Błąd w rozumowaniu. Akurat tutaj reakcja była jak najbardziej prawidłowa, o ile naturalnie nie szedł za nią dalszy atak. Jakim poziomem intelektualnym wykazuje się osoba, która MLP nie oglądała, a naturalnie wszystko wie najlepiej na temat serialu, jaki to on jest zły i w ogóle? Odpowiedź jest prosta - bardzo niskim z wyraźną tendencją spadkową na dodatek.
Teraz do tego co napisał Ziomisz - faktem jest, że nachalne wpychanie wszędzie kucyków może być irytujące dla tych, których jeszcze nie oświeciło... to znaczy dla tych, którzy nie widzą potrzeby lub nie mają chęci zapoznawać się z MLP. Z drugiej strony dlaczego od czasu do czasu czegość nie wrzucić? Skoro mogą być obrazki czy motywy z innych filmów/seriali, to dlaczego nie z MLP? Jednak najważniejsza rzecz - zachować umiar.
Na ruszt idzie wypowiedź Discorsa - zgadzam się z tym co zostało napisane. Też zdarzyło mi się bywać na meetach i poznać ludzi w rzeczywistości. Przyznaję, że na pierwszy jechałem z co najmniej mieszanymi uczuciami - o czym ja, stary pryk, będę dyskutował z tymi młodzieżowcami. Poznanie ludzi najpierw na Zgorzeleckich a potem na Śląskich było dla mnie naprawdę przyjemnym zaskoczeniem - poziom bardzo wysoki, można pogadać na różne tematy, można się pośmiać i tak dalej. Jedno tylko mnei gryzie - są takie osoby, które zupełnie inaczej zachowują sie w sieci (zwykle gorzej) a inaczej w rzeczywistości. Proste pytanie - po co? Po co tak robić? Czy takie osoby bawi to, ze mogą "być kimś innym"? Z mojego punktu widzenia podejście absolutnie bezsensowne.
Czas na Lindsa - Z podstawową tezą zgadzam się bez zastrzeżeń. Można fandom reklamować, byle nie przesadzać i nie być upierwdliwym. Jeżeli ktoś zechce do nas dołączyć, to i tak dołączy - tak, to naprawdę najczęściej jest takie proste. Co do upychania zdjęć na swoich profilach - no tutaj sprawa jest nieco inna. Skoro to profil danej osoby, to rzeczona osoba może w nim zamieścić co tylko zechce, choćby postanowiła wrzucić sobie skany 1000-stronicowej epopei o mrówkach czy kilka tomów encyklopedii Brittanica. Jest to sprawa która dotyczy wyłącznie jej, ale i ona będzie musiała się zmierzyć z reakcją środowiska na takowe (w tym wypadku kucykowe) "rewelacje". Za to wrzucanie ich na grupy dyskusyjne (skoro obracamy się w klimatach "Twarzaka")... można wrzucić jeden obrazek i obserwować reakcje, albo jeszcze lepiej zapytać, czy nie będą mieli inni uczestnicy takowej grupy nic przeciwko. To z pewnościa pozwoliłoby uniknąć wielu niesnasek.
Hmm chyba wszystko...
Kazanie skończone.
PS: A właśnie - odczepcie się od palących! Przynajmniej tych pełnoletnich i potrafiących oddawać się swojemu nałogowi z kulturą (tak istnieje coś takiego jak kultura palenia). A kysz!