-
Zawartość
5908 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
146
Posty napisane przez Cipher 618
-
-
Star Wars: Squadrons
Miałem czekać aż gra stanieje (tak poniżej 100zł), ale dałem się skusić. W końcu to Gwiezdne Wojny, a na gameplayach klimat gwiezdnej sagi wylewa się z ekranu. No i co? No i dostałem to, czego się spodziewałem. Squadrons to fajna zręcznościówka z niezbyt porywająca fabułą oraz zawartością godną gry z kiosku za 20zł (serio, bida z nędzą). Sztuczna inteligencja radzi sobie zaskakująco dobrze, grafika jest przepiękna zaś audio to majstersztyk. Największa zaleta? KLIMAT!!! Matko... Można poczuć się jak w filmie (trzeba tylko zrobić głośniej ). Prawdę mówiąc, to gra sprawia wrażenie jakiegoś testu. Wygląda to tak, jakby EA chciało sprawdzić czy ta tematyka się przyjmie. Jeśli tak, to zrobią dużo bardziej rozbudowany sequel. Jeśli nie, to nigdy do tego nie powrócą. Oby powrócili.
Screeny
SpoilerSpoilerGenshin Impact
Ach tak. Darmowy chiński klon Zeldy: Breath of the Wild. Na serio tak jest? Umm... Nie. Ci, którzy twierdzą, że to "chińska podróba Zeldy" widzieli co najwyżej zwiastun. Tak się bowiem składa, że grałem w przereklamowane (MOIM ZDANIEM!!! ) Breath of the Wild i wiem, że ten zarzut nie ma sensu. Owszem, twórcy GI czerpali z niej pełnymi garściami, ale nie tylko z niej. Genshin Impact to po prostu znakomita mieszanka dobrych pomysłów z najlepszych przedstawicieli tego gatunku.
Pobrałem ją z kilku powodów:
- jest darmowa (zawiera opcjonalne mikrotransakcje)
- wygląda fantastycznie
- ma piękną muzykę
- uwielbiam gry z otwartym światem
Wrażenia po kilku godzinach siekania potworów? Bardzo, ale to bardzo pozytywne. Powiem więcej, gdybym zapłacił za nią jakieś 150zł to bym nie żałował. Obawiam się jednak, że w pewnym momencie poziom trudności skoczy gwałtownie do góry i stanę przed wyborem: grind albo mikrotransakcje. Obym się mylił. Tak czy inaczej, polecam każdemu kto zna angielski (brak polskiej wersji) i chciałby powalczyć w ładnych okolicznościach przyrody. W końcu to darmowy, ale pełnoprawny jRPG .
Screeny
SpoilerMożna wspiąć się na wszystko...
SpoilerOdrobina humoru, czyli rozmówki bohatera/ki z towarzyszem niedoli, Paimonem, którego główny/a bohater/ka wyłowiła z jeziora (czy tam rzeki). Nie wnikam w detale...
SpoilerSpoilerSpoiler- 1
-
1 minutę temu, MarianWisniewski napisał:
Ani prośby, ani groźby nie sprawią, że serial Pony Life ustanie, bo, podobnie jak twórcy serialu South Park lub HTF, twórcy Pony Life nie przejmują się żadną prośbą o zmianę ani żadną krytyką.
Bo narzekają ci, którzy nie są odbiorcą serialu. A tak się składa, że "target" tej bajki jest bardzo, ale to bardzo mało wymagający. Jest kolorowo i głupkowato? No to jest super. Dla nas, starych koni pozostają wyemitowane już odcinki oraz wspomnienia
-
Snowrunner
Po wczytaniu nowej mapy (przejechaniu przez tunel) ładunek postanowił spaść... Przez podłogę przyczepy. Dwadzieścia minut w plecy
Spoiler -
-
Obejrzałem drugi sezon i muszę przyznać, że robi się coraz ciekawiej. Ciężko cokolwiek przewidzieć, fabuła wciąga i potrafi zaskakiwać. Z minusów: Bow nadal irytuje jak cholera, a poprawy nie widać. Na szczęście inne postacie są naprawdę spoko. Entrapta to druga po Catrze najciekawsza postać. Ot, geniusz zamknięty w swoim własnym naukowym świecie. Początkowo była trochę męcząca, ale z czasem ją polubiłem. Rozbraja mnie jej olewające podejście i nie branie absolutnie niczego na serio. Obstawiam, że przejrzy jednak na oczy i wróci do sojuszu.
- 1
-
Co prawda to nie jest oficjalna informacja, ale podobno The Owl House doczeka się polskiej premiery. Podobno już na początku stycznia 2021 zostanie wyemitowany na Disney XD pod nazwą "Sowi Dom"
Jeśli to prawda, to ciekawi mnie jak przetłumaczą określenie "Mittens", czyli ksywkę Amity, której używa jej rodzeństwo. W innych krajach jest to:
- Manoplas - potocznie... kastet
- W Japonii - Chocomilk
Spoiler -
18 godzin temu, Rapony napisał:
Wiem że pewnie pomyliłam działy ale tu jest taki bałagan...
Nie, nie pomyliłaś. A forum to nie Facebook i nie wszystko jest na stronie głównej
CytatPrzechodząc do rzeczy... Z czym kojarzy wam się Rarity? Pewnie każdy odpowie, że z elegancją.
Bo tak też jest. Rarity to elegancka dama, która zna się na modzie, ale jak każda normalna osoba ma swoje chwile słabości. I właśnie za to lubię MLP. Postacie są naturalne i wiarygodne.
CytatJednak jeśli pozbieramy maleńkie kawałeczki, to nasze wyobrażenia mogą się zmienić.
Rozwiń proszę tą myśl
CytatNa początek weźmy pod uwagę samą Rarity w przeszłości. Nie wygląda ona jak kucyki typu Diamond Tiara. Jest taka prosta i normalna. Pewnie zaraz powiecie "przecież to źrebak". Ale wyobrażacie sobie prostego kucyka który nagle zaczyna bardzo przejmować się urodą, malować i nosić suknie? Raczej nie
Diamond Tiara to ofiara toksycznych rodziców i równie toksycznego wychowania. Na myśl przychodzą mi postacie takie jak Pacifica (Gravity Falls), czy też Amity (The Owl House), które także padły ofiarą "wysokich standardów i grubego portfela". I tak samo jak Tiara przeszły przemianę na lepsze. A wracając do tematu, to Rarity ma spoko rodzinkę, która niczego nie wymaga i akceptuje jej nietypowe zainteresowania. To spora różnica.
CytatJednak moją teorią jest, że Rarity zaczęła odkrywać, że jej przeznaczenie to nie suche nitki, ale inspiracja, elegancją i piękno. Tak zrodziła się nasza Rarity. Oczywiście to moja teoria i nie wymagam jej akceptowania.
To nie teoria, ale fakty. To chyba oczywiste, że Rarity nie zmieniła się "ot tak".
No dobra. A co z twoją odpowiedzią na pytanie zadane w temacie? Hmm?
- 4
-
Ta teoria jest zaskakująco sensowna i wiele tłumaczy. Co prawda w rzeczywistości to pewnie tylko błąd animatorów, ale kto wie?
-
3 godziny temu, BiP napisał:
jakby tego było mało, to ten Bow ma dwóch ojców i 12 rodzeństwa,
Że ile?
SpoilerCytatAle "siłą" tego serialu jest Adora i Catra i te ich relacje pomiędzy sobą. To jest fundament serialu. Ponadto jeszcze to jak zmieniają się relacje między Catrą a Hordakiem.
Fakt. Relacje Adory i Catry są skomplikowane i naprawdę ciekawe (szczególnie przeszłość). O Hordaku na razie się nie wypowiadam, bo mam za sobą raptem pierwszy sezon.
- 1
-
No dobra... Mam za sobą pierwszy sezon She-Ry. Wrażenia? Po kilku pierwszych odcinkach mój entuzjazm zaczął opadać. Rzeczy, które początkowo trochę mi przeszkadzały zaczęły mnie najzwyczajniej w świecie denerwować i zniechęcać do dalszego oglądania (skutecznie). A są to:
- Bow - od lat nie widziałem tak niesamowicie irytującej postaci. Jar Jar Binks to przy nim pikuś. Bow jest pusty, nudny i nijaki, zaś jego zachowanie to już mistrzostwo... Żenady. Mam nadzieję, że w kolejnych sezonach zmieni się na lepsze, bo na gorsze już nie może.
- Sea Hawk - łojezu... On jest jeszcze gorszy niż Bow. Kolejny płytki niczym kałuża cymbał. Na szczęście nie pojawia się w każdym odcinku
- Całość jest nieco zbyt tęczowo-kolorowo-oczojebna. No, ale idzie do tego przywyknąć. Zdecydowanie wolę styl Smoczego Księcia.
Ale... Widząc tyle pozytywnych opinii uznałem, że trochę się pomęczę, obejrzę sezon do końca i albo mnie to wciągnie, albo nigdy do tego nie wrócę. No i to była bardzo dobra decyzja Zrobiło się ciekawie, fabuła ruszyła z kopyta, zaś finał był naprawdę świetny. Zobaczymy co będzie dalej.
-
Na początek, Snowrunner - ależ ta gra jest piękna
SpoilerBorderlands 3: Krieg DLC.
Różnorodność lokacji robi ogromne wrażenie. Na początek coś, co wygląda jak Doom na prochach.
SpoilerDla odmiany walka z pociągiem.Tak... Jednym z bossów jest pociąg
SpoilerPatrzę w tej chwili na... Sufit
SpoilerA teraz sceny rodem z horroru... Aż mi się F.E.A.R. przypomniał.
Spoiler -
Drugi sezon powoli dobiega końca i... Jestem rozczarowany Myślałem, że po doskonałym finale pierwszego, fabuła ruszy z kopyta, ale niestety praktycznie stoi w miejscu (czym jest pozytywka? Kim jest tajemnicza postać, która ma jakieś podejrzane plany?). Nadal dostajemy odcinki, które nie wnoszą zbyt wiele do całości. Co gorsza dupska nie urywają, a poziom żartów spadł. Żeby nie było, nadal świetnie się przy tym bawię i cieszę się, że zapowiedziano trzeci sezon, ale liczyłem na więcej. Oczekiwałem tego, co dało nam Gravity Falls oraz Star vs. the Forces of Evil - skupienia się na wątku fabularnym i odrobinie powagi.
O, takich scen mi brakowało! (Anne tęskni za matką).
Spoiler -
2 minuty temu, BiP napisał:
A obejrzałeś całość czy tylko początek ?
Całość, nie. Pierwszych 6 czy 7 odcinków. Wiem, że jest tego więcej, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać.
-
2 minuty temu, BiP napisał:
Jak wyjdą napisy lub dubbing, to może i ja obejrzę, ciekawe czy ten serial okaże się lepszy od She-Ry?
Pracuję nad napisami, także dam ci znać Dla mnie She-Ra to lekkie rozczarowanie, ale o tym napiszę innym razem.
-
No to pierwszy sezon z głowy... Wrażenia? HOOOOLY SHIIIT!
Finał TOH, to jeden z najlepszych finałów jakie widziałem w serialach. Serio... Emocje, emocje i jeszcze raz emocje (aż mi się w pewnym momencie łezka w oku zakręciła). Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała to, to jak idealnie i bezbłędnie Luz dobierała kartki z glifami. Poza tym, ten odcinek to czyste złoto . Więcej szczegółów i odrobina screenów w spoilerze.
Swoją drogą, rozwój postaci w tym serialu jest po prostu znakomity. Eda w pierwszym odcinku nienawidzi przytulania. W ostatnim sama to robi. Willow to na początku to taka cicha myszka, która lubi udawać, że nie istnieje, a pod koniec sezonu potrafiła walczyć. No i Amity. Przy drugim obejrzeniu zauważyłem, że zmiana podejścia do Luz nie jest aż tak gwałtowna.
SpoilerNie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Eda straciła całą magię i na dobrą sprawę będzie uczennicą swojej uczennicy Poza tym, Luz utknęła na Wrzących Wyspach, zaś Imperator buduje portal by... No właśnie. Skoro nie po to, żeby zaatakować nasz wymiar, to po co? I czym jest ten Dzień Zjednoczenia? To ciekawi mnie najbardziej. Zdrada i odkupienie Lilith były do przewidzenia. Szkoda tylko, że przeszłość sióstr oraz powód rzucenia klątwy pokazano w krótkiej scenie. Ten motyw zasługuje na cały odcinek.
Screeny:
To miłe, że autorzy są konsekwentni. Amity odniosła kontuzję w meczu, która jak widać jest dość poważna.
SpoilerMagia glifów to za mało by uwolnić Edę...
Spoiler"My, dziwaki powinniśmy trzymać się razem, pamiętasz?" - Luz.
SpoilerZnowu ktoś kroi cebulę...
Spoiler"Wracaj do domu, Luz. Ty już masz rodzinę" - Eda.
Spoiler"Talk to the glyphs, (b)witch!"
SpoilerLuz jest tak wściekła, że postanawia walczyć z Lilith...
Spoiler...a do tego z Imperatorem...
Spoiler...co jest wyjątkowo głupim pomysłem.
SpoilerLuz umyślnie zniszczyła jedyny znany portal prowadzący na Ziemię. Imperator nie jest zachwycony...
Spoiler"Nie wiem jak, ani kiedy wrócę do domu...
Deja una luz puesta para mi. Te quiero" Przetłumaczcie sobie.
SpoilerOk... A jednak nie zniszczyła jedynego portalu
SpoilerJakiś czas temu odbyła się "konferencja" z udziałem producentki serialu. Oto potwierdzone informacje dotyczące drugiego sezonu:
- Data premiery - nieznana.
- Wątek Luz i Amity będzie rozwijany, ale serial nie zamieni się w romansidło.
- Pojawią się "konflikty rodzicielskie". Jakie? Trudno powiedzieć. Obstawiam bunt Amity i jej toksycznych rodziców.
- Zobaczymy więcej eksploracji wyspy.
- Nie zabraknie emocji (wierzę na słowo )
Poza tym:
- Rodzice zmusili Amity aby przefarbowała włosy (jako jedyna z trójki rodzeństwa nie ma "zielonych"). To tłumaczy odrosty.
- Amity to lesbijka, zaś Luz jest bi.
- Eda była w Las Vegas (to raczej żart)
- Światy The Owl House oraz Gravity Falls nie są ze sobą połączone. Uff...
Krótka animacja jako bonus
Spoiler- 1
-
Przed chwilą, BiP napisał:
A długie to jest?
To zależy czy chcesz po prostu przejść grę, czy ukończyć na 100% (znaleźć wszystkie znajdźki). Tak czy inaczej, całość wystarczy na 4-8 godzin.
-
1 minutę temu, BiP napisał:
Wygląda jak gra dla dzieci, a jest tam chociaż wersja polska lub przynajmniej napisy?
Bo to jest gra dla dzieci Nie ma polskich napisów, ale w zupełności wystarczy minimalna znajomość angielskiego (ewentualnie aplikacja Google Obiektyw żeby najechać na napisy i zobaczyć tłumaczenie).
-
Giraffe and Annika
Od razu uprzedzam... Nie, to nie jest gra o dziewczynce i żyrafie. Przykro mi... Żyrafa (Żyraf?) to imię męskie. Tak czy inaczej, GaA to bardzo łatwa, ale niesamowicie przyjemna, odprężająca i urocza gra platformowa, której akcja rozgrywa się na niewielkiej wyspie. Co prawda można ją swobodnie zwiedzać, ale na początku i tak większość lokacji jest zablokowana. Główną bohaterką jest mała dziewczynka, koto-człowiek o imieniu Annika. No dobra, wiem, że zaraz oberwę za tego "koto-człowieka", ale nie znam się na anime, ok? Wygląda ona tak:
SpoilerGrafika jest ładna, animacje całkiem niezłe, a muzyka wpada w ucho. Co prawda na każdym kroku widać niski budżet (brak nagranych dialogów, komiksy zamiast przerywników filmowych), ale jakoś mi to nie przeszkadza. Gra ma praktycznie zerowy poziom trudności, a do tego pozbawiona jest tradycyjnej walki (w końcu Annika to tylko dziecko). Co prawda są tu bossowie ("aż" pięciu), ale pojedynek to krótka gra rytmiczna. Szkoda, że nie ma tego więcej, bo całość ma spory potencjał. W sumie, to polecam
Zwiastun
SpoilerZ cyklu - Łat Da Fak?
Spoiler -
30 minut temu, MarianWisniewski napisał:
A ja zawiodłem się na twórcach mlp, ponieważ myślałem, że skoro nie chcą przywrócić serialu, to w 5 generacji mane 6 będzie. A tymczasem tak ich "znienawidzili", że najpierw usunęli Twilight, a zaraz boję się, że w śmieciach wyląduje i reszta.
Ech... Mam złą wiadomość - cała ekipa M6 idzie w odstawkę. Dostaniemy zupełnie nowych bohaterów. I jaka znowu nienawiść? Gdzie ty tu masz nienawiść do postaci? To plan na rozwój marki, a nie nienawiść.
CytatNauczka na przyszłość: nie zakochać się w trwającym do dziś serialu.
Nie przesadzasz? Rozumiem, że jakiś serial może być dla kogoś bliski (zawdzięczam MLP naprawdę wiele), ale żeby od razu używać słów "zakochać się"? Polecam zakochać się w serialu "General Hospital". Jeśli Google nie kłamie, to trwa do dziś i ma ponad 14 tysięcy odcinków (tak, sprawdziłem jaki tasiemiec jest najdłuższy) Będziesz miał spokój na kilka lat. A tak na serio. Na przestrzeni lat ludzie pisali w tym temacie o różnych, naprawdę poważnych problemach. Często chciałem pomóc, doradzić coś, ale czułem się równie bezradny co autor/ka posta. W tym przypadku jest jednak inaczej... Tym razem bez jakichkolwiek wątpliwości "powiem" krótko: WEŹ... SIĘ... OGARNIJ!
Mam ogromną nadzieję, że pewnego dnia przejrzysz na oczy i uświadomisz sobie, jakie głupoty wypisywałeś.
- 2
- 1
-
Ja mam tak :
Spoiler- 1
- 1
-
The Owl House - Kilka screenów złapanych w odpowiednim momencie
SpoilerKto znajdzie nawiązanie do pewnej gry?
SpoilerSpoilerSpoilerSpoiler- 1
-
Nowe LEGO Star Wars... Ależ ja na to czekam
Spoiler -
Luigi's Mansion 3
Na eShopie trwa obecnie promocja. Postanowiłem skorzystać, bo niecałe 150zł za tytuł od Nintendo to okazja. Na serio... Ich gry NIGDY nie tanieją Tak czy inaczej, po około godzinie grania doskonale rozumiem zachwyty. Po pierwsze - grafika. To niesamowite, że Switch potrafi uciągnąć coś, co wygląda tak:
SpoilerI nie, to nie jest filmik na silniku, który znacząco odbiega od rozgrywki. Ta gra naprawdę jest aż tak ładna. Po drugie - fizyka. Co prawda nie jest realistyczna, ale nic tu nie jest przyklejone do podłogi. Wszystko można podnieść, podrzucić, rozwalić itd. Po trzecie - klimat "zabawnego horroru" i walka z duchami (wciąganie ich odkurzaczem). Niestety sterowanie jest "udziwnione" i wymaga przyzwyczajenia.
-
Hmmm...
Dzisiejszy dzień dopiero co się rozpoczął, ale ja już zastanawiam się jak zakończy się pierwszy sezon The Owl House .
SpoilerCzy Luz wróci do domu? W jednym z "niepotwierdzonych przecieków" (zwanych plotką) pojawia się scena, w której Luz dzwoni/pisze do matki: "przyjedź po mnie, boję się". Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, to możliwe. No i czy Eda wyzdrowieje? Czy Amity pomimo zranionej nogi pomoże Luz odbić Edę? I co z wątkiem miłosnym? Nie żebym był jakimś maniakalnym miłośnikiem shipów, ale ten jest po prostu cholernie ciekawy (czy Luz dowie się o uczuciach Amity? Albo czy chociaż zacznie cokolwiek podejrzewać?)
Poza tym, zastanawiam się jaki koszmar czeka mnie jutro w pracy. Bo lekko to na pewno nie będzie (koniec miesiąca i związana z nim "papierologia"... brr). No, ale może się mylę? Chociaż meh... Kogo ja oszukuję.
She-Ra i księżniczki mocy
w Animacje
Napisano
Jestem dopiero na początku czwartego sezonu i nie wiem jak to wszystko się kończy. Ale jeśli nie ma "punktu zaczepienia" dla kontynuacji, to lepiej jej nie robić. Lepiej nie ciągnąć niczego na siłę.