-
Zawartość
3975 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
110
Wszystko napisane przez Dolar84
-
W DeadDerpyverse zostały mi 3 rodziały - chcę zamknąć ten projekt i wtedy będę mógł z pełnią sił wrócić do Winningverse i uradować Was kilkoma rozdziałami i opowiadaniem pobocznym (niezbędnym dla całości).
-
Po znaczących opóźnieniach, za które serdecznie przepraszam (życie pokazało szpony), w końcu możemy ogłosić wyniki konkursu. Tym razem walka była niesamowicie wyrównana - pokazaliście klasę. W każdym razie ostateczne ustalenia przedstawiają się następująco: I miejsce - "Powrót do domu" autorstwa Hoffmana II miejsce - "Egoizm" autorstwa Applejuice III mijesce - "Dysk Pustyni" autorstwa Sakitta Niestety opowiadania dwóch autorów zostały zdysfkwalifikowane: OneTwo (za wcześniejszą korektę) oraz Erast (który z braku możliwości nie mógł go wkleić tutaj więc przesłał bezpośrednio do mnie. Niestety zapomniał o tagach i to był powód dyskwalifikacji) Wszystkim uczestnikom serdecznie gratuluje, a kolejna edycja zostanie ogłoszona na dniach. Tu zaś moje prywatne przemyślenia na temat poszczególnych opowiadań:
-
Temat przeniesiony do archiwum na prośbę autora.
-
No proszę, miejsce pierwsze się znalazło i trzecie na dodatek. Miło Szkoda tylko, że nie trafiłem do mistrzów ciętej riposty
-
Equestria: Total War [PL][Z][Violence][Romance]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Miodzio. Rozumiem, że jak za tydzień wrócę, to całość będzie już ukończona? -
Co do tagów, to dodaj chociaż gore, skoro umieściłeś w MLN. Jeżeli tego nie zrobisz, zostaniesz zjedzony przez Tisosa
-
Polecam serię DeadDerpyverse.
-
Zaiste Chodzi o Wolf Punchera
-
List nie byłaby pełna bez doskonałego opowiadania Verlaxa:Downfall Oryginał: http://www.fimfiction.net/story/113220/downfall Tłumaczenie: http://mlppolska.pl/watek/7074-downfall-pl-dark-tragedy/
-
Zgłaszam nieobecność od piątku 23.08 do soboty 31.08. Może nawet do pierwszego września. Nadszedł czas na urlop, a jeżeli będę miał dostęp do sieci to raczej sporadyczny, poza tym nie mam zamiaru spędzać rejsu przed komputerem. Proszę nie robić bałaganu w dziale - poprosiłem Tisosa, żeby miał oko na potencjalne rozróby, a on umie układać stosy...
-
Wskaż jeżeli możesz rzeczone byki.
-
Jeszcze poczekają. Zresztą mogą mnie po morzu ganiać A tak na serio - zostały mi 3 rozdziały do przetłumaczenia i zamknę serię DeadDearpyverse (poboczną od Winningverse), więc w tej chwili na tym koncentruję uwagę i czas. Jak tylko to zakończę (a autorzy nie dodadzą złośliwie nowych rozdziałów), to natychmiast postaram się Was uraczyć przynajmniej 2-3 rodziałami Life&Times i opowiadaniem "Incredibly Troubled Mind of Rainbow Dash" bez którego wydarzenia przedstawione w L&T są nieco... niepełne.
-
Powiem wprost - dawno nie czytałem czegoś równie pokręconego. Po lekturze już wiem, że podjeście do tego tekstu bez półlitrowej butelki "wiadomej substancji" jest postępowaniem co najmniej nierozważnym. A teraz tak - pomysł na wstęp fenomenalny. Prosty a skuteczny i wywołujący pracę mięśni odpowiadających za szczerzenie zębów. Samo opowiadanie... no cóż. Tag [Random] jest tu jak najbardziej na miejscu. Ogólnie wywarło pozytywne wrażenie. Nie wspominając o samym tytule, który przyciąga wzrok niczym przysłowiowy magnes. Dobra robota.
-
Make Tea, Not War [PL][Oneshot][Comedy][Random]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
aTOM - przegonisz na pewno Zauważ zresztą, że większość moich tłumaczeń (głównych projektów nie licząc), to takie drobnostki, które się robi w godzinkę-dwie. Tak dla relaksu No i Ty już masz jeden duży projekt na koncie, a ja dopiero ze swoim się borykam. Co do tłumaczenia nazwy herbaty pewna ciekawostka, którą wysłał mi autor rzeczonego opowiadania: Wygląda na to, że polska część fandomu jest zdecydowanie bardziej dociekliwa od tej zachodniej -
W krótkiej przerwie pomiędzy kolejnymi tłumaczeniami DeadDerpyverse zdecydowałem się na szybkie machnięcie czegoś zabawnego, lekkiego i przyjemnego. Takim oto sposobem przedstawiam tłumaczenie króciutkiego opowiadania o Królewskich Siostrach. Autorem jest Trials. "Make Tea, Not War" Tłumaczenie Życzę miłej lektury i doskonałej zabawy, jak zwykle licząc na komentarze i konstruktywną krytkę. Do następnego tłumaczenia!
-
Equestria: Total War [PL][Z][Violence][Romance]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Screwball też ma swoje miejsce na tym świecie Tłumaczenie jak zwykle na wysokim poziomie - jak widzę została Ci już niewiele do ukończenia pracy. Potem tylko czekać, aż autor sie namyśli i wznowi pisanie (tak, tak, wiem że szanse na to są matematycznie nieprawdopodobne). -
No i dotrwaliśmy do końca kolejnej edycji konkursu. Dziękuję wszystkim za udział, postaramy się ocenić je jak najszybciej.
-
Seria DeadDerpyverse [PL][NZ][Sad][Dark][Slice of Life][Seria]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przed Wami pierwszy rozdział ostatniego (z jeszcze nietłumaczonych) opowiadania z serii DeadDerpyverse. Jest bezpośrednią kontynuacją doskonałego From the Mouths of the Fillies i jedną z najlepszych rzeczy jakie kiedykolwiek zdażyło mi się znaleźć w twórczości fanodmu. Choć poziom smutku i umiejętność gry na uczuciach (szczególnie w rozdziale drugim) wprost wybija dach. Serdecznie zapraszam do lektury Changes Rozdział 1 Dinky i Sparkler mają najzarąbistszą matkę chrzestną w Equestrii - tak to ja! Rainbow Dash. Jako przyjaciółka ich mamy spędziłam z nimi sporo czasu, przez ostatnie kilka lat. to całkiem spoko dzieciaki. Ale później... no, Ditzy zachorowała. Poważnie. Opiekowałam się dziewczynkami, ale jeżeli szybko się jej nie poprawi, to mogą zostać ze mną o wiele dłużej niż myślałam. Ale to w porządku: jestem Rainbow Dash. Poradzę sobie ze wszystkim co życie dla mnie przygotowało. -
Po zakończeniu tej edycji naturalnie A tak na serio to od jednego do trzech dni po zamknięciu.
-
Eternal - przeczytaj najlepiej obie wersje i wydaj sąd Gandzia -
-
Oto kolejne z rozlicznych, zżerających mój czas tłumaczeń. I jak przy innych mogę powiedzieć - warto było go poświęcić. Choć akurat tłumaczenie tego opowiadania było nieco... kuriozalną sytuacją, gdyż autorem jest Polak. A dokładnie dwóch. Znani części naszego fandomu (szczególnie tej pisząco-tłumaczącej) jako Verlax i Skryba Spike. Z niewiadomych przyczyn pisze głównie po angielsku (i bardzo dobrze mu to wychodzi) jednak z wrodzonego lenistwa, czy innej przypadłości postanowił tłumaczenie zrzucić na mnie. Naturalnie nieco ponarzekałem i popsioczyłem, ale w końcu zabrałem się za robotę gdyż tekst naprawdę wart jest tego, żeby zapoznało sie z nim jak najwięcej czytelników. Uznaję, go za tak dobry kawałek fanowskiej literatury, że wskoczył do mojego prywatnego TOP 10. O czym jest? O Lunie. Ksieżniczka Nocy otwiera przed nami swoje serce i.... nie będę raczył Was spoilerami. Musicie przekonać się sami, co autorzy dla Was zaplanowali. Tutaj zaś słów krótkich kilka od jednego z autorów: Ta. Będąc Polakiem napisać opowiadanie po angielsku, po to by później ktoś inny przetłumaczył to na polski. Chędożyć logikę. Ale tak poważnie. Od dłuższego czasu zajmuję się pisarstwem na stronie FimFiction.net i nieskromnie uważam, że idzie mi naprawdę dobrze. Chociaż może wydawać się to absurdalne, osobiście uważam że znacznie lepiej idzie mi pisanie fanfików w języku angielskim ( nawet zakładając typowe błędy ) niż w polskim. Z czego to wynika, nie pytajcie. W każdym razie, chciałbym bardzo podziękować Dolarowi za przetłumaczenie całego tego szalonego bajzlu jaki zrodził mi się w głowie. Kiedy zobaczyłem już polską wersję, aż mi serce zabiło. Chciałbym również podziękować Spike’owi Skrybie, korektorowi czy raczej współautorowi dzięki któremu to opowiadanie nie wygląda jak bazgroły sześciolatka. Naprawdę, nie chcielibyście widzieć tego opowiadania przed jego korektą... Jeśli chcecie podziękować bądź wesprzeć autora w jego codziennych zmaganiach z rzeczywistością angielskiego pisarskiego fandomu, możecie Like’nąć oryginalną wersję opowiadania na FimFiction.net: *Click!*. Możecie również dodać go do Ulubionych bądź zamieścić komentarz. Jeśli chcecie otrzymywać notyfikację kiedy opublikuję nowe opowiadanie bądź posta na blogu możecie użyć opcji “Follow”. Przy okazji, notka co do oryginału. Mimo gigantycznych starań Dolara, pewne rzeczy w oryginale zostały jednak rozwiązane lepiej. Część tych problemów wynika po prostu ze specyfiki języka angielskiego, druga z tego, że Dolar ma drewno a nie komputer ( przetłumaczona wersja zawiera uboższą czcionkę bo oprogramowanie Dolara dostaje szału gdy próbuje zastosować oryginalną ). To już chyba wszystko. Miłego czytania! - Verlax Ja zaś dodam od siebie, że w mojej opinii Verlax powinien był od początku napisać rzeczone opowiadanie po polsku. Podczas tłumaczenia wielokrotnie miałem wrażenie, że czytam polski tekst, zapisany angielskimi słowami. Nie ujmuję mu naturalnie niczego - czyta się go świetnie, ale pewne fragmenty zdecydowanie lepiej brzmią po naszemu. I nie mówię tu nawet o swoich wysiłkach translatorskich - niezależnie od tego, kto by pisał, po prostu użycie naszego jezyka byłoby... korzystniejsze. Verlax! Pisz więcej po polsku! Dosyć tego przydługiego wstępu, pora przejść do meritum. Przed Wami: Downfall Oryginał Jak zwyklę życzę Wam przyjemnej lektury i liczę na mnóstwo komentarzy. Tym razem możecie spokojnie odnosić się do samej treści - jestem pewny, że autorzy będą Wam za to wdzięczni. Do następnego tłumaczenia!
-
Przeniesione do archiwum na prośbę autora.
-
Przeniesione do archiwum na prośbę autora.
-
Tu akurat się mylisz Dec. Jestem dysgrafem i wielokrotnie starałem się naprawić swoje pismo. Nie da się. Po prostu się nie da. Szlag - nawet usiłowałem się uczyć kaligrafować. Niestety skutek był zawsze ten sam - pismo wyglądajace niczym zapis popsutego EKG A co do naszych uczestników - przyznam, że spodziewałem się większej ilości prac. Ale macie jeszcze czas, więc zachęcam do pisania.
-
Przeczytałem. Muszę powiedzieć, że czuję się zawiedziony, gdyż spodziewałem się czegoś o kilka klas lepszego. Może wyszczególnię kilka rzucających się w oczy spraw: 1. Strona techniczna - absolutnie nic do zarzucenia, co mnie zresztą nie zdziwiło patrząc na "ekipę pilnującą". Duży plus. 2. Gore - sceny bardzo brutalne i szczegółowo opisane. Mimo wszystko jednak nie ma posunięcia się do takiej przesady jaka występuję w pewnym tworze, którego nazwy nie przytoczę (i któremu odmawiam prawa do nazwy fanfik), więc można to czytać bez wzrastającego poczucia niesmaku. Również plus dla opowiadania. 3. Fabuła - no cóż... tutaj leży smok pogrzebany. Jest po prostu słaba. O ile zagadki były przyjemnym urozmaiceniem, to niestety same nie są w stanie zrównoważyć poteżnych minusów. Po pierwsze: Przez całe opowiadanie brak jakiegokolwiek wyjaśnienia dlaczego morderca robi to co robi. To przedstawione na końcu mogłoby być nieco bardziej rozbudowane - tak o 2-3 strony sugerowałbym. Można było wcześniej wrzucać drobne wtręty, które pokazywałby nam dlaczego (anty)bohater robi to co robi w taki a nie inny sposób. Zdecydowanie do poprawy. Po drugie: Jeden kucyk rozwala całe miasteczki i nikt nie usiłuje go powstrzymać? To się po prostu nie trzyma kupy. Żadnego przeciwdziałania, żadnego prawdziwego polowania na zbira - NIC. Nie dość, że opis takich wydarzeń dodałby opowiadaniu pewnej realności to na dodatek otworzyłby przed Tobą możliwość wplecenia jeszcze wielu scen z możliwością użycia zróżnicowanej brutalności. Mówiąc wprost - tu zawaliłeś sprawę na całego. Po trzecie: Sama przemoc. Jak sam mówiłeś aspirowałeś do czegoś, co dorówna Cupcakes. Uważam, że to Ci się nie udało. Dlaczego? Ponieważ tekst był po prostu za długi, miał za wiele ofiar i wątków pobocznych. Żeby dorównać rzeczonemu opowiadaniu musiałbyś albo solidnie rzecz skrócić i skoncentrować się na jednej-dwóch ofiarach, lub znacznie bardziej rozbudować sceny brutalności (oraz fabułę). Tak więc klapa. Szkoda. Naprawdę dużo sobie obiecywałem po tym opowiadaniu i zawiodłem się srodze. Naturalnie jest to wyłączenie moja opinia, a jeszcze się taki nie urodził co napisałby tekst który jest uwielbiany uniwersalnie. No i biorę poprawkę na fakt, że jako zakamieniały fan "Dynastii" lubuję się w rozbudowanych opisach, długich dialogach i rozterkach bohaterów. A żeby było śmieszniej, one wcale nie wykluczają napisania czegoś naprawdę brutalnego i krwawego. Mogą wręcz temu pomóc. Kazanie skończone.