Miej nowy telefon od kilku godzin i upuść go - ba, nawet lekko podrzuć - i od razu przypomina ci się miesiąc, który pracowałeś by zarobić na niego pieniądze.
Pękła - szybka hartowana. A mini zawał swoją drogą.
Od co najmniej ośmiu lat mam sony ericssona, którego nadal darzę większą sympatią niż dotykowego samsunga z ładniejszą grafiką, ale bez duszy. Ericsson wielokrotnie wypadał mi z ręki, czy po schodach, czy na beton - nie ważne, zawsze wychodził bez szwanku, a ten nowy? Strach trzymać nad przepaścią.