Skocz do zawartości

Ohmowe Ciastko

Brony
  • Zawartość

    1079
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ohmowe Ciastko

  1. Ohmowe Ciastko

    Poznajmy się!

    Witaj Skarpetkowy:pinkiehappy: Napisanie kolejnego postu nie jest trudne. Ot, drugi do kolekcji. Skoro napisałeś tutaj to znaczy, że umiesz już je pisać. A OC wrzuć tutaj. Ale teraz niechaj zgadnę. Ta strona to jakiś kucykowy PBF? Powodzenia.
  2. A mi i w polskim, i w angielskim wyszła Twilight. Wynik angieskiego Ale mam coś dużo innych. Choć jak pomyślę, to by pasowało.
  3. Moje oczy prawie wyszły z oczodołów i przeszły się obejrzeć miecz. Taki wytrzeszcz oczu zrobiłem. -Gdzie...-zaniemówiłem-Gdzie ty je znalazłaś?
  4. Ohmowe Ciastko

    Napisz list do Discorda

    NieDrogi i nudny DiscoPolordzie. Dzisiaj nauczyłem się wiele na temat chaosu. 1.Pisałem pracę domową z matematyki. A to, jak prowadzę obliczenia zakrawa prawie o chaos. 2.Zrozumiałem, że żaden plan nie działa. Nieważne jak dobrze zrobiony. A efekt popsucia jest wprost proporcjonalny do wagi planu. ad2.Jedyne prawa których nie złamie człowiek to prawa Murphy'ego. Dlatego też dzisiejszy dzień nauczył mnie, by zawsze improwizować i niczego nie planować. P.S. Harmonia jest nudna. Lepszy jest zorganizowany chaos. P.P.S. Czy istnieje takie coś jak zorganizowany chaos? P.P.P.S. Spodobało mi się pisanie ps'ów, więc napiszę jeszcze jeden bez celu. P.P.P.P.S No i może jeszcze jeden. Ale to ostatni. P.P.P.P.P.S. To już naprawdę ostatni. P.P.P.P.P.P.S. Obiecuję. P.P.P.P.P.P.P.P.S. Gdzieś zgubiłem P.P.P.P.P.P.P.S.
  5. Nie wiedziałem co dalej robić. Położyłem się tuż przy źrebaku z chęcią zastanowienia się nad tym, co powinienem zrobić, ale chęć snu była silniejsza. Momentalnie zasnąłem.
  6. Zjadłem część fioletowych, po czym resztę zaniosłem gryfowi. Złote owoce przyniosłem na drzewo. Zjadłem ich ostatnio tyle, że bałem się zjeść kolejny w obawie o swoje zdrowie. -Smacznego-powiedziałem do Kate i źrebaka.
  7. Zacząłem poszukiwania jedzenia na otoczonym murem obszarze.
  8. Ucieczka od ciast jest prawie niemożliwe. Jedynym sposobem by przestać jeść ciasta jest zjedzenie ciasta tak smacznego, że inne wypieki nie będą miały dla ciebie smaku. A jak wiesz, placki są najlepszymi ciastami. Tylko ważne jest nadzienie. Jeśli nie będzie dobre, to całe pieczenie pójdzie na marne. Ale jest na to sposób! PLACEK O SMAKU PLACKA! Twór tak smaczny, iż po jego zjedzeniu żadne inne ciasto nie będzie miało dla ciebie smaku. A, że trudno jest znaleźć do niego nadzienie(nadzienie o smaku placka jest naprawdę ciężko dostępne) sam odzwyczaisz się od jedzenia ciast. Później przerzuć się na owoce np. truskawki. Ale nikomu tego nie mów, niech to będzie nasza tajemnica. Tak na dobry początek.
  9. -No prawda-coś mi zaświtało w głowie- A może...-nagle mój plan rozbił się o skały rzeczywistości-Albo i nie. Nie mamy kilkusetmetrowego masztu i megawatowego nadajnika. Zapomnij o tym, co mówiłem. Po prostu mamy problem.
  10. Dopiero jak Kate powiedziała o śnie poczułem zmęczenie. -Chyba tak zrobię-spojrzałem się na niebo- Szukasz czegoś?
  11. Ohmowe Ciastko

    Nasze ulubione anime

    Osobiście za największe arcydzieło jakie oglądałem uważam Angel Beats!. Jest to jedyne anime, przy którym zaszła prawdziwa groźba płaczu. Ba, jest to jedyna sztuka, przy której poczułem zbierające się łzy. Obecnie oglądam te tytuły: Fairy Tail- dobry shonen nie jest zły. Po prostu mnie wciągnęło. BOKU WA TOMODACHI GA SUKUNAI DAI 2-Ki/Next(jaki zapis kto woli)- śmieszne anime. Ba, bardzo śmieszne. Co lubię. I na szczęście niewiele romansu. Kotoura-san- w tym anime czekam na kolejne sceny z Manabe'm. Senyuu- po prostu głupie. Ale śmieszne. Z obejrzanych to: Sword Art Online- bardzo fajne, lecz całkowicie ostatnie sceny są tak pompatyczne, że można zwymiotować. Full Metal Panic i Fumoffu i Second Raid- świetne mecha. Pierwszy i drugi sezon śmieszny(drugi to tylko komedia). Trzeci poważniejszy, ale bardziej wciągający. Tengen Toppa Gurren Lagann-śmieszne mecha o fajnej fabule, lecz mające smutne momenty. Jeszcze jedna ważna cecha- epickość wylewa się z ekranu. Beelzebub- komiczna opowieść. Bardzo mi się spodobała. DMC- prawie się popłakałem ze śmiechu podczas oglądania. Moyashimon- koleś widzi mikroby. Sam pomysł jest śmieszny i ciekawy. A wykonanie jeszcze lepsze. Gdyby chciało mi się wytężyć pamieć to z pewnością napisałbym jeszcze jakiś tytuł. Ale tyle się tego obejrzało, że tak z chwilę nie przypomnę sobie wszystkich serii. A jeśli chodzi o ulubione, to zadaliście okropne pytanie. Każde z tych anime jest fajne. Więc jeśli miałbym wybrać to zdecydowałbym się na FT. Bo najdłuższe. Serio, te wszystkie serie w mojej opinii są genialne w tym, co robią.
  12. -Nie. Dopóki będzie to normalny taniec nic nie powinno ci się stać-zmienił głos na bardziej "myślący"- Cóż znaczy "być". Czy to tylko słowo, czy wszystko?-zaśmiał się- Mogę być także filozofem. Albo robotem. Co wolisz?
  13. Ohmowe Ciastko

    Quiz YAY!!!

    Nocowały u niej CMC gdy pomagała Rarity, ale nie mogę powiedzieć, czy są jej przyjaciółkami. Jeśli nie, to nie kojarzę takiej sytuacji.
  14. -Z skrzydeł radziłbym nie korzystać, ale widzę, że mój twór robi to lepiej-przyjął pozę doktora- Opatrunek zdjąć za dwa lub trzy dni-powiedział głosem, który pasowałby do doktora.
  15. Wyplułem liść. Szybko namoczyłem je w soku z owoców i położyłem na ranie. Za pomocą miecza wytworzyłem trochę liany, którą obwiązałem opatrunek. -Gotowe-powiedziałem do stojącej do mnie tyłem Kate- Sprawdź jak bardzo opatrunek blokuje ruchy.
  16. Najpierw wycisnąłem na rany sok z złotych owoców. Liczyłem, że ma on działanie antybakteryjne(wiem,wcześniej opisałem jego użycie. Chodzi o rozterki typu: tylko czy miałem farta, że podziałało czy miałem farta, że nie było bakterii) Jeszcze wilgotne rany chciałem owinąć liśćmi. Przestraszyłem się, że mogą być trujące. Jak mówił ten kuc? A, no tak. "Po pierwsze nie szkodzić" Oderwałem kawałek liścia i zacząłem go rzuć. Jeśli miał w sobie coś złego to mogłem oczekiwać jakiegoś uczucia.
  17. Piosenka całkowicie się mi nie spodobała. Jak dla mnie nadaje się tylko do: gry z której pochodzi i do gier o podobnej rozgrywce. Tylko tam coś wnosi. 2/10.(byłoby fajne na tło albo krótki wstęp do porządnej gitary). Coś polskiego, co się wcześniej nie pojawiło.
  18. -No młody, nie ma się czego bać. Kate sprawiła, że stwory już nas nie zaatakują W mniej elegancki sposób niż ja. -Połóż się. Opatrzę cię-powiedziałem do Kate. Wyciągnąłem roślinki i zielony miecz.
  19. Wyciągnąłem złoty miecz, po czym za jego pomocą otoczyłem duży obszar wokół drzewa. -Rzuca się w oczy jak draconequus-powiedziałem do Kate. Odwróciłem się do źrebaka. -I co? Byłeś odważny?
  20. Dopakowałem do ekwipunku miecze i rośliny, po czym sam wszedłem na gryfa.
  21. Która trolowała panią Cake za pomocą filiżanki, więc CMC zdecydowały...
  22. Czerwony kuc pośmiał się delikatnie. Nie chciał obrazić Minor Sax'a. Wyczuł ciszę, która zapadła po jego odpowiedzi. Nie chciał. By trwała ona za długo. -Co mnie skłoniło?-zadał pytanie jakby sam do siebie- Ogień to ważna część naszego społeczeństwa. Można powiedzieć, że bez ognia nie wyszlibyśmy z ery paleokucyka. Lecz spowodował on od tego czasu wiele szkód- kilka kucy z pewnością nie wiedziało, po co on to mówi- Trochę zboczyłem z tematu. Chciałbym sprawdzić, czy w przeszłości nie stworzono artefaktów lub czarów zdolnych gasić każdy ogień. Jeśli stworzono takie, to chciałbym powielić je i umożliwić ich wykorzystywanie każdemu kucykowi. A jeśli nie, to poznać jak najwięcej magii ognia by stworzyć takie artefakty. Jego kufel nadal był prawie pełen pomimo czasu jaki minął. Spróbował odrobinę, po czym się skrzywił. -Kelner, czy mogę poprosić o lód? Po chwili kelner przyniósł lód, który Fire wrzucił do kufla. To był ten sam kuc, któremu dał brylancik.
  23. Ohmowe Ciastko

    Zapisy

    Też bym z chęcią się zapisał, wiec możecie mnie dopisać na listę oczekujących do casual.
  24. Ja się tu produkuję i produkuję, by wymyślić jakiś plan(śmiech) Pozwolisz, żeby czasem poszło coś po mojej myśli?(dalszy śmiech) -Kiedy ty się obudziłaś?-spojrzałem na uciekające stworzenia- No to chyba sobie odpoczniemy. Wytrzymasz dalszy lot czy opatrzyć cię na miejscu?
  25. Szybko obiegłem mur z mieczem lodowym tworząc poziomy murek(podłogę?).Teleportowałem się na krawędź muru i za pomocą miecza kamieni stworzyłem dach. Czekałem na stwory. Stworzyłem trochę lepsze warunki do walki. Dla siebie. Pierwszego stwora, który wszedłby na podłogę(?) chciałem trochę rozkojarzyć niszcząc lód tęczą, po czym trafić go kilkoma kamieniami ogłuszając go. Mój plan zakładał, że stwór rozkojarzony niewielką i nierówną zmianą wysokości nie poradzi sobie z choć jednym kamieniem. Wpadłem na pomysł. Tylko potrzebowałem refleksu. Na szczęście szkolenie sithów i jedi pozwalało mi odbijać pociski w locie. A adrenalina jeszcze zwiększała te umiejętności. Chciałem niszczyć głazy, które stworzenia chciały odbić. To jeszcze bardziej mogło je rozkojarzyć. Czyli mogłem zrobić im więcej krzywdy. Ale nie tego chciałem Ucisz się sumienie. Jak im nie narobię kilku siniaków to zabiją źrebaka i Kate. Kto jest dla ciebie ważniejszy? Bezbronne kuce czy mordercze stworzenia? Uciszyłeś się? Dobrze. To do roboty Każdy ruch rysiów trwał dla mnie wieczność. Bałem się ruszyć, bo nie wiedziałem, czy szybki ruch wspomagany adrenaliną nie rozerwie mi mięśni. Na szczęście czas leciał dla mnie tak wolno, że mogłem rozmyślać nad każdym ruchem. I zaczęło działać szkolenie, które pozwalało mi wyczuć otoczenie. Czułem próby ucieczki gryfa pod daszkiem. Czekanie na zwierzęta trwało jakby wieczność.
×
×
  • Utwórz nowe...