KochamChemie

Prawda, odcinek zawiera się w tym sezonie i kolejność akcji jest zgodna.

Ja zazwyczaj albo się uczę, to w tygodniu. Jeśli mam wolne lu nie to oprócz nauki maluję figurki Warhammera... tak, w nocy maluje się lepiej:derp2: Czasami lubię obejrzeć sobie odcinek MLP:FIM z notesikiem i notować jakieś nieistotne fakty i niuanse występujące w odcinku. W nocy lubię też czytać, lepiej wiedza wchodzi do głowy, a tuż przed zazwyczaj odsłuchuję "Avast FS<3 lament" 4-9 razy i wtedy idę spać.

Nowy rekord!! Od zera do full kucy i budynków i pokonania NMM i zrobienia nowych questów zajęło mi 5 godzin:lol: Ale tak na serio:twilight9: Robiłem od nowa, bo jak od nowa podmieniłem pliki to mi sejwa skasowało:despair: Nadal szukam pliku sejwu...GDZIE ON JEST?!

1. Applejack do elementu życzliwości, nie sądzę, przykład: traktowanie zwierzątek(królików) które Fluttershy miała zliczyć w sposób traktowania dzikiego stada.(tak była zmęczona ale zawsze:dunno: i/lub rozmowa z bobrami w "Keep calm and flutter on", czyli zaprzeczyliśmy tezie. 2.To raczej tak, ale w jaki sposób?! 3. Ciągła i monotonna praca na farmie jej tego na farmie nauczyła jej tego. 4.Wprowadziłaby spokój w dosadny spokój(niekoniecznie pokojowy najbardziej pokojowy sposób)

Sen jest dziwny i jest związany z browarem. To może Avan?

Dziesięć!! Czy zaprzeczeniem zdania "Nie byłem ani jednego dnia w szkole" jest zdanie "Każdego dnia byłem w szkole" ?

Krótki i wzruszający fic ;_; Bardzo przyjemnie się czyta. Dzięki Arjenowi, Dolarowi i Decowi za to, że ten fic jest w wersji polskiej.

Wolny:forever_alone:

Po ciężkim dniu spędzonym z Pinkie Pie gummy był wyczerpany... oczywiście nie było po nim tego widać, bo jak aligator bez zębów mógł po pokazać swoją złość i furię po całym dniu spędzonym z Pinkie. Myślicie pewnie że aligatory, ogólnie płazy nie mają na tyle dużego mózgu aby mieć świadomość na tyle silną aby w ogóle mieć marzenia? Nie zapominajcie że jesteśmy w Equestrii:pinkiederpy: Umysł naszego mały zielonego przyjaciela po tym jak Pinkie położyła się spać również dołączył do bytów astralnych. [*]Śnił i marzył... Zielona polana, czyste niebo tak czyste jakby ekipa pogodowa z całego Cloudsdale wyczyściła je specjalnie dla Gummiego, słońce położone wysoko, lecz nie drażniące ciała i nie oślepiające. Wielkie połacie otwartych przestrzeni, nic dodać nic ująć. Lecz nie piękny krajobraz ani cudowna pogoda zwracały szczególną uwagę, to cisza która niczym fala o zerowej amplitudzie nie mogąca przekazać ani kwanta energii, była elementem który był najważniejszy!!! Ciągłe imprezy i nieprzewidywalne niczym algorytm szukania liczb pierwszych zachowanie Pinkie męczyły Gummiego. Co prawda Pinkie była najukochańszym kucykiem, była jego żywicielką, i mimo lekkiego nierozgarnięcia zawsze karmiła i dobrze opiekowała się bezzębnym krokodylem. Polana... tak bardzo rozległa i nieograniczona niczym funkcja injekcyjna na całym zbiorze R, piękna i spokojna była wymarzonym miejscem dla Gummiego. Po chwili zaczął biec przed siebie i cieszyć się wolnością, potrącał pierzaste kwiatostany mleczu i cieszył się widokiem kwiecistej łąki. Coś nagle przykuło jego uwagę! To GŁOS!... ale skąd? Jak? Było tak dobrz... -GUMMY! Krokodyl obrócił się w lewo skąd dobiegło nawoływanie... -Gummy... Nagle jak przyrost funkcji eksponencjalnej wyrosła przed nim potężna i majestatycznie wykuta w krysztale wieża. Niczym funkcja F(N)=N! pięła się wysoko w górę... Kryształ niczym pryzmat powodował niesamowite zjawiska optyczne! Cud natury! -Gummy, wejdź do środka... Powolnym krokiem, depcząc po trawie i kwiatkach, zielony aligator zbliżył się do majestatycznej konstrukcji. Z bliska można było dostrzec ogromne drzwi wykonane z pojedynczego kryształu diamentu(tak... nasz mały zielony przyjaciel ma umiejętność rozpoznawania współczynnika załamania światła:rainderp:) -Gummy!! Wejdź. Bez żadnego szumu wrota otworzyły się ukazując ogromne pomieszczenie. Gummy wszedł posłusznie do środka, nie bacząc na zagrożenia jakie mogą jego spotkać, posłuchał się. W końcu głos tajemniczej osoby był bardzo uspokajający, nie maiła się czego bać... Prze nim w nieoświtlonym kącie siadział jakiś kucyk na rubinowym obrotowym fotelu. -Witaj honorowy mieszkańcu Equestrii. -*mrugnięcie mogące oznaczać tylko zdziwienie* - Na reszcie się zjawiłeś Tajemniczy kucyk wstał z fotela... oczom Gummiego ukazała się... KSIĘŻNICZKA CELESTIA! -*podwójne mrugnięcie... bardziej niż zdziwienie* -Pójdź za mną, pokarzę tobie coś co może Ciebie zainteresować. Całe ściany od zewnątrz pokryły się obrazami oraz projekcjami, ukazywały głównie PINKIE PIE!! -Jak widzisz Pinkie Pie, jeden z elementów harmonii. Bez niej nie pokonalibyśmy Nightmare Moon ani Discorda. Lecz wiedz że wszystko zawdzięczamy tobie! -*wielokrotne mrugnięcie* -Pewnie się dziwisz dlaczego to ty jesteś tym bohaterem, bo widzisz Pinkie bez Ciebie mogła stać się dosyć samotna, smutna, a co za tym idzie niebezpieczna. To DZIĘKI TOBIE ZAWDZIĘCZAMY JEJ OBECNY WYGLĄD I STAN UMYSŁOWY!!! *powolne mrugnięcie* -Tak udowodniłeś że się nadajesz, szerzyłeś magię cierpliwości. Rozbłysk rogu królowej słońca, jasny niczym 1000 Kandeli na milimetr kwadratowy promień światła pada na aligatora!! -Księżniczko Gummiciando el Gummy, pora aby twoja magia cierpilwości szerzyła się po całej Equestrii. Gummy popatrzył się, rozpostarł skrzydła, i wesoło otwierając paszczę wzbił się pod samo sklepienie kryształowego pomieszczenia!! Alicorn Gummiciando el Gummy!! Książe magi Aligatornicorn, pierwszy w Equestrii. PORA SZERZYĆ MAGIĘ CIERPILI... [*] -Pobudka, kochany Gumciu, pora na twoje śniadanie bo na PEWNO jesteś potwornie głodny jak na takiego aligatora:pinkie2:!!

Jakie jest najważniejsze prawo fizyki XXI wieku. Celestia: Zasada nieoznaczoności Heisenberga? Cadance: Ogólna teoria względności? Luna: CZERWONE JEST SZYBSZE!!!

Oczywiście że....(tak/nie)! Ma potrójne łóżko(przynajmniej CMC się tam mieści) oraz kanapę... oraz CAŁA RESZTĘ DOMKU!! Myślę że skoro łóżko jest dla 3 małych kucyków to jest to odpowiednik dla 2 dorosłych(przeciętnych) Dając nawet najcięższy warunek że nasz Flutterka się poświęci(i będzie spała gdzie indziej) to maże przenocować przedział {0,1,2,3} gości maksimum. Nie liczę opcji spania w kurniku, ani na podłodze, ani w koszyczku Angela:ming: Nie, Fluttershy nie może przenocować 4 gości(kimkolwiek są)

Ha i jest nawet jeszcze jedno podobieństwo!! Ma niemego (barda)-komisarza Angela... tak trochę na się to doczepiam ale chcę tworzyć "internet":ming: Co więcej ma duży domek więc skądś musiała mieć na to pieniądze(zlecenie na smoka?). Tak...definitywnie Wiedźminka:yay:

Dovashy jest w zasadzie Fluttershy. Fluttershy ma "wzrok" a Dovashy ma "Fus ro !!" A tak w zasadzie to te same charaktery. Meh nie lubię otwartych pytań...

Czy ma jakiś zawód? Tego nie wiemy. Ale wiemy jedno ma kilka pasji i zajęć w których jest dobra. Hodowla zwierząt-może przynosić dochody. Szycie-potrafi ale raczej fortuny na tym nie zarabia. Opieka nad zwierzętami-coś dochodowego. Wiedźmin(ka<--to prędzej)-No co? Potrafi oswoić najdzikszego potwora... Ta sama praca Geralt też sprawiał, że potwór nie stanowił już więcej zagrożenia(nie koniecznie go zabijał)

Pierwszy art jest uroczy:x Taki stróż prawa sprawdziłby się dobrze. Coś ode mnie. Trochę FS i RD Trochę słodyczy Link do obrazka nie działa. ~ Hoffman I na koniec... nowy styl uczesania grzywy Ten też. ~ Hoffman

Witaj Fluttershy!! I Stachulu również witaj:hug: Mam w zasadzie kilka pytań 1 1.Wiem że potrafisz szyć... myślisz że dobrze byś się sprawdziła jako Rarity po zamianie "uroczych znaczków"?(sytuacja hipotetyczna) 2.Jeśli chodzi o twoje dzieciństwo i o naukę w szkole...TAK to będzie związane z nauką Czy lubisz nauki takie jak matematyka, CHEMIA? 3.Chcąc wyczerpać swój maksymalny limit pytań zadam ostatnie pytanie. Dasz huga?(to pytanie było takie oczywiste:ming:)

Kxsu... Narysuj Flutterkę(no bo, niby czego innego byś się po mnie spodziewał ?) Proszę!!

Cylinder-Jest to inaczej walec(bryła kartezjańska) połączony z kołem:X^2+Y^2= Co może oznaczać cylinder we śnie? Są na to dwie(a nawet więcej) odpowiedzi. Podczas snu walec może występować samoistnie, bez udziału żadnych innych postaci, wtedy możemy powiedzieć że jest to symbol o określonym znaczeniu. Może oznaczać w zależności od koloru Zielony-Szczęście, dobrobyt oraz brak kaca po przebudzeniu(Związane z Irlandią...no wiecie:rd11:). Czerwony-Ten kolor ma znaczenie zupełnie przeciwstawne znaczenie, zapowiada pech, nieszczęścia lub w najlepszym przypadku po prostu złą chorobę. (powinienem był to przewidzieć, śniły mi się czerwone cylindry... i mamy taką pogodę jaką mamy:forgiveme:) Czarny-Oznacza... czekajcie!! Nic nie oznacza!! a tak na poważnie... Sir, miał pan zaiste wyborny sen!! Wracając do znaczenia kiedy śni Ci się osoba która nosi owy cylinder. Jak pewnie sami się domyśliliście jest dokładnie to samo znaczenie tyle że przeniesione na daną osobę...(Śniła Ci się cała rodzina w czarnych cylindrach? Cóż ale szlachta:derp2:) Znaczenie mogą mieć wielokrotności liczby 3 cylindrów tego samego rodzaju... Kolega wygrał w lotka? 3 zielone cylindry, na bank. Piękna wiosna zima:despair: ... śmieliście się gdy mówiłem że śniły mi się 3 czerwone cylindry:twilight9: Cóż, to tyle jeśli chodzi o znaczenia "cylindrów" jako nakrycie głowy w snach.

Dżem jest tak słabym hejterem Nutelli że nawet samo Ferrero chciało dać jego twarz na słoikach tego produktu, aby się lepiej sprzedawało.

Genialne:lol: Pisz dalej, błagam!

Dobre:ming: 100/100 Historia rozwala:lol:

Sprawdziłem kilka teorii ukazanych w tym kontrowersyjnym artykule. BiP ma częściowo rację i w zasadzie się pod nim podpisuję, ale do rzeczy. Wpisuję w Google "Twilight Sparkle", ilość clopów=0 (nie mówię już o wpisywaniu Twilight Sparkle r34[bo jaki rodzic zna takie hasła] Z tym popełnianiem przestępstwa to chociaż można się było pośmiać ale z resztą sofizmatów to przesadzilicie:twilight9:. Zdanie przekształcone: jeśli jest to clop to nie ma walorów artystycznych(o ile dobrze zrozumiałem:shrug2:)... pozostawię to bez komentarza. Zgodzę się z jedną rzeczą... jeśli ktoś rzeczywiście ma seksualnego bzika wobec kucyków to jest źle. (ale co pornografię zwykłą to już wolno?) Reszta artykułów jest nawet dobra. Dam (7/10).... to na serio dużo(wzmianka o g3 była zabawna i nieźle napisana:lol:). Btw: Chainsaw Dash to jakiś redaktor z "Wyborczej" ?

Jakby ktoś chciał hacka na serca i na gemy(dzięki ujemnym wartościom gier u Flima i Flama) to pisać na pw lub na GG. Tutaj nie zamieszczę linka bo bym warna dostał(bo to łamie regulamin...sry ale nie mogę) Postaram się odpowiedzieć od razu...ale to zależy od prędkości neta. Aktualnie pracuję nad mnożnikami punktów expa w minigierkach(tak aby gemowa piłaka dawała "x10" a nie "x4" .

Uważam jest jest to dobry pomysł, ale dodałbym ograniczenie odgórne jeśli chodzi o ilość postów, powiedzmy 6 na osobę? Chodzi o to aby stworzyć sztuczny przymus wydłużania(rozbudowywania) postów I być może należałoby ustalić do kogo należy zakończenie lub(i) rozpoczęcie pojedynku, bo to ma znaczenie.(proponuję generator liczb losowych(np. dwukrotny rzut k6 i przypisanie pierwszego wyniku osobie o wyżeszej lokacie w alfabetycznej kolejności nick'u....taka tam sugestia:rd11:), lub po prostu uzgodnienie pomiedzy graczami)

Dzisiejsza sesja w KFC zakończyła się nawet niezłym sukcesem jak dla mnie:wow: Damian sie postarał i jak były dwie osoby w grze to nawet nie było takiego chaosu:ming: Co prawda moja tura trwała max 5 min, to jestem zadowolony bo wreszcie wpadłem na pomysł co robić Tura Olafa jest najłuższa bo ma mnóstwo dialogów. Mi sie udało zrobić 1 aktywator do mikstury usypiającej i materiał wybuchowy-->prymitywny granat oraz sprzedałem 3 miksy + aktywatror za 80 bitsów:yay!! Coraz bardziej mi się to podoba...