-
Zawartość
5910 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Posty napisane przez Cipher 618
-
-
Hmmm...
Dzisiejszy dzień dopiero co się rozpoczął, ale ja już zastanawiam się jak zakończy się pierwszy sezon The Owl House .
SpoilerCzy Luz wróci do domu? W jednym z "niepotwierdzonych przecieków" (zwanych plotką) pojawia się scena, w której Luz dzwoni/pisze do matki: "przyjedź po mnie, boję się". Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, to możliwe. No i czy Eda wyzdrowieje? Czy Amity pomimo zranionej nogi pomoże Luz odbić Edę? I co z wątkiem miłosnym? Nie żebym był jakimś maniakalnym miłośnikiem shipów, ale ten jest po prostu cholernie ciekawy (czy Luz dowie się o uczuciach Amity? Albo czy chociaż zacznie cokolwiek podejrzewać?)
Poza tym, zastanawiam się jaki koszmar czeka mnie jutro w pracy. Bo lekko to na pewno nie będzie (koniec miesiąca i związana z nim "papierologia"... brr). No, ale może się mylę? Chociaż meh... Kogo ja oszukuję.
-
- Nowi bohaterowie - i to jest bardzo dobra wiadomość Wyobraźcie sobie co by było, gdyby Hasbro zrobiło z Rainbow Dash zielonego "ziemniaka" uprawiającego czereśnie.
- więcej humoru - pożyjemy, zobaczymy...
- wrzesień 2021 - czy forum wytrwa tak długo?
15 godzin temu, MLPFan1984 napisał:Twilight niestety nie powróci https://www.equestriadaily.com/2020/04/tara-strong-notes-that-twilight-sparkle.html
I bardzo dobrze. Nowa generacja, nowe postacie, nowy początek. Twilight to jedna z postaci, która "ucierpiała" najbardziej na przestrzeni kilku ostatnich sezonów: amnezja i zapominanie lekcji, popełnianie tych samych błędów (na potrzeby fabuły), a do tego "twilightowanie", które z czasem stało się wręcz irytujące.
- 1
- 1
-
6 godzin temu, Rapony napisał:
Tak, wiem to tylko jabłka...
No widzisz? Sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie... A tak nie do końca na serio. Ciekawe czy jabłka "Zap" powodują toczenie się piany z ust u homofobów? W końcu są tęczowe
- 2
- 2
-
No i zapowiedziano ostatnie fabularne DLC do Borderlands 3. Akcja "Psycho Krieg and the Fantastic Fustercluck" rozgrywać się będzie wewnątrz umysłu tytułowego Kriega, czyli psychola z Borderlands 2. Zapowiada się bardzo ciekawie. Nic tylko powiedzieć: "Welcome to Weirdmageddon" Premiera - 10 września.
Zwiastun
Spoiler -
Jak dla mnie LiS 2 jest zdecydowanie lepsze od jedynki. Dłuższe, bardziej rozbudowane i bardziej wzruszające. Ogromną zaletą jest dla mnie fakt, że twórcy nie bali się poruszyć trudnego tematu jakim jest rasizm wśród Amerykanów. Szkoda tylko, że dubbing mógłby być lepszy (gra aktorska). Jedną z największych zalet dwójki jest ulepszony system wyborów. Tym razem ma OGROMNE znaczenie, i wpływa nie tylko na zakończenie, ale i sam przebieg gry (np. Daniel może nam pomóc nosić wodę lub nie). Swoją drogą wszystkie zakończenia są jak najbardziej sensowne i żadne nie jest wciśnięte na siłę (alternatywne z jedynki jest wręcz idiotyczne).
Ja też wrzucę kilka screenów
"Nie jesteśmy przestępcami"
Spoiler"Za wszelką cenę..."
Spoiler"Jedyny słuszny wybór..."
Spoiler"Dawno temu, było sobie dwóch wilczych braci..."
Spoiler- 1
-
Dnia 22.08.2020 o 20:43, Rapony napisał:
Pinkie jest... Za śmieszna.
No bo jest "za śmieszna", a raczej "przerysowana". MLP to bajka dla małych dziewczynek, a co za tym idzie, postacie mają być proste i przerysowane. Tworzenie skomplikowanych, złożonych charakterów nie ma najmniejszego sensu.
CytatO co mi chodzi? Każdy ma jakiś umiar w radości, nawet największy optymista czasem potrzebuję się wypłakać. Natomiast z Pinkie jest zupełnie inaczej.
Pinkie jest smutna gdy wymaga tego scenariusz
CytatPiszę to, ponieważ chcę rzucić okiem na Pinkie z innej strony. Z nią jest na pewno coś nie tak...
Niby co? Chcesz dopasować jakąś chorobę do postaci kucyka z bajki dla najmłodszych dziewczynek?
-
8 godzin temu, Rapony napisał:
Angel jest złośliwy, i to za bardzo.
Bywa też troskliwy, opiekuńczy i nie raz robi za głos rozsądku Fluttershy.
CytatPrzykładowo, skąd on wiedział kim jest Discord? Przyznajcie sami, to jest dziwne.
To jest "cartoon logic". Przykłady można by mnożyć i mnożyć. Tak z innych seriali:
- The Owl House: jakim cudem Luz ładuje telefon? Przecież na Wrzących Wyspach nie ma amerykańskich gniazdek
- Amphibia: dlaczego po tak długim pobycie Anna ma nadal gałęzie we włosach?
CytatWiem, że "mlp to tylko bajka" ale np. Tank już nie jest taki emocjonalny.
Bo to żółw, który nie jest Wojowniczym Żółwiem Ninja, a skoro nie jest Wojowniczym Żółwiem Ninja, to jest zwykłym żółwiem
CytatChce jeszcze dodać, że Angel rzadko się uśmiecha, jeżeli nie wcale. Jaki to ma sens, nie wiem.
A jaki sens miałoby częstsze uśmiechanie się? To markotny, królik, który może i jest rozpuszczony jak dziadowski bicz, ale nie pozwoli skrzywdzić Fluttershy.
###
A co co pytania. "Czy Angel jest normalnym królikiem?". Odpowiem na nie innym pytaniem - jaki jest "normalny królik"?
-
Jestem świeżo po obejrzeniu przedostatniego odcinka pierwszego sezonu i powiem tak: "CO TU SIĘ DO WUJA ODWALIŁO?" Co prawda tytuł odcinka (Agony of a Witch) oraz ostatnie słowa pewnej postaci z poprzedniego sugerowały to i owo, ale nie spodziewałem się aż takiej dawki emocji. Mamy tutaj bowiem powtórkę z Gravity Falls, w którym po kilkunastu luźnych odcinkach zaserwowano cholernie dobry zwrot akcji (na końcówkę sezonu... Ech ). Co więcej, po obejrzeniu tego epizodu jestem spokojny o jedno - wątek miłosny to tylko dodatek, taka wisienka na torcie. Innymi słowy, The Owl House to nadal serial przygodowy, a nie festiwal shippingu. Ech, to będzie długi tydzień...
Scena, która wgniata w fotel i łamie serce (gigantyczny spoiler! Jakby co, ostrzegałem)
Część 1
SpoilerCzęść 2
SpoilerCzęść 3
SpoilerCzęść 4
Spoiler- 1
-
- Hej. Jak cię piznę w podoliznę... Znaczy się liznę... Przejęzyczenie takie
-
Maximum Effort!
-
Dnia 10.08.2020 o 20:42, Marudkeł napisał:
Dark Souls 3
Kiedy tylko słyszę tytuł "Dark Souls", do głowy przychodzą mi te słowa: Krew, pot, łzy, zgrzytanie zębami, masochizm. Ale... W pozytywnym znaczeniu.
O, to tak jak SnowRunner, który potrafi doprowadzić do szewskiej pasji (nie ma to jak utknąć w błocie na 100-200 metrów przed punktem docelowym )
A tak na temat, to nadal zagrywam się w Animal Crossing (ponad 365 godzin), a do tego:
Borderlands 3
Lubię wracać do tej gry żeby po prostu sobie postrzelać. Pomysł na możliwość zresetowania postępów kampanii bez utraty czegokolwiek, to strzał w dziesiątkę! Dzięki temu zawsze jest jakiś tam powód do mordowania setek najróżniejszych wrogów No, ale mniejsza o to. Od dłuższego czasu grałem w trybie Mayhem na czwartym "poziomie trudności" (z 10). Było w sam raz, ale ostatnio coś się zmieniło. Gearbox tak namieszał (na +) w balansie postaci/broni/wszystkiego, że Moze, którą gram zamieniła się w... Albo inaczej. Moją reakcję na potęgę broni mogę podsumować tak:
SpoilerMoże i gra miała tragiczny start, ale na chwilę obecną to po prostu mistrzostwo świata w dziedzinie FPSów
LEGO: Jurassic World (Switch)
Chrześniak miał urodziny. Postanowiłem kupić grę i dla niego, i dla siebie. Po ukończeniu kampanii mogę śmiało powiedzieć, że to nadal jedna z najlepszych odsłon Lego Nazwa Linencji. Łamigłówki nie są jakoś zbytnio przekombinowane, całość jest spójna i naprawdę bawi. Jeśli ktoś nie grał, to polecam.
- 1
-
@MLPFan1984Czasami opisy na fanowskich wiki są błędne. Sam spotkałem się z takimi mniejszymi lub większymi pomyłkami.
- 1
-
21 godzin temu, Bertram Quist napisał:
Serio nie zdziwiło cię to że Mane6 są stare i siwe a ich siostry wyglądają na 20 pare lat?
Umknęło mi to . Tak się bowiem składa, że od dłuższego czasu oglądałem serial z przyzwyczajenia i nie zwracałem zbytnio uwagi na takie rzeczy. Ot, prosty schemat:
- obejrzeć odcinek
- dwa tygodnie później zapomnieć o czym był
CytatPopaprali wiek wielu postaciom i to mi się najbardziej nie spodobało.
Teraz rozumiem i popieram
Cytat@Triste Cordis Ale żeś mnie skrytykował... Serio już własnego zdania nie moge wypowiedzieć bo mnie ktoś skrytykuje? Nie mam urazy no ale come on.
Każdy ma do niego prawo. Prawo do własnego zdania i prawo do krytyki
-
To cholersteo miało przybliżać a nie oddalać...
-
Dnia 18.08.2020 o 00:55, Bertram Quist napisał:
- Postarzenie postaci... Młodzi stali się dorośli, dorośli stali się starzy a starzy umarli...
ŁAŁ! Ale niespodzianka... Kto by pomyślał, że z wiekiem wszystkie żywe istoty się postarzają. No jak oni mieli czelność pokazać pomarszczoną jak stare jabłko Applejack. NO JAK!? JAK!?
Cytat- Trochę nie spodobało mi się nasilenie innych ras w Equestrii ale jest to szczegół (chociaż gryf w królewskiej straży wygląda dziwnie, nie wspominając o setce smoków chodzących po Canterlocie)
Jak dla mnie to doskonały pomysł. Do tej pory te wszystkie rasy żyły obok siebie, a teraz żyją razem, współpracują, nie mają do siebie żadnych uprzedzeń.
CytatNo i chyba najgorsze co mogło być to zmiana Twilight w Celestie V2 i tak jak wspomniał kolega wyżej zostało to zrobione by Haj$bro sprzedawało kolejne swoje badziewie.
Oj tak... Nie spodziewałem się, że Hajsbro może odwalić taki numer
CytatPrzyznam też że od razu miałem mieszane uczucia co do tego może i przez to że serial się skończył a był dal mnie wszystkim.
Nie przesadzasz? Rozumiem, że można lubić serial czy grę, ale żeby pisać "był dla mnie wszystkim?". No chyba, że przyczynił się do dużej zmiany w twoim życiu (wtedy zrozumiem). Mam tu doskonały przykład... Swego czasu widziałem wypowiedź kolesia, który powiedział, że gra Animal Crossing: New Leaf uratowała mu życie. Myślę sobie: "tja, jasne" Koleś miał ciężką depresję, próbę samobójczą i myśli o kolejnych. Co prawda brał psychotropy, ale to żadne lekarstwo. Nie czuł potrzeby wstawania z łóżka, bo i po co? I tak oto trafił na maleńką gierkę na 3DSa, która dała mu powód do wstawania: włączyć grę, w której trzeba podlać kwiaty, pogadać z sąsiadami, kupić prezent dla solenizanta, obejrzeć spadające gwiazdy, sprawdzić pocztę itd.
CytatCałe to postarzenie było głupotą ale ostatecznie... OSTATECZNIE bym to przebolał.
Nie zgodzę się. To był bardzo dobry pomysł. A teraz zupełnie nie na serio. Wiesz co dzieje się z osobą, która pozostaje wiecznie młoda w krainie magii i cudów? TO się dzieje...
Edit. Usunąłem komiks ponieważ Cahan, która napisała mi PW ma jednak rację. Jest "trochę" zbyt brutalny jak na takie forum. Chodzi o "Nienawidzę Baśniowa" (polecam!)
- 1
-
Pierwszy sezon zbliża się ku końcowi (niestety ), także można to i owo ocenić. Jak na razie nie ma tu spójnego wątku fabularnego, co zapowiada typową dla Disney'a zagrywkę - cliffhanger. W końcu nie bez powodu co jakiś czas wraca wątek tajemniczego imperatora, o którym na razie kompletnie nic nie wiadomo czy też klątwy nieznanego pochodzenia. No, ale może się mylę. Tak czy inaczej, na chwilę obecną jest to mój drugi najlepszy serial Disney'a jaki oglądałem (pierwsze miejsce należy się oczywiście Gravity Falls). Powody?
- Doskonałe postacie. Luz jest po prostu przesympatyczna i wręcz urocza w swojej "głupkowatości" Wiecie, taka idealna mieszanka dziecinności, lojalności, niezdarności oraz odwagi. Twórcom udało się znaleźć złoty środek i nie przesadzić w żadną ze stron (nie to co Star Butterfly), a co za tym idzie, Luz to ktoś, kto faktycznie mógłby istnieć.
- Końska dawka absurdu,
- Doskonały świat - twórcy w pełni wykorzystali potencjał jaki drzemie w dziwacznych Wrzących Wyspach.
- Humor oraz kpiny z typowych wątków fantasy. Parodie Harry'ego Pottera to mistrzostwo świata
Tiara Przydziału
SpoilerQuidditch
Spoiler### Lumity, czyli Luz x Amity, czyli Disney pozwolił na LGBT+### Moje przemyślenia
Uwaga, są drobne spoilery!
A teraz przejdę do wątku, który pojawił się nagle, niespodziewanie i sprawił, że w social mediach delikatnie zabulgotało (bo "zawrzało" to zbyt mocne słowa ). Jak doskonale wiecie istnieją ludzie, którzy mają jakąś obsesję na punkcie "shipów". W przypadku The Owl House miał on tyle samo sensu, co ship Mabel i Pacificy (Gravity Falls)... Czyli absolutne zero. Wszystko zmieniło się w odcinku 16 (Enchanting Grom Fright), w którym dziewczyny zatańczyły ze sobą, a do tego okazało się, że Amity chciała zaprosić Luz na szkolny bal. Ja jednak jestem ostrożny, i brałem pod uwagę, że taneczna walka z Gromem to świetna strategia. Skoro bestia potrafi czytać w myślach i przybierać formę największego lęku ofiary, to nie da rady w przypadku osób trzymających się za ręce A jeśli chodzi o zaproszenie, to na dobrą sprawę nie miała innego wyboru (nie pogodziła się jeszcze z Willow, a Gus to dzieciak).
Tak czy inaczej, następnego dnia Alex Hirsch pogratulował na Twitterze ekipie The Owl House za odwagę oraz Disney'owi za zmianę podejścia do LGBT+. Autorka "sowiego domu" odpisała, że zawsze chciała stworzyć serial z biseksualną bohaterką, zaś zgoda to zasługa uporu. Zasugerowała też, że za tydzień może być jeszcze ciekawiej. No i było. Było wyjątkowo uroczo, ciepło, ale z drugiej strony... No właśnie
Disney potwierdził, że Luz lub/i Amity to pierwsze w historii studia główne bohaterki, które są biseksualne. I mam z tym pewien problem...
Żeby nie było - jestem tolerancyjny i zachowanie wyraźnie zakochanej Amity jest naprawdę urocze.
SpoilerTo taka typowa nastoletnia niezdarność w pobliżu "tej wyjątkowej osoby". . Problemem jest to, że to wszystko dzieje się zdecydowanie zbyt szybko, zbyt gwałtownie i sprawia wrażenie dodanego w ostatniej chwili. Ta zmiana jest zbyt nagła, wręcz "z dupy wzięta" i na siłę. Mam wrażenie, że od samego początku Dana Terrace (producentka) męczyła szychy z Disney'a o zgodę, ale początkowo ci odmawiali. Jednak w pewnym momencie zmienili zdanie ponieważ uznali, że to niezły pomysł na polepszenie kiepskiego wizerunku i sami zaczęli naciskać na rozkręcenie wątku LGBT+ do końca pierwszego sezonu (raptem trzy odcinki).
Można to na siłę wytłumaczyć: "hej, to nastolatki... Hormony, i takie tam. To normalne.... Niby tak, ale zmiana podejścia Amity do Luz dosłownie z odcinka na odcinek trochę przeszkadza. No nic. Zobaczymy co będzie za tydzień
Taki tam mem na temat
Spoiler- 1
-
8 godzin temu, Socks Chaser napisał:
Dziś mamy inne czasy. Dziś niewiele osób patrzy czy masz na bluzce RD, czy grasz w gierki, czy oglądasz anime. Powiem więcej, w 2010-2011 ten cały boom na kuce był przesadzony (pod kątem "egzotyczności", że się tak wyrażę), bo już wtedy istniały fandomy różnych seriali które były przeznaczone dla młodszej widowni.
Powiem tak... Wszystko zależy od miejsca zamieszkania. Na moim podlaskim zadupiu nadal tak jest, nadal rządzą stereotypy. W mniejszych miejscowościach reakcje byłyby takie:
Dorosły idący w koszulce MLP - po*ebało go? Ile on ma lat? Pewnie pedał
Grasz w gierki - jesteś dziecinny
Oglądasz seriale animowane - "to nie jest normalne"
Znam to ze swojego podwórka. Dla większości starszych osób serial animowany to coś, co przeznaczone jest tylko dla dzieci. Nie rozumieją, że pewnych rzeczy nie da się zrobić w wersji aktorskiej, bo koszt byłby zbyt duży. Wiem, że to przykre, ale musiałem tłumaczyć to mojemu bratu, który zdziwił się, że oglądam tyle bajek (Gravity Falls, Smoczy Książę, Amphibia, The Owl House czy absolutnie genialny Infinity Train). To samo tyczy się fabuły. Moja matula była zdziwiona, że "bajka dla dzieci z Cartoon Network" może mieć tak głęboką, dającą do myślenia historię (mowa o IT).
CytatWcześniej, 5 kwietnia 2010, wyszło Adventure Time, animacja przy której mogli się bawić i młodzi, i dorośli, i równie szybko powstał fandom. Fandom MLP to po prostu fandom, czy w 2010, czy w 2018, czy w 2020. Fandom jakich wiele. Więc skończcie (tak, skończcie, bo nie tylko ty, Cheese, taki pogląd jak wyżej masz) go rysować jakby był czymś więcej.
Owszem, ale MLP to serial o kucykach śpiewających piosenki i gadających o przyjaźni. To drobna, ale jednak różnica. Dorośli ludzie ot tak zaczęli interesować się bajką dla małych dziewczynek, wrzucać kuce wszędzie gdzie się da, a to zwróciło uwagę wszystkich wokół.
CytatNawet Miraculous Biedronka ma swój fandom w którym potrafią być późni nastolatkowie i osoby dorosłe.
A Gadżet z Brygady RR ma swój kult w Rosji... To nie żart
CytatBo tak serio, to fandom MLP to fandom jakich wiele...
Dokładnie...
###
Tak, wiem... To co wyżej jest nie na temat, ale nie będę odpisywać na dwuletni post, a z postem Socks Chaser zgadzam się całkowicie, także nie ma sensu dodawać niczego od siebie.
-
To nie jest pterodaktyl. To jest... To jest tak powyginane, że sam nie wiem czy to burzoptak (orzeł) czy jastrząbłysk (sęp). Obstawiam to pierwsze No, ale fajnie, że do niej wróciłeś. Pamiętaj o skanowaniu i strzelaniu w czułe punkty. A poza tym, nic nie bawi tak jak takie "bum"
SpoilerA tak na temat:
Animal Crossing i mieszkanka, która "się zawiesiła". Tak to jest, jak ktoś pije zbyt wiele energetyków
SpoilerGoat Simulator GOATY - z jakiegoś powodu NPC przylepił się do kozy i nie chciał zejść. Postanowiłem zmienić postać... I stało się to
SpoilerI jeszcze to... NSFW!
Spoiler -
Nowa tapeta na starym jeszcze systemie. Pora wrócić do "miętówki"
Spoiler- 1
-
Screeny moje + logo z wikipedii
The Owl House (tapety)
SpoilerSpoilerSpoiler- 1
-
Animal Crossing: New Horizons
Tak... Nadal to Na liczniku 335h+, nudy brak.
Snow-Runner
Czy ta gra jest trudna? A skąd... Ta gra jest zaje*iście trudna i bezlitosna. Na pierwszej mapie (Czarna Rzeka) zastanawiałem się "dlaczego tak mało osób gra z widokiem z kabiny? Przecież tak jest lepiej, trudniej, bardziej klimatycznie" Na drugiej mapie (Zapora wodna w Michigan) dostałem doskonałą odpowiedź i na własnej skórze przekonałem się, że to co robiłem do tej pory było istnym samouczkiem. Po kilku dachowaniach, zablokowaniu przyczepy oraz zgubieniu ładunku przełączyłem się na TPP. Przekonałem się też, że dobór auta, odpowiednich modyfikacji do niego, wybranie odpowiedniej drogi oraz branie pod uwagę zużycia paliwa to absolutna podstawa.
Spyro 2: Ripto's Rage
Druga część przygód sympatycznego smoka jest pod absolutnie każdym możliwym względem lepsza od "jedynki". To istny odpowiednik GTA: Vice City, które rozkładało GTA3 na łopatki. Mówiąc krótko: jest więcej, lepiej i ciekawiej Warto zagrać.
-
Animal Crossing duży i mały, czyli breloczek kupiony na ETSY oraz oficjalny przewodnik do gry
SpoilerSporo na nie czekałem, ale warto było. I tak, wiem... To samo (ale nie wszystko) można znaleźć za darmo w internecie, ale książka to książka.
Przykładowe strony
Nie. To nie jest podręcznik do biologii. To jedynie tabela występowania oraz szans na złowienie danej ryby
SpoilerSpoilerDzięki katalogowi przedmiotów łatwiej będzie planować ozdabianie domu oraz wyspy
Spoiler- 1
-
Zenek
Miałem oglądać cokolwiek innego, ale gdy zobaczyłem go na Netflixie, to uznałem, że muszę sprawdzić jak bardzo zły jest ten film. I powiem tak... Takiego polskiego szajsu nie widziałem od czasów Smoleńska. Jest nudno, nieciekawie, bez ładu i składu. Jeśli wasza dziewczyna zmusi was do oglądania tego czegoś, to udajcie atak padaczki czy coś... Albo zmieńcie dziewczynę
Ocena? "Chu*owy/10"
- 2
-
Spyro: Reignited Trilogy
Po ciężkim, dołującym i wyjątkowo brutalnym The Last of Us: Part 2 chciałem zagrać w coś lekkiego, kolorowego i sympatycznego. A że gra jest na przecenie, to postanowiłem skorzystać z okazji I to była dobra decyzja, bowiem Spyro jest po prostu świetne. Póki co, powoli kończę jedynkę i jestem wręcz zachwycony. Grafika i animacje są śliczne, muzyka rewelacyjna, a poziom trudności taki w sam raz. Na uznanie zasługuje także polski dubbing, którego aż chce się słuchać (a jestem osobą, która przeważnie woli angielski). Mam nadzieję, że w kolejnych odsłonach będzie więcej przerywników filmowych.
Jeśli ktoś ma PS4 lub Switcha to polecam. Na obu platformach kosztują coś około 80zł.
Zwiastun
Spoiler
W co teraz gramy?
w O grach ogólnie
Napisano
Luigi's Mansion 3
Na eShopie trwa obecnie promocja. Postanowiłem skorzystać, bo niecałe 150zł za tytuł od Nintendo to okazja. Na serio... Ich gry NIGDY nie tanieją Tak czy inaczej, po około godzinie grania doskonale rozumiem zachwyty. Po pierwsze - grafika. To niesamowite, że Switch potrafi uciągnąć coś, co wygląda tak:
I nie, to nie jest filmik na silniku, który znacząco odbiega od rozgrywki. Ta gra naprawdę jest aż tak ładna. Po drugie - fizyka. Co prawda nie jest realistyczna, ale nic tu nie jest przyklejone do podłogi. Wszystko można podnieść, podrzucić, rozwalić itd. Po trzecie - klimat "zabawnego horroru" i walka z duchami (wciąganie ich odkurzaczem). Niestety sterowanie jest "udziwnione" i wymaga przyzwyczajenia.