-
Zawartość
5912 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Wszystko napisane przez Cipher 618
-
Trochę stary ten temat, ale ostatnio przeczytałem wydany w Polsce (Egmont) komiks "Mój kucyk pony: przyjaźń to magia"... Tom pierwszy jest świetny. Ciekawie opowiedziana fabuła, mnóstwo gagów, no i ta genialna kreska, która znacząca odbiega od serialowej. Charaktery postaci od czasu do czasu również. Pinkie jest oczywiście jak Pinkie i nawet w najgorszych pomysłach potrafi wyskoczyć z dziwacznym pomysłem czy tekstem ("co rymuje się ze słowem cietrzew"? xD), a Rainbow jest mistrzynią sarkazmów. Jestem w trakcie lektury drugiego tomu, który moim zdaniem jest jeszcze lepszy. Nie ma tu przerywników, w których Spike przypomina co wydarzyło się w poprzednim rozdziale. Sama historia jest mroczniejsza. I dobrze. Niestety po raz kolejny tłumaczenie woła o pomstę do nieba. "Dzielna Do (idąc za ciosem: Rarytas, smok Kolec czy Tęczowy Pęd ) Nie wnikam czy tak jest w polskiej wersji (Dzielna Do) czy nie. W komiksie mogli, ba POWINNI pozostać przy oryginalnym imieniu, a tych się nie tłumaczy. Jakby tego było mało w drugim tomie "Nightmare Moon" to... "Księżycowa Czarownica" (to samo - powinni pozostać przy NM) W pierwszym tomie, Applejack prosząca o pomoc brzmi tak jakby ją oferowała. Nie ma to jak "odpowiedni" dobór słów. Z niecierpliwością czekam na tom trzeci. Na okładce są najbardziej znane i lubiane postaci z tła: Vinyl, Lyra czy Derpy. Może być ciekawie. Oby wydali to jeszcze w tym roku i powierzyli tłumaczenie komuś, kto nie jest chodzącym "translatorem Google". Brokat jest pod lakierem, więc (przynajmniej u mnie) nie wyciera się. A okładka pierwszego tomu jest rewelacyjna. Przypomina mi te z Asterixa.
-
Hmm... Wygląda jak Pipsqueak - jako jedyny kuc w mieście jest "ciapkowany" (reszta ma jednolity kolor sierści). Nie ma znaczka, także to całkiem możliwe.
-
Sunshower
-
Wygrywa kokos Sernik na zimno czy sernik puszysty
-
Podsumowanie 9 września 2015 Punktacja: Użyte wyrazy: Widzimy się w poniedziałek
-
W związku z tym, że nie mogę edytować pierwszego postu lista będzie uaktualniana tutaj. Aktywność w dziale (ciąg dalszy): Velve MellyHoly NubiraMysterious Gingerbread11 FrozenTear7
- 1 odpowiedź
-
- zwycięzcy konkursów
- wkład w istnienie działu
- (i 1 więcej)
-
Wszystkie są na Steam. W innym wypadku bym to zaznaczył PW już leci.
-
Niestety póki co nie mam Wieśka trzeciego na oddanie, ale mogę zaoferować to: Cook, Serve, Delicious! - wysłano do Chief Stronghold Crusader HD - wysłano do Dayan Nihilumbra - wysłano do NIghtmare Anodyne - wysłano do CalevaN Miasmata - wysłano do peros81
-
Skoro już w to grasz, muszę zapytać. Też masz problemy z wyświetlaniem grafiki? Nie mam na myśli brakujących tekstur czy czasami złej pracy kamery, ale bardzo małego FOV (odległości wyświetlanego terenu). O ile łażąc na piechotę jest OK i prawie tego nie widać, to latając na smoku było to niesamowicie wkurzające. Nie wiem czy to wina mojego laptopa, słabej optymalizacji gry czy po prostu tak (póki co) ma być? Sprawdzałem różne ustawienia grafiki: niską, średnią, własną, zmiana Direct X z 11 na 9 (i odwrotnie) - zero poprawy. PS. Smok wymiata... dosłownie. Pomijając wielkie auto z wiertłem, to drugie "coś" czym można niszczyć otoczenie. PS2. I jeszcze jedno. Czy znikają ci niektóre przedmioty, po wręczeniu ich postaci? Dla przykładu, gdy dałem jaskiniowcowi maczugę, ta zniknęła z ekwipunku. Myślałem, że tak ma być - ma sens: dajesz, tracisz, ale gdy wręczyłem miecz królowi, ten pozostał w ekwipunku
-
Jak zmienić sygnaturę? Hełp... :(
-
Wpis #26 Właśnie dowiedziałam się dlaczego wyszedł mi zakalec. Rankiem, gdy odrobinkę bolały nas głowy (Octavia śpiewała w drodze do domu) usłyszałam: "fajna impreza, szkoda że ciasto nie wyszło. Gdy otworzyłam piekarnik i zajrzałam do środka..." WRRRÓĆ!!! "Otworzyłam..." Ech, tyle razy mówiłam jej, żeby nie otwierała piekarnika dopóki ciasto nie będzie gotowe. Nie żeby o tym nie wiedziała, po prostu nie mogła się doczekać. Będę musiała przyklejać kartkę z napisem: "NIE OTWIERAĆ!!!", a na przyszłość pilnować Octavii.
-
Pograłem kilka godzin w LEGO Worlds. Krótko - skoro tak wygląda we "wczesnym dostępie", to nie mogę doczekać się wersji finalnej. Czym w ogóle jest "Worlds"? To taki LEGO Minecraft, ale nie tyle lepszy czy gorszy co inny. Co mamy w becie? - Losowo generowane światy - w przeciwieństwie do Minecrafta mamy tutaj niewielkie wysepki z różnym klimatem. - Edytor terenu - nie musimy szukać miejsca na to, co chcemy zbudować. Wystarczy wybrać odpowiednie narzędzie. - Modyfikacje postaci - po znalezieniu i odblokowaniu, możemy składać "ludziki" wybierając: nogi, tors, głowę etc. - Budowanie z klocków - mamy MNÓSTWO podstawowych klocków, z których budujemy co zechcemy. - Odkrywanie - po mapie łazi mnóstwo postaci. Część odblokowujemy "ot tak", inne proszą o przedmiot (król chce miecz). Znajdziemy je w skrzyniach rozstawionych w różnych miejscach. Byłbym zapomniał. Możemy zwiedzać głębiny. Tam też jest dużo fajnych rzeczy. - Pojazdy i zwierzaki - chcecie pojeździć na strusiu czy krokodylu? Żaden problem. Oprócz takich udziwnień można skorzystać z najróżniejszych pojazdów, a nawet kosiarki. - Gotowe przedmioty - tak jak w Simsach autorzy wrzucili kilkadziesiąt "gotowców" (lodówka, prysznic itd.) Ma być tego więcej, ale nawet jeśli zostanie to co jest, a autorzy naprawią błędy (mało ich), będzie świetnie. Nie żałuję tych 15 euro (finalna wersja będzie droższa)
-
Cukierek to to nie jest, a Lyra jedząc to, wygląda tak: Po zjedzeniu czerwonego cukierka, Lyra mówi do Bon Bon: "Towarisz Bon Bon. Mateczka Equestrija wymaga poświęcenia i jeszcze więcej takich produktov" Lyra czując smak jej "ulubionego" składnika, spogląda na Bon Bon, po czym "mówi": https://www.youtube.com/watch?v=0SF-oQmqaj0 "KOKOS"???
-
Wybraliście kwas Czekolada nadziewana chili (jest taka, i to u nas) czy kokosem (też jest)
-
Nie, nie, NIE! Już raz u nas były. "Dwie godziny znaczka szukania, dwa dni sprzątania" Bon Bon, to tylko źrebięta. Owszem, ale "trochę" zbyt żywe. ŻE CO? Śmierci im życzysz? Żywe, czyli żywiołowe, wszędzie ich pełno. Takie są źrebięta. Wiem, ale każda z nich jest jak dziesięć źrebiąt, co łącznie daje 30 rozbrykanych szkrabów. Jakich? Włoskich. Pewnie mają dużo włosów. To nawet fajnie, będzie co czesać. Już widzę klientów zwracających towar... w domu i oddających mi to, czego nie zdążyli zjeść. Nie ma to jak kilogramy sierści walające się po podłodze. Poza tym mamy mało psów w miasteczku. PS. Nie ma kolorów, ponieważ (chyba) zniknęła opcja "więcej kolorów", a żaden z podstawowych nie pasuje :(
-
[KONKURS Literacki / Rysunkowy] Znaczkowa Liga wraca do szkoły
temat napisał nowy post w Domek na drzewie
Kurde zapomniałem o tym. Myślę, że nie ma sensu ustalać górnego. Dzięki temu, każdy będzie mógł dopieścić tekst, bez obawy o przekroczenie limitu. Moim zdaniem minimalny to 300 słów.- 3 odpowiedzi
-
- 1
-
- szkoła
- znaczkowa liga
-
(i 3 więcej)
Tagi:
-
Ciekawe pytanie i jeszcze ciekawsze odpowiedzi. Tak się zastanawiam... czy gdy je już otrzymają stworzą jakąś oficjalną, zarejestrowaną organizację i będą organizować "Blank Meety" xD
-
W biedronce można znaleźć doskonałą "książkę" - "Połącz kropki". To doskonale znana zabawa z czasów podstawówki. Tutaj mamy wersję dla nieco "starszych dzieci". Każdy ze 120 rysunków składa się z minimum 300 kropek! Przyda się gumka i linijka. Wciąga, relaksuje i w bardzo przyjemny sposób zabija nudę.
-
Witajcie! Nic nie trwa wiecznie. (Zbyt) upalne wakacje dobiegły końca. Gdy piszę te słowa, część z was odkłada odrobienie pracy domowej na później (czyli ostatnią chwilę, zwaną przerwą przed rozpoczęciem lekcji), studenci nadal mają wolne, a jeszcze inni przeglądają oferty na stronie Powiatowego Urzędu Pracy licząc na cud. Wróćmy jednak do świata rozgadanych kucyków. "Jak wyobrażasz sobie powrót do szkoły naszej Znaczkowej Ligi"? Właśnie to pytanie jest tematem konkursu literacko - plastycznego. Możecie opisać/narysować przygotowania do pierwszej lekcji, drogę do szkoły czy samą pierwszą lekcję. Możliwości jest sporo, nie musicie ograniczać się do podanych przykładów. Wiersze, słowa piosenek, rysunki, malowanie palcami, wydzieranki, wycinanki czy komiksy są jak najbardziej mile widziane! Zasady: 1. Użytkownik może brać udział w jednej lub obu konkurencjach. 2. W przypadku udziału w obu, prace należy oddać w jednym poście. Nie musicie od razu zamieszczać dwóch (wystarczy edytować post). 3. Swoje dzieła zamieszczajcie w postach, w spoilerach. Mile widziane serwisy: rysunki - imgur, Teksty - dokumenty google (link). 4. Zakaz przemocy czy podtekstów seksualnych (wspominam o tym dla formalności). 5. Zwycięzcę wyłonicie Wy - forumowicze, głosując w ankiecie. Szczegóły pojawią się w oddzielnym temacie. 6. Nagrodami są odznaki, które wręczymy gdy tylko "nowe forum na to pozwoli" Wymagania i ograniczenia: 1. Jedna kategoria - jeden rysunek / tekst. 2. Akcja musi rozgrywać się w Equestrii. Pozwalamy na umieszczenie jej w "uniwersum" Equestria Girls (czyli ludzkie odpowiedniki CMC). 3. Bohaterki nie muszą być źrebiętami / dziećmi tak jak w serialu czy filmie. Scootaloo zanudzająca wnuki "szczenięcymi latami"? Ależ proszę bardzo I jeszcze jedno. Nie rezygnujcie wychodząc z założenia: "nie umiem rysować / pisać". Wiele konkursów udowodniło, że bez względu na jakość wykonania, zwycięża pomysłowość. TERMIN 12 października 2015 Może ulec przedłużeniu.
- 3 odpowiedzi
-
- 3
-
- szkoła
- znaczkowa liga
-
(i 3 więcej)
Tagi:
-
Pomidor w czekoladzie. Kwaśne żelki wężyki czy słodkie posypane "strzelającym" proszkiem?
-
Spoko, nikt się nie obrazi. Chyba... Lyra zaczyna rozkazywać Bon Bon, a w wolnych chwilach skacze z dachu trzymając nad głową prześcieradło. Na jej szczęście, dach Bon Bon jest na tyle niski, że kończy się siniakami. Czekolada nadziewana toffi nie jest niczym nadzwyczajnym, ale nie wiedzieć dlaczego, wprowadza kuce w stan niezdrowej euforii. Na Bon Bon padają ostrzeżenia o dosypywanie marihuany. Lyra nie wiedziała, że może tak daleko wymiotować. Najwyraźniej to reakcja alergiczna, na jeden ze składników. Ewentualnie przypadkowo upichcony środek na przeczyszczenie w formie cukierka.
-
Zapytaj Podmieńczą społeczność
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
1. Nie byliśmy? Skąd ta pewność? Jesteśmy podmieńcami 2. Słodcy? *Odwraca się i pyta wszystkich zgromadzonych* Dobra, przyznać się, który dał się polizać? *jeden z podmieńców opuszcza łeb* Lizus... Nie, nie ty, on. Podmieniec znaczy się. W nagrodę dostanie nową ksywkę. 3. Inkwizycja? Wiemy, ale stos to nie suknia ślubna. Liczy się jakość. 4. Ban na grawitację? I wszystko jasne. "Lekkoduch! Mogłeś się przyznać". Wiemy, ale ej... na tym forum są nieletni... Podobno. 1. Niech ci będzie. 2-4. Dzięki! 5. Co prawda nie głodujemy, ale trochę szkoda :( 6. My możemy być bardziej 7-8. Wolelibyśmy coś na zagrychę. Mamy herbatę "z prądem". -
Jeśli nikt inny nie będzie chciał, to chętnie postrzelam do przerośniętych pająków w Crimsonland
-
Kilka dowcipów, które przeczytałem na mobilnej wersji demotywatorów. 1. Przyjeżdża facet z delegacji, siada przed TV i pyta kilkuletnią córkę. "Aniu, nie widziałaś pilota?" Ta odpowiada: "pilota to nie, ale był listonosz, hydraulik i sąsiad kilka razy". 2. Rano po "epickim melanżu" budzi się facet z kacem mordercą. Woła psa, chucha mu w nozdrza i mówi: "szukaj". 3. Przychodzi młoda, atrakcyjna kobieta do zoo, idzie do biura kierownika i mówi: "podobno szukacie tresera tygrysów". Ten zdziwiony odpowiada: "wie pani, szukamy kogoś... no... odważnego, pewnego siebie, z zimną krwią i stalowymi nerwami. To w końcu tygrysy". "A mogę chociaż spróbować?" - pyta. "Skoro pani nalega. Tylko ostrzegam, drą się ze sobą i są cholernie agresywne". Facet idzie z nią do zagrody, ta spokojnie wchodzi do środka. Część patrzy na nią z pode łba, inne, tak jak mówił kierownik skaczą sobie do gardeł. Nagle kobieta krzyczy: "ZAMKNĄĆ MORDY I SIADAĆ NA DUPIE ŁAJZY!!!" Wszystkie zwierzaki natychmiast uspokoiły się i położyły na ziemi. Kilka się posikało. Kierownik w szoku spogląda na nią i mówi: "to niesamowite! Dlaczego chce pani tu pracować?". "W poprzedniej było za dużo stresu" - odparła ze spokojem w głosie. Facet w jeszcze większym szoku: "a gdzie pani pracowała, jeśli wolno zapytać?" Ta spokojnie odpowiada: "uczyłam w gimnazjum". 4. Pierwsza klasa podstawówki, rozpoczęcie roku szkolnego, pierwsza lekcja z nowymi uczniami. Nauczycielka zauważa trójkę identycznych dzieci. Pyta ich: - "Jesteście trojaczkami, prawda?" - "Tak proszę pani" - odpowiada jeden z nich - "A jak się nazywacie?" - "Jasio" - mówi pierwszy piskliwym głosem. - "Krzysio" - mówi drugi piskliwym głosem. - "Władysław" - odpowiada trzeci niskim, "grubym" - "Dlaczego twoi bracia mają cichutki głos, a ty taki gruby?" - pyta zaciekawiona - "Bo matka ma tylko dwa cycki, ja musiałem pić piwo" UWAGA! Dowcip ten jest... dowcipem i nie jest przejawem rasizmu, nietolerancji itd, 5. Przychodzi neonazista do baru i widzi Żyda przeglądającego jakieś dokumenty. Wściekły krzyczy tak, żeby wszyscy usłyszeli: - "BARMAN! Kolejka dla wszystkich. Wszystkich oprócz tego Żyda!!!" - ten tylko przewraca kartkę i uśmiecha się do neonazisty co jeszcze bardziej go denerwuje. - "BARMAN! Jeszcze jedna! Dla wszystkich oprócz niego!" - reakcja ta sama: uśmiech i powrót do swoich spraw. - "BARMAN! To samo!" - Żyd uśmiecha się jeszcze bardziej. Po dziesięciu kolejkach, podpity antysemita pyta barmana: - "To ja tu wszystkich rozpijam na mój koszt, a ten michę cieszy! Kto to jest?" - "Właściciel tego baru" - odpowiada barman.
-
Zapytaj Podmieńczą społeczność
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
0. Poufna informacja to poufna informacja 1. Nikt, nic nie pędzi Słowo daję. Słowo bimbrownika. Co do innych krajów - handlujemy różnymi rzeczami. 2. Ładnych kilka lat. To tylko jedne z wieeelu spekulacji, teorii spiskowych i n-tych opisów tego, czego nie widzieli Zapraszamy na stos ognisko. Wysłaliśmy 100 000 000 000 000 zbrojnych, żeby przyprowadzili ciebie siłą... na ochotnika. Wysmaruj się olejkiem do opalania. Będzie gorąco - tobie... to znaczy nam Ktokolwiek to powiedział, zostanie wysłany z powrotem do szkoły. Ewentualnie będzie udawał kuca i trafi do szkoły do Cheerilee. Omlety?