Skocz do zawartości

Applejuice

Brony
  • Zawartość

    1987
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Applejuice

  1. "Znaczkowa Liga wzywa do zawodów! Jeśli jesteś fanem "My Little Pony: Przyjaźń to magia", potrafisz powiedzieć jaki znaczek ma Twilight Sparkle, wskazać największy talent Rarity, czy też pokazać najlepszy sposób Applejack na szybkie zebranie dojrzałych jabłek - przyjdź! Konkurs przeznaczony dla dzieci do lat 10-ciu. Do 10 uczestników konkursu." Z pewnością rozkręcicie tam niezłą imprezę.
  2. PewDiePie - poprawia mi nastrój, jest tak głupi że aż śmieszny. CutiePieMarzia - ją także lubię, nie tylko dlatego, że jest dziewczyną Pewdsa - pomimo dziwnie nienaturalnego głosu (brzmi jak lalka Barbie ) ma bardzo fajne i kreatywne filmiki. Smosh - co tu dużo mówić, są po prostu świetni xP Cryaotic - w sumie jego subskrybuję tylko za epicki śmiech xD ale czyta i gra w fajne rzeczy Subskrybuję także Aturn3d za gitarowe lekcje, uwielbiam go za to. SUSUMETAL - covery moich ulubionych zespołów, dziewczyna gra wszystko ze słuchu, mega ;-; Igor Presnyakov - ten to chyba już wszystko zagrał na tej swojej gitarze. Animenz - ten z kolei robi covery piosenek z anime na pianinie, też jest mega. Co jakiś czas zaglądam na bloga Brudnej Fety - tutaj. Dziewczyna po przejściach, pomogła masie osób wyjść z depresji. Ma dosyć... dziwne poglądy, ale fajnie się ją czyta. Czasami jej słowa nawet i do mnie trafiły. No i obserwuję dla beki Rybosza na fejsie ;-;
  3. Piękne. Perfekcyjne w każdym calu. Mam słabość do takich postaci jak Sideways, może dlatego płakałam podczas czytania końcowych rozdziałów - pierwszy raz przy fanficu MLP, jak potem zauważyłam z lekkim zdziwieniem. Z tym że ten tekst był na tyle... idealny - pod względem stylu, języka, graniu na emocjach - że kompletnie nie dało się tego odczuć. Aż brakuje mi słów, po prostu coś fantastycznego. No i te zwroty akcji, heh. Zdarzyło mi się dwa razy wrzasnąć "NIEEE!" do monitora xd Dziękuję za tłumaczenie, świetna robota! Było kilka literówek, których niestety zapomniałam zaznaczyć, ale były na tyle niewielkie, że nie przeszkadzały w lekturze. I przy okazji, aTOM - zmień kolor czcionki na automatyczny w swoim poście, przy ciemnym tle wygląda tak: http://puu.sh/7adjk.png
  4. Zarejestrowalam sie pod nazwa "NiklasZagrajZeMno:))" ale na podany przeze mnie email przy rejestracji nie dotarl link aktywacyjny ;// Jak temu zaradzic, pomocy!
  5. Lekkości nie uzyskasz ciężką pracą, tym jedynie wyrobisz sobie umiejętności, a talentem wszystko doszlifujesz i dasz to coś xd
  6. - Aha, no tak, em... - wołałem za nim, nieco zdezorientowany. - Sorry! Kurna, jeszcze tego mi brakowało. Bycie buntownikiem nie zawsze kończy się dobrze, a mi się to już znudziło - teraz musiałem niańczyć jakąś zdemoralizowaną dziewczynkę. Kto by pomyślał. Wróciłem do nich z nieco kwaśną miną. Najpierw spojrzałem na Arię przepraszającym wzrokiem, a potem zwróciłem się do limonkowej klaczy: - Zabiorę cię do szpitala, jeśli wiesz, gdzie jest, bo niezbyt orientuję się w tym mieście. Potrzebujesz pomocy.
  7. Również westchnąłem. To raczej było oczywiste, nie będę się zajmował obcą klaczą, szczególnie kosztem Arii. Ten dzień był już wystarczająco męczący. Podszedłem do tego granatowego ogiera i trąciłem go w ramię, żeby zwrócił na mnie uwagę. - Twoja dziewczyna potrzebuje lekarza - powiedziałem. - Myślę, że teraz ty powinieneś się nią zająć.
  8. - Ktoś przesadza z basem - zwróciłem się do Arii, patrząc ze zmarszczonym czołem na opadające odłamki szkła. - Co za niedbałość, chyba powinienem to zgłosić, nie sądzisz? Spojrzałem uważnie na limonkową klacz, upewniając się, że nic jej nie jest. - Cieszę się, że to tylko kopyto, mogło być o wiele gorzej - powiedziałem. - Ale jednak może powinniśmy to jakoś opatrzyć? Albo zabrać cię do szpitala?
  9. Rzuciłem krótkie spojrzenie w górę i już wiedziałem, że to wszystko nie skończy się dobrze. Normalnie jak z jakiegoś porąbanego science fiction. - Nic wam nie jest? - zawołałem, podbiegając do tej dwójki. Ostrożnie pomogłem wstać klaczy, uważając na jej poobijane miejsca, potem podałem kopyto ogierowi. Rozejrzałem się dookoła. - Wszyscy musicie się stąd wynosić, to wszystko zaraz runie!
  10. Psychofanka terroryzuje miasto żeby dostać się do Rena? _________________________________________________________ Błyskawicznie poderwałem się ze swojego miejsca, choć tak naprawdę nie wiedziałem, po co. Co mogłem zrobić? Tam było niebezpiecznie, co jeśli kolejne szyby pękną? Ale nie mogłem się temu po prostu przyglądać. - Zostań tutaj - powiedziałem, rzucając Arii krótkie spojrzenie i wybiegłem na zewnątrz. Próbowałem zorientować się w sytuacji.
  11. - Nawet jeśli nie wyjedzie, boję się, że jej nie będzie - powiedziałem. - Jeśli wiesz, o czym mówię. Westchnąłem cicho. Humor jednak od razu poprawił mi się, gdy dostałem swoje ciasteczko. Porzuciłem wreszcie ten temat. - Ty jesteś, to mi wystarczy.
  12. Nie umknęło mi to, że z powodu swoich rodziców była przygnębiona. Póki co jednak przyjąłem zmianę tematu, postanawiając wrócić do tego później, bo raczej nie powinienem tego tak zostawiać. Byłem odpowiedzialny za prawie wszystkie przykrości, które jej się przytrafiały. - Trochę - przyznałem. - Nie wiem, co jej się stało. Jest dosyć... obca. Prawie w ogóle nie zwróciła na mnie uwagi. - Wpatrzyłem się w taflę herbaty. - Chciałbym, żeby nie zostawiała mnie po raz drugi...
  13. Odwzajemniłem jej spojrzenie i znów się uśmiechnąłem. Heh, tylko ona potrafiła przywołać uśmiech na moją twarz na tak długo. - Wszystko w porządku, nie martw się - powiedziałem. - Pomyślałem o czymś... Wolnym kopytem sięgnąłem po herbatę, mruknąłem jakieś podziękowanie w stronę kelnerki i upiłem łyk gorącego napoju. - Co u twoich rodziców? - spytałem w końcu o coś konkretnego. Jej rodzice nigdy za mną nie przepadali i nie podobało im się to, że Aria obrała inną ścieżkę niż sobie życzyli, obwiniając mnie. Wszystko jeszcze bardziej zaczęło wrzeć, gdy mieszkaliśmy ze sobą. Ale przynajmniej jej nie opuścili, pomyślałem z goryczą i skupiłem się na herbacie, ukrywając swoje emocje za kamienną maską, którą już wyćwiczyłem. To wszystko przez babcię, przypomniała mi o wszystkim i pozostawiła z jeszcze większą liczbą pytań bez odpowiedzi.
  14. Babcia czasami piekła szarlotkę albo ciasteczka. Zawsze je uwielbiałem. Żadna, nawet najlepsza canterlocka restauracja nigdy jej nie dorówna. To przypomniało mi o dziwnym zachowaniu babci po jej powrocie, tak odmiennym od tego z przeszłości. A przyszedłem tutaj odprężyć się i żaden jabłecznik mi w tym nie przeszkodzi. - Herbatę z cytryną, jeśli można.
  15. Nawet nie sięgnąłem po menu, bo i tak nie miałem jak, ale akurat wiedziałem, na co miałbym ochotę: - Poproszę malinową tartaletkę - powiedziałem i spojrzałem na Arię, lekkim uśmiechem mówiąc jej, że może wziąć co zechce.
  16. Odnalazłem stolik, który znajdował się jeszcze dalej od ogólnego zgiełku, w przytulnym kąciku koło okna.* Zaprowadziłem tam Arię i nagle przypominając sobie te wszystkie wyrafinowania, które zwykle pomijałem, odsunąłem przed nią krzesło i usiadłem na swoim miejscu dopiero po niej. Póki co czekaliśmy na kelnera, a ja upewniłem się, że wziąłem ze sobą jakieś drobne. Sięgnąłem po kopyto Arii i po prostu trzymałem je pod swoim, patrzyłem jej w oczy i uśmiechałem się. Naprawdę wyglądała prześlicznie i uroczo, mogłem chłonąć ją wzrokiem godzinami. I jakoś nie miałem konkretnego tematu do rozmowy... * pozwolę sobie na taką akcję, która powinna należeć do MG, ale już nie będę przedłużać xd huehue zuy gracz.
  17. Też miałam pisać, ale Piccolo. IMO czas składania prac nieco nietrafiony, z pewnością dużo osób chciało wziąć w tej edycji udział, a nie mieli czasu przez święta, jak przykładowo ja ;p
  18. A co sądzicie o tych zasadach, że każdy akapit powinien być oddzielony osobną linią, tak samo jak pojedyncza rozmowa? IMO wygląda to idiotycznie i szczerze mówiąc zastanawiam się, skąd to się u nas wzięło. Czyżby Fimfictiom w tym też wyznaczyło nowy standard? xd Równie dobrze możemy pisać wypowiedzi bohaterów w cudzysłowie.
  19. Applejuice

    Muzyczny blog

    Rytm kompletnie nie zgadza się z melodią ;p
  20. Pamiętnik, narracja pamiętnikarska, pierwsza osoba. C najwyżej możesz przytoczyć fragment rozmowy w tym wpisie.
  21. Idąc pozostawałem blisko niej i czasami odwracałem lekko głowę, żeby jej włosy delikatnie omiotły mi twarz. - Możemy zjeść jakieś lekkie śniadanie w kawiarni, potem zorganizuję ci jakieś atrakcje - powiedziałem, obmyślając plan działania. - Możemy też pójść gdzieś z dala od ulicznego zgiełku. Wyszliśmy z hotelu i skierowałem swoje kroki w kierunku centrum. Faktycznie słyszałem o jednej romantycznej kawiarni od Scarleta, miałem tylko nadzieję, że uda mi się tam trafić. - Wszystko zależy od ciebie, moja pani - powiedziałem z uśmiechem.
  22. - Możesz ubierać sukienki nie tylko na specjalne okazje - zauważyłem. - A zdecydowanie powinnaś, bo jesteś jeszcze bardziej cudna niż zwykle. - Skradłem jej kolejnego buziaka. Byłem w świetnym nastroju, wszystko układało się fantastycznie.- Na co masz ochotę? Skoro mamy tyle czasu, możemy się rozejrzeć po mieście.
  23. Może byłem przez to nieco nachalny, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać. Ująłem jej twarz w łagodne objęcia i musnąłem wargami jej usta. - Wyglądasz przepięknie - wyszeptałem z delikatnym uśmiechem, po czym objąłem ją i poprowadziłem w kierunku drzwi. - Ostatnio widziałem cię w sukience na studniówce...
×
×
  • Utwórz nowe...