kłopoty, przez niego... - oznajmił skrzywiając się lekko.

- Oh. Witaj. - Oz uśmiechną się pogodnie. - Na razie nie jest źle... - powiedział, po czym zobaczył Katerine z jakimś chłopakiem. - A to kto? - spytał.

Oz również dostał zaproszenie na bal. Tym razem starał pokazać z tej dobrej strony. W porównaniu do swojego poprzedniego zachowania był wyjątkowo spokojny. Na początku nie widział nikogo znajomego. ((Jego ciuszki: http://i9.mangareader.net/pandora-hearts/49/pandora-hearts-1338625.jpg , http://i11.mangareader.net/pandora-hearts/54/pandora-hearts-1510133.jpg ))

- Ja nie jestem pewna... chyba też klasa B.... - powiedziała cicho.

- Ano... ja też mam 16... - powiedziała.

Alice szła tuż za Alin i Aaronem. Było jej trochę gorąco, ale dzięki swojemu ubiorze nie odczuwała tego tak bardzo jak jej towarzysze. Strasznie drażnił ją jednak zapach siarki. Pociągneła swój szalik tak, że zakrywał jej nos i usta.

- Mi też miło poznać. - Xara również wyciągnęła rękę i uśmiechnęła się łagodnie.

Xara popatrzyła na wisiorek. - D-dziękuję. - powiedziała niepewnie.

- Tak, mam drugą osobowaść, a malisę mam.. - Xara dotknęła klatki piersiowej w poszukiwaniu łańcuszka. Nie miała go na szyi. - ... w domu... - dodała lekko spanikowana.

((Sorki, nie wiedziałam. ;-; ))

Xara spojrzała na nieznajomego. - Jestem Xara... - powiedziała cicho. - I tak... jestem tu nowa - dodała.

Tort.