Cipher 618

Nie ma, i raczej nie będzie. Ja mam wersję amerykańską (amerykańskie jednostki). Możliwe, że na Allegro są wersje z UK

Po kilkunastu godzinach oczekiwania (brawa dla allegrowicza i kuriera) w moje łapy trafiła książka "Gravity Falls Jornual 3". Z tego co widziałem, to są trzy wersje: - standardowa w miękkiej oprawie - standardowa w twardej oprawie (taką właśnie kupiłem) - limitowana - na każdej stronie (tak jak w serialu) ukryto dodatkowe informacje, które można odczytać pod lampą UV. Książka podzieliła los NES Mini i dziś kosztuje +/- 200... dolarów (recenzja na YT). Wracając do edycji standardowej. Autorem dziennika jest nie tylko "tajemniczy autor", ale i kilka postaci z serialu: Mabel, Soos, a nawet Bill (w ciele Dippera). Na wewnętrznej stronie obwoluty nadrukowano kilka schematów (pistolet do wymazywania pamięci działa na dwóch bateriach AA, zaś pokrętło to kapsel po Coli). Dobry pomysł Dzięki obwolucie na okładce nie ma żadnych napisów. Teoretycznie książka ma 288 stron, ale kilka z nich jest pustych. Powody są dwa - pierwszy, to "pozostałość" po edycji limitowanej (napisano na nich ekskluzywne informacje widoczne pod światłem UV). Drugi, oddzielają one autorów. Chociaż obeszłoby się bez tego. Widać czyja to robota: Rysunki są świetne, a opisy zabawne (widać to w serialu). Wiele rzeczy zapisano kodami, fani będą mieli co robić. Największą atrakcją jest jednak historia autora dziennika. Nie czytałem całości, ale są tam krótkie opisy i szkice przedstawiające miejsca w których był. Puste strony: Easter egg (był też w serialu) Czy warto to kupić? Jeśli znasz angielski i lubisz serial - tak. PS. Dipper napisał kilka zdań o Pacifice. Jedno z nich jest przekreślone: "And when she hugs you, she smells like champagne and flowers and... Am I crazy or was there some vibo(?) going on?" xD

Pasuje jak płytka 16x16x1 do gładkiego kwadratu 2x2x1 (powodzenia w rozdzieleniu) 10. Rozpoczyna studniówkę

W wywiadach większość pytań jest "uniwersalna" np. o forum czy fandom, ale staramy się dać jak najwięcej indywidualnych (oczywiście nic na siłę). Im więcej ktoś ma informacji w profilu, tym lepiej. Czasami pomaga awatar/sygnatura. Niejaki Grzegorz Parylak, którego wywiad został usunięty (decyzja adminów) miał raptem trzy, cztery zdania, które i tak wykasował Miałem nadzieję, że będzie można zadać dodatkowe pytania do np. zainteresowań (pytanie 22 u Talara). Nie będę wnikał w szczegóły, ale zależało mu na przedstawieniu jego "wizji Equestrii". Na pytanie: "Z tego co mi wiadomo posiadasz nieco inną wizję Equestrii. Mógłbyś ją opisać w kilku zdaniach?" odpowiedział jednym, krótkim zdaniem. Co prawda mógłbym go "pociągnąć za język", ale nie chciałem (jego wizja powstała w oparciu o chorą grę 18+. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej, zapraszam na PW)

Witajcie! Po krótkiej przerwie wracamy do wywiadów. Naszym dzisiejszym gościem jest forumowicz Talar. Apple Bloom, Scootaloo, Sweetie Belle. 1. Jak dowiedziałeś się o serialu i forum? W 2011 roku (miałem wtedy 14 lat co mnie teraz trochę przeraziło, bo z pamięci obstawiałem, że mniej) głównie próbowałem swoich sił w Minecrafcie i w sumie próbowałem to za duże słowo, bo poza plagiatami czyś budowli jeden do jednego, usuwaniu świata i zaczynaniu od nowa, bo „coś tam”, nic swojego w tej grze nie osiągnąłem. Tak czy tak, pilnie śledząc czołowego przedstawiciela Minecrafta polskiego jutuba, czyli JJayJokera, we wrześniu zaskoczył mnie on zapowiedzią drunk streama z CTSG i Duduel, na którym mieli oni oglądać właśnie serial My Little Pony. Wtedy usłyszałem o tym serialu po raz pierwszy i w sumie nie wiedziałem, co o tym myśleć. Wydawało mi się, że JJay wraz z kumplami chcieli po prostu po pijaku oglądać najbardziej dziecinną bajkę, jaka istnieje i tyle. Streama samego nie oglądałem (włączyłem na minutkę i widziałem, że chyba CTSG jadł zupę i obraz im się zrobił do góry nogami), przez co dopiero dużo później, gdy sam się już bronym stałem, zdałem sobie sprawę, iż oglądali to oni na poważnie. Tak czy tak, o samej sprawie zapomniałem, lecz kilka dni później, przeglądając TV, natknąłem się na ten serial (końcówka odcinka z biletami z pierwszego sezonu, wtedy tylko był pierwszy sezon w telewizji) i sobie obejrzałem. Mniej więcej przez tydzień tak ukradkiem oglądałem sobie to w telewizji, aż pewnego piątkowego wieczora puścili odcinek pierwszy i tak się nim zajarałem, że nie mogłem się doczekać kontynuacji (dali tylko pierwszą część, więc odcinek skończył się przybyciem Nightmare Moon). Spojrzałem do gazety, gdzie było napisane, że najbliższy odcinek leci w sobotę o 12 (oczywiście nie wiedziałem, że wtedy rano puszczane są powtórki, ale mniejsza) a tego dnia akurat mieliśmy jechać do znajomych na wieś. Wybłagałem mamę, żebym teraz nie jechał i jakoś się zgodziła. Z wypiekami na twarzy oczekiwałem ów godziny, lecz zamiast upragionych kucyków, puścili jakiś film chyba Barbie. W przypływie gniewu, zdałem sobie sprawę, że przecież mam coś takiego, jak Internet. Wyszukałem dany odcinek (tuż przed obejrzeniem stwierdziłem, że warto sobie puścić w oryginalnym języku) i po nim obejrzałem z 15 kolejnych. Tamten dzień uważam za moment, w którym stałem się bornym. Trochę przydługa historia, ale myślę, że warta opowiedzenia. Samo forum nawet nie pamiętam, jak odkryłem. Najpewniej po prostu wyszukałem, znalazłem i zalogowałem się. 2. Chciałabyś wrócić do początku istnienia forum? Raczej nie. Początki forum głównie kojarzą mi się z licznymi bzdetami, które tam wypisywałem. Z drugiej strony, pamiętam iż wtedy tematy kucykowe cieszyły się znacznie większym zainteresowaniem, no ale w sumie ja i tak z nich nie korzystałem. 3. Jak widzisz przyszłość forum? Działy poszczególnych kuców będą miały wręcz zerową aktywność, natomiast wzrośnie liczba tematów związanych z innymi zainteresowaniami. Ostatnio mieliśmy wysyp tematów o innych serialach animowanych, niedługo najpewniej przyjdzie pora na coś innego. 4. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej? Ludzie i ludzie. Z czego szczególnie nie lubiłem „stałych bywalców SB”, którzy poza tym miejscem na forum nic nie robili, a samo ich postawa ograniczała się do bycia stuleją i śmieszkowania z rzeczy typu „BENIS IKSDE”. 5. Jakie tematy na forum lubisz najbardziej, zabawy, quizy, dyskusje, galerie, itd? Najbardziej chyba lubię tematy o najnowszych odcinkach kuców. Poza tym, lubiłem zabawę w ocenianie muzyk poprzednika i wielce ubolewam, że ruch tam jest tak niewielki. 6. Czym się inspirowałaś, wybierając taki właśnie nick. Czy twój nick coś oznacza? Tłumaczyłem to kilku osobom ale teraz być może dotrze to do większej ilości osób (kogo ja oszukuję xd): Jest to skrót od mojego nazwiska. Reszta nazwiska jest taka sama, jak końcówka nazwiska pewnego polskiego językoznawcy z bujną brodą. 7. Czy jest jakiś user za którym tęsknisz? Nie wiem, jak na niego mówili, ale ostatecznie jego Nick brzmiał „Ścierwisław Wszegmogący”. Pisał on naprawdę mądre rzeczy, potrafił wziąć się za coś na poważnie i przyłożyć do tego oraz chyba jako jedyny user, umiał mniej swoim stylem wypowiedzi mocno rozśmieszyć (sorry Kruczek, ale ty tego nie umiesz). W sumie, nie zdziwiłbym się, gdyby on teraz siedział na forum pod zmienionym Nickiem, a ja bym o tym po prostu nie wiedział. Poza nim, był jeszcze taki mniejszy user Branthos, który wydawał mi się spoko, jednak teraz wchodzi raz na ruski rok. Burning Question też była fajna, bo pisała sensowne rzeczy oraz pewien osobnik, który budził duże kontrowersje i sprawiał kłopoty, a mianowicie Arkadiusz fuks xd 8. Jakbyś rozmawiał z osobą która jest anty brony? Rozumiem, że o kucach, tak? Bo jeśli tak, to najpewniej powiedziałbym mu, że przejmuje się jakimiś pierdołami i że nie warto tracić życia na zawracanie sobie głowy jakimiś seriali. 9. Nadal czujesz się częścią fandomu? Nie, bo ani nic nie tworze związanego z kucami, ani jakoś szczególnie nie śledzę poczynań fandomu. Jedyne co to ograniczam się do forum i deviantarta, bo jakoś mam sentyment na ten temat i co tydzień uzbierają mi się z obserwowanych osób i grup jakieś 1,5 tysiąca Artów, które ochoczo przeglądam. Muzyki fandomowej w ogóle nie przeglądam (z dawnych czasów trochę mi jej zostało, ale jakoś nie palę się, aby poszukać czegoś więcej), żadnego fanficka nigdy nie przeczytałem, a takie strony jak Equestria Daily to co jakiś czas przypominam sobie, że w ogóle one istniały. O ile kiedyś fandom stanowił duży procent mojego chyba nazwę to życia, to teraz wręcz obraziłbym się, gdyby ktoś mnie nazwał bronym. Czyli jeśli dobrze rozumiem, to nigdy nie siedziałeś zbyt głęboko w fandomie? No chyba właśnie uświadomiło mi to, że nie. Owszem, takie newsy jak np. kolejna część czy tam coś odnośnie Fallout Equestria, takie fandomowe "hity" jak "Children of the Night" czy jakieś większe konwenty i relacje z nich ogarniałem, lecz w żadne szczegóły się nigdy nie wdawałem. Zawsze bardziej niż fandom swoją uwagę skupiałem na samym serialu. 10. Co sądzisz obecnie o fandomie? Trudno jest mi coś powiedzieć, bo w nim nie siedzę. Jeśli miałbym jednak oceniać po tym, gdzie przebywam, to w sumie jest ok, bo widzę coraz więcej coraz to lepszych Artów, które tworzone są przez nowe osoby. Poza tym, nie mam pojęcia, co się dzieję. 11. Powiedz proszę, udzielasz się w fandomie: rysujesz, piszesz opowiadania, tworzysz muzykę etc? Rysować nie umiem kompletnie, więc odpada, choć gdybym jednak umiał, może raz na jakiś czas kuca bym narysował. Pisać kiedyś próbowałem, lecz nie szło mi to najlepiej, więc porzuciłem. Trochę w sumie szkoda, bo wciąż wiele ciekawych pomysłów chodzi mi po głowię na jakieś kucowe opowieści, ale nie interesuję się tym serialem na tyle mocno, aby dało mi to sił do pisania. 12. Byłeś już na jakimś meecie? Jeśli tak, to jaka była najdziwniejsza, najbardziej zwariowana sytuacja? Byłem raz na meecie w Gdańsku i w sumie było tak średnio. Nikogo ciekawego nie poznałem (ale to raczej moja wina, bo z poznawaniem ludzi to ja mam problem), a tych co na facebooku dodałem, to spamowali oni kucami na potęgę więc ich z czasem powywalałem. Gdybym teraz został zaproszony na meeta (abstrakcyjna sytuacja) to stanowczo bym odmówił, bo to nie moje klimaty. 13. Jaką postać z serialu lubisz najbardziej? Adazio Dazzle (ta blondyna, główna zła w drugiej części Equestria Girls). Dlaczego? Sam w sumie nie wiem, jakoś tak jej występ tam i wszystko, co robiła mnie zauroczyło. Trudno mi się nie zgodzić, że sam pomysł na te dziewuszki był sztampowy i trzymają się one sztywno schematu, lecz i tak jeśli mam wybrać ulubioną postać, to bezapelacyjnie jest to ona. Mocno przez to ubolewam, że wraz z kolejnymi częściami EG, te postacie się nie pojawiają, a przecież mają ku temu jakieś powody (bo obrzucanie pomidorami chyba nie sprawiło, że popadły w depresje i ostatecznie zaćpały się w jakimś zaułku czy powiesiły na dzewie). Tak czy tak, tęsknie mocno. Z mane6 najbardziej lubię Rarity, za najfajniejszy charakter w serialu oraz za to, że jej styl mowy i zachowanie to na ogół najśmieszniejsza rzecz, jaka się w kucach pojawia. Dodam jeszcze, że oczekuję od serialu chociażby tego, aby mocno rozwinięto jedną z moich ulubionych postaci, czyli Celestie, która wydaje się być przez twórców olewana, a ujrzenie moich dawnych faworytów, czyli Flima i Flama, jako pozytywne postacie drugoplanowe, byłoby czymś w rodzaju „spełnienia dawnych, serialowych marzeń”. 14. Która postać jest według ciebie najbardziej urocza? Nie wiem, Sunset Shimmer w ludzkiej formie? Podobała mi się też Countress Coloratura w swojej popowej postaci, ale nie wiem, czy mogę nazwać to czymś „uroczym”. Ogólnie strasznie rzadko uważam postać za uroczą (już raczej jakiś moment czy poszczególne zachowanie) i jakoś nigdy nie uważałem tego za jakąś zaletę. 15. Wiele osób ukrywa zainteresowanie serialem. Czy twoi najbliżsi wiedzą, że go oglądasz? A jeśli tak, to jak na to reagują? Nie mówię tego znajomym raczej z powodu, bo nie mam po co. Jeśli nawiąże się jakiś temat, to nie będę ukrywał, że to oglądam i w sumie lubię, lecz nie jestem typem, który na podanie ręki oznajmia, że ogląda serial dla dzieci. Ja np. bardzo lubię żurek, znacznie bardziej niż ten serial, a pomimo tego jakoś nie widzę powodu, aby się tym szczyć i chwalić się tym przed znajomymi. Jak reagują? Różnie, lecz wciąż dosyć typowo: uśmieszek, wzruszenie ramionami, czasem się ktoś dopyta; nic szczególnego. 16. Czy przed MLP udzielałeś się w jakieś grupie? Jeśli chodzi o fora, to MLPPOLSKA (po tylu latach wciąż musiałem wejść na forum i przypomnieć sobie pełną nazwę :I) było pierwsze i jedyne. Potem posiedziałem kilka dni na forum Doty, ale tam głównym moim interesem było znalezienie osób do gry (co mi się nie udało i tak), ale tak stale to jest to jedyne takie miejsce. Oczywiście pomijam grupy na facebooku (nie ma mnie i tak w żadnej kuckowej), to jednak gdyby je wliczyć, to i tak kucowe forum to pierwsza taka rzecz, na której założyłem konto. 17. Którą „wersję” podmieńców lubisz bardziej: złą czy zreformowaną (jelonki)? Obojętne, bo za bardzo nie interesowała mnie nigdy ta rasa. Tak szczerze, to pytanie to przypomniało mi, że w ogóle do tej transformacji doszło, bo jak na razie 7 sezon nic sobie z tego nie robi… 18. Wyobraź sobie, że możesz przenieść się do Equestrii na 24 godziny. Jaką rasę byś wybrał i co robił? (Alikorn odpada). To zależy, co bym dostał na starcie. Bo gdybym jako jednorożec od razu umiał jakieś fajne zaklęcia, to wybrałbym jego (poza tym, to moja ulubiona rasa), gdybym zaczynał od zera, to raczej pegaz, no chyba że latać też bym nie umiał. Co bym robił? Chyba raczej nic szczególnego, bo w zasadzie nigdy nie miałem czegoś takiego, jak „marzenie o przeniesieni się do jakiejś krainy”. Tak czy tak, gdyby mógł, to najpewniej spędziłbym czas z Rarity, a jak nie, to usiadł gdzieś w mieście oglądał, jak populacja tej przerysowanej i pełnej uśmiechów krainy żyje sobie na co dzień. Ewentualnie pooglądałbym przyrodę. 19. Która postać z serialu Gravity Falls jest według ciebie najzabawniejsza? Stan, bo tego typu zachowanie na ogół mnie najbardziej śmieszyło. W zasadzie Stan to moja ulubiona postać z tego serialu 20. A z którą chciałbyś porozmawiać, i o czym? Gdyby mi nic nie zrobił i szczerze mówił prawdę, to Bill. Zadawałbym mnóstwo pytań odnośnie jego osoby. Jeśli jednak Bill pozostanie Billem, to raczej Mabel, bo jest zabawna. 21. Interesujesz się marnowaniem czasu. Czy możesz polecić jakiś sposób? (nie licząc snu) Mam nadzieję, że to pytanie nie jest zbyt na poważnie. Mogę tylko powiedzieć, że to, co wtedy tam napisałem, to taki objaw minimalizmu i chęci udzielania nieco mylących odpowiedzi, która utrzymuje się przy mnie do dziś. Tutaj akurat mi chodziło, że rzeczy którymi się głównie zajmuję, nie wnoszą do mojego życia nic konkretnego i nie sprawią, że będzie one lepsze. Zamiast np. popracować nad formą, znaleźć sobie lepsze zainteresowania lub poznawać ludzi, wolę grać na kompie, przeglądać arty z kuców, oglądać modelki w lateksie czy w ogóle nie robić nic. Oczywiście, że nie... To znaczy tak, jest żartobliwe Nasi szpiedzy (opiekunowie) donieśli nam, że znaleźli w Twoich tajnych aktach (profilu). Musiałyśmy poznać szczegóły. 22. Jeśli można wiedzieć, co studiujesz? Ekoenergetyka. Ekoenergetyka? A czy mógłbyś w kilku zdaniach opisać o czym to jest? W końcu jesteśmy tylko źrebiętami. Pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, jak chociażby ze światła słonecznego, wiatru, wody, energii geotermalnej (ciepło wnętrza ziemi) czy z biomasy, czyli materii organicznej (np. słoma ze zbiorów czy specjalne rośliny jak chociażby wierzba energetyczna, którą ze względu na wysoką energie uwalnianą przy spalaniu uprawia się tylko i wyłącznie na pozyskanie energii). Ogólnie gdyby Applejack usłyszała o tej całej biomasie i o paleniu drzewek czy słomy to by chyba palpitacji serca dostała. 23. Czy wybierając kierunek kierowałeś się rozsądkiem czy zainteresowaniami? Powiem tak: gdybym miał do tego jakoś smykałkę albo coś w stylu żyłki artystycznej to poszedłbym na ASP na jakieś projektowanie ubrań. Jednak nie jestem, więc kierowałem się ulubionymi przedmiotami z liceum, czyli historia i biologia. Z tego pierwszego pożytku większego nie ma, więc padło na drugie. W zasadzie, rozmyślałem coś bardziej w stylu genetyka i te sprawy, ale im dłużej żyję, tym bardziej nienawidzę chemii, dlatego też znacznie bardziej odpowiada mi połączenie biologii z matematyką. Ogólnie dosyć często bierze mnie rozkmina, czy dobrze postąpiłem, bo całe życie wmawiano mi, że ze mnie polonistą + nie wiem, czy jest to rzecz, którą chciałbym w życiu robić, no ale cóż. Chyba największą motywacją dla mnie jest to, że będę jedynym w rodzinie panem inżynierem. 24. Jak reagujesz na osoby które śmieją się z twojej pasji/hobby? Póki mi nie przeszkadzają, to mam ich gdzieś. Trochę mnie dziwi, że tak bardzo przejmują się moimi zainteresowaniami, no ale niech sobie tracą na mnie czas, mi to bez różnicy. Ogólnie też mało liczę się ze zdaniem takich osób na jakikolwiek temat. 25. Jak widzisz swoją najbliższą przyszłość. Nie wiem, czy jestem „najbliższa przyszłość”. Jeśli jednak chodzi o cele, jakie mam przed sobą, to ogarnąć wiele spraw, które dawno temu postanowiłem zrobić, trochę się jednak no nauki wziąć i zacząć jeść mniej. Pisanie również cały czas chodzi mi po głowię, ale nie wiem, co z tego będzie. 26. Chciałabyś wrócić do okresu dzieciństwa? Nie i zostańmy przy tej odpowiedzi na te tematy. 27. Masz jedno życzenie do spełnienia. Jakie to życzenie? Zawsze w takich sytuacjach wydymałem system i mówię: Chce, abym ja i moi bliscy mieli szczęśliwe, spokojne życie. 28. O czym najbardziej lubisz rozmawiać, na jakie tematy mógłbyś dyskutować godzinami? Głównie o sprawach związanych z moimi zainteresowaniami: polityka (jestem komuchem, sorry), sztuka w postaci obrazów i zdjęć, moda alternatywna, filmy i seriale, Dota 2, trochę gier i muzyki też. Lubisz rozmawiać o polityce? A jak zapobiegasz ewentualnym sporom. Starasz się na spokojnie wytłumaczyć, że ktoś się myli, czy wolisz ustąpić? W końcu polityka to jeden z najdelikatniejszych tematów. O polityce rozmawiam w sumie jedynie z osobami, które albo mają poglądy bardziej zbliżone do moich, albo są neutralni. Innych przypadków unikam, bo takie dialogi prowadzą jedynie do zszarpanych nerwów, zważywszy, że w moim wieku na ogół trudno znaleźć osobę, która chociaż w części będzie akceptować i szanować poglądy sprzeczne z własnymi i do tych osób wliczam też siebie, choć staram się jak mogę, by było inaczej. I tak wśród osób siedzących w tych tematach uchodzę za takiego, co najbardziej toleruję drugą stronę, więc chyba nie jest tak źle. 29. Jak z reguły spędzasz wolny czas? Praktycznie wszystkie swoje aktualne zainteresowania (patrz punkt wyżej) poszerzam przy pomocy komputera i Internetu, więc… Jedyne rzeczy, których nie robię na komputerze to czytanie książek + planuję regularne zakupy jakiś magazynów związanych z polityką oraz modą np. o tatuażach., więc i tak raczej siedzę w domu. Gdy jestem w mieście, bardzo lubię wychodzić do kin studyjnych na jakieś 3 godzinne filmy o gejach itd. 30. Czy masz jakieś plany na wakacje? Punkt 26 + dużo grania, bo przez studia zaniedbałem wiele gier, w tym Dotę. Dziękujemy serdecznie za poświęcony nam czas i życzymy udanych wakacji

Nie, nie wgniotła. Ona mnie przez ten fotel przebiła i przycisnęła do ściany Serio, robi ogromne wrażenie. Aż się Generał Daimos przypomniał. A co do shipu - ta scena jest po prostu świetna Podobno miał być pilot serialu:

Obejrzałem całość i jestem zachwycony. GF to w tej chwili mój ulubiony serial animowany. Mógłbym tutaj napisać długi, nudny post, ale ograniczę się do krótkiego (prawdopodobnie nudnego ): Plusy: - Fabuła całości - GF to po prostu długi film, który opowiada znakomitą historię. Początek jest niewinny - rodzeństwo ugania się za tajemniczymi stworkami. Sprawy szybko się komplikują, pojawi się coś, co zagraża całemu światu. Ogromnym plusem jest to, że cały ten motyw ratowania świata nie jest kiczowaty. - Tajemniczość - to jeden z tych seriali, gdzie warto wcisnąć pauzę i przyjrzeć się bliżej jakimś detalom. Przykład - symbol oka w trójkącie. Wszędzie go pełno: na dywanie, w oknie, na drzewie, na banknocie... Bałem się, że cała ta "magia" zniknie gdy tylko wyjaśnią co to jest. Na szczęście jest wręcz przeciwnie, pojawiają się kolejne pytania. - Postaci - ogromne brawa należą się antagoniście. Bill Cypher to wyjątkowo przebiegła menda, która tak jak Discord lubi pobawić się grawitacją czy czasem. Jego plany mają sens, nie są naciągane. Moją ulubienicą jest jednak Mabel: urocza, naiwna, trochę głupkowata, ma obsesję na punkcie swetrów (nosi je latem bez względu na pogodę) i zachowaniem czasami przypomina Pinkie Pie (ma idealną naklejkę na absolutnie każdą okazję. Gdzie ona je trzyma?). - Humor - nie jest naciągany, nikt nie przewraca się na skórce od banana. To humor, który wynika z sytuacji i dialogów. Wielkie brawa. - Muzyka, a dokładnie to utwór, który towarzyszy Billowi. Minusy: - Kilka odcinków - jeden z nich był cholernie nudny. Obejrzałem licząc, że wniesie cokolwiek do ogólnej historii. Nie wniósł. - Dipper i Pacifica nie są parą (wiem, naciągane) - cóż, tworzą niezły duet. Ona zgrywa damę, on udaje że jej nie lubi. Idealny materiał na szczenięcą miłość. Poza tym ciekawe jak zareagowałaby na to Mabel? xD - Drugi odcinek finału - motyw cukierkowej krainy był zbyt długi i męczący. Wolałbym, żeby poświęcili czas antenowy na pokazanie chaosu i tego, jak radzą sobie z nim ludzie. Swoją drogą finał jest zaskakująco mroczny A tak poza oceną serialu. O ile rozumiem decyzję autora i ją szanuję (GF to zamknięta historia, której nie ma sensu ciągnąć na siłę), to nie rozumiem decyzji Disney'a. Dlaczego do cholery nie wydali tego fantastycznego serialu na płytach? Autor chciałby takiego wydania. Myślę, że każdy kto oglądał serial by go kupił. A tak, pozostają odcinki pobrane z torrentów. Na YT są tylko "ślepe komentarze". Jeśli: - znasz angielski - nie przeszkadza ci "komentator" (musi gadać, żeby nie dostał "prośby" o usunięcie filmików) - nie przeszkadza ci niewielkie okienko... To tutaj masz wszystkie odcinki: (ja pobrałem z torrentów, linku nie podam. Nie chcę dostać ostrzeżenia, a poza tym i tak go nie pamiętam )

Tak jest 4. Jedna z serii Lego

Konkurs literacko-artystyczny. Na jednej pracy (narysuj coś na opowiadaniu, narysuj ołówkiem opowiadanie w Paincie)...

Tak jest 1. Co znalazła Rarity w labiryncie?

Na wyprzedaży PSN, która (chyba) jeszcze trwa, kupiłem wersję Ultimate (wszystkie DLC) za 40zł. Za taką cenę to można grać Co prawda tryb on-line nie urywa dupska, ale mimo wszystko wciąga. Największe wady to: - mało pojazdów - plecak odrzutowy nie dość, że trzeba odblokować, to jest dostępny na wysokim poziomie rozwoju (12?). Mówiąc krótko, na początku dostaje się spory łomot. - takie sobie walki w kosmosie (niszczyciele to tylko ozdoba) - Imperium ma przewagę. Może używać AT-ST. Największa rozpierducha panuje w trybie "walker assault". Imperium musi eskortować maszynę kroczącą AT-AT. Zadaniem Rebeliantów jest zniszczenie "metalowych wielbłądów". Z pozostałymi trybami bywa różnie, ale ogólnie jest OK. Gameplay z AT-AT Battlefront 2 Pierwszy zwiastun - szczęka na ziemi: kampania singleplayer, darmowe DLC, klasy, wszystkie ery (epizody I-VIII), więcej pojazdów. Czy coś może być nie tak? Niestety, ale tak. EA planuje wprowadzenie mikropłatności To jeszcze gorsze niż płatne DLC. Całość będzie przypominać rozwiązania z innych gier: za granie w nagrodę będziesz dostawać skrzynki z losowo dobieranymi ulepszeniami. Fajny pomysł, ale niestety można je kupić płacąc kartą kredytową. I tak ktoś, kto nie ma nic przeciwko wydawaniu kasy na coś takiego, będzie miał ogromną przewagę. Istnieje mikroszansa, że z tego zrezygnują. Swoją drogą, jeden z producentów na pytanie: "czy jednym z bohaterów będzie Jar Jar Binks?", odpowiedział: "rozważamy ten pomysł". Mnie bardziej ciekawi czy "single" dostaną coś więcej niż kampanię. Wątpię.

Dziennik można kupić na Allegro. Angielska wersja, cena +/- 100zł LINK

Prawidłowa odpowiedź 8. Ulubione miejsce Lyry

Taki tam Quiz. Którą niezbyt ładną postacią z Zootopii jesteś? Link Ja jestem: Mogło być gorzej

"No i po szeregowcu Ryanie" - snajper na sekundę przed oddaniem strzału.

Król Lew mógł nie powstać! Autorzy stracili wiele po trzęsieniu ziemi z 17 stycznia 1994r. Na szczęście wzięli się do roboty, i pracując do upadłego dokończyli film.

Jedną z inspiracji dla "miasta, w którym wszyscy żyją w zgodzie, trzymają się za łapki i śpiewają radosne piosenki" był... wodopój. Ekipa udała się do Afryki, żeby zebrać materiały (podobnie było z Królem Lwem). Widząc, że zwierzęta zawierają chwilowy "rozejm" wpadli na pomysł stworzenia miasta, w którym - w teorii - każdy jest sobie równy. Nick and Judy 5

Nie można zapomnieć, że MLP od samego początku miało sprzedawać zabawki. Nadal tak jest, i nadal będzie. A że wyszła z tego zaskakująco popularna reklama, to już inna sprawa

Mam za sobą osiem pierwszych odcinków. Już pierwszy mnie "kupił", tym bardziej, że nie miałem zielonego pojęcia czego się spodziewać. Najbardziej podoba mi się niesamowicie absurdalny humor (taki "random" + Scooby Doo). Ciekawi mnie też ten symbol oka w trójkącie. Wszędzie go pełno (ot chociażby w czołówce). Aha, bez spoilerów proszę Swoją drogą Mable jest urocza w tej swojej naiwności i lekkiej głupocie. @WilczeK Dopisz mnie.

Dzieciństwo... Ech ta scena z nurkowaniem do pieniędzy... Tutaj w nieco bardziej realistycznym wydaniu (Family Guy, czyli 16+).

Tak jest. Chodziło o armadę 5. Niebezpieczne, rakotwórcze pokrycie dachów