- Cóż wychowałam się w dość zamożnej i bogatej rodzinie, która była kupcami. Uczyłam się w dobrych szkoła, zdawałam je i zdobyłam pokaźne wykształcenie, lecz oni kazali mi iść w rodzinną tradycję i handlować. Pewnego dnia gdy matka wyjechała z kolejną dostawą została napadnięta przez bandytów. Najpierw ją wykorzystali jak jakąś tanią zdzirę, a potem zabili. Mi udało się uciec, lecz czułam smutek... Razem z ojcem musiałam sobie radzić, lecz ten wkrótce zachorował i dał mi wolne kopyto. Pozwolił odejść i robić to co chcę i tak uczyniłam. Przenosząc się do Equestrii dołączyłam do bandytów, gdzie była dobrze ci znana pani burmistrz. Jednak banda szybko się rozpadła, a większość z niej została zapuszkowana. Razem z Smoothy postanowiłyśmy założyć osadę, która jest do dziś.