Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1.  

    3.  Obejrzałem pierwsze trzy sezony z dubbingiem

     

    4. Lubię, jednak w serialu mało ich zauważyłem. 

     

     

    No właśnie... z dubbingiem. Krótka lista:

     

    - Gwiezdne Wojny:

    - Czas Apokalipsy

    - Alkoholowe gry słowne (Appletini - to nie tylko mała Applejack, ale i jabłkowa odmiana Martini)

    - Przezwisko "Twilight Flopple"... może lepiej nie będę tłumaczył o co chodzi

    - "Zwykłe, grzeczne" gry: "Don't leaf me" (Pinkie leżąca na dużym liściu)

    - Twilight Gollum

    - Drużyna A

    - Rocky

    - ...

  2. Biorę się do roboty, ale zastrzegam. Mapa będzie zerżnięta z dawnych okresów Ziemi i uzupełniona własnymi pomysłami. Cała reszta już nie :)

    Post będzie edytowany. Gdy skończę, wrzucę całość.

    Edit:

    Mapa - 99%. Paskudna, jak Rarity bez makijażu, ale zawsze to mapa :P Teraz trudniejsza część. Opisy...

  3. Witam wszystkich bardzo serdecznie,

    chciałbym opowiedzieć trochę o sobie i przywitać się ze wszystkimi (no dobra ze wszystkimi może być trudno) forumowiczami którzy podzielają moją pasję kucykami. Ale od początku: Mieszkam w promieniu 30 km od Białegostoku (Jakby ktoś nie wiedział to stolica województwa Podlaskiego), mam 14 lat i interesuje się trochę wszystkim (Nie czytać niczym!), lubię nawiasy i uniwersum Gwiezdnych Wojen (co widać po awatarze), Mojego Małego Kuca (to akurat widać po tym, że udzielam się na tym forum) oraz Wiedźmina (bum, zaskoczenie). Jak ktoś chciałby się o coś mnie spytać to nie bronię (ale fajne słowo na tym forum).

    1. W promieniu 30km? :yay: Zdradzisz jaka to miejscowość? Też mieszkam w okolicach zapomnianego przez wszystkich województwie.

    2. Jakiś ulubiony film ze starych dobrych czasów? I dlaczego? (Nie dotyczy GW)

    3. Czy oglądasz MLP z polskim dubbingiem, a jeśli tak to dlaczego marnujesz sobie sobie słuch i nerwy, o grach słownych nie wspominając?

    4. Lubisz znajdować nawiązania "dla starszych odbiorców"? (Jest ich trochę)

    5. Jakieś gadżety z MLP?

    6. Nie zaczyna się zdania od "a więc" xD

    I utwór na powitanie. Wczoraj był jubileusz Elektrycznych Gitar, w związku z tym, zamiast standardowego trance otrzymasz:

    Chciałbym dać utwór, który zaczyna się: "Ona jest...", ale nie chcę otrzymać punktów karnych ;)

    PS. Zapraszam do Kącika Muzycznego :)

  4. Tak, jak najbardziej pasuje do Leah. Zgadzam się z Cass, Leah to humanizacji Tavi, serio. Zobacz sobie jej fotke :v

    Nie mam takowej. Gdybym miał, musiałbym wysłać swoją (coś za coś), a nie chcę żeby w tak młodym wieku dostała zawału  :squee:

     

    Leah

     

    Kontrabas - to ja tu po całym świecie (internetu) z instrumentami jeżdżę, a o takich rzeczach zapominam  :flutterblush:

     

    BAS? - DROP IT! DROP IT! 

     

    Vinyl...  :MJTQO:

  5. Need for Speed (z Biedronki)

    Dawno, dawno temu usłyszałem o ekranizacji. Śmiałem się, że jak tak dalej pójdzie zekranizują PONGa. Słuch o filmie zaginął, aż tu nagle w Biedronce... Need for Speed :wat: . Kupiłem nastawiając się, że będzie to po prostu nudny pokaz tandetnych efektów specjalnych. Kto wie? Może pojawi się jakaś fabuła? Tak "pozytywnego rozczarowania" nie było od lat.

    Główny bohater, Tobey prowadzi zakład mechaniczny. Nie idzie mu najlepiej. Nic dziwnego. Wygląda tak, że strach tam wjechać rdzewiejącym "maluchem". Aby związać koniec z końcem, bierze udział w nielegalnych wyścigach ulicznych. Pewnego dnia, niejaki Dino proponuje mu pewien układ. Wrabia go, Tobey trafia do więzienia na dwa lata. Gdy wychodzi, ma jeden cel. Znaleźć Dino i "podziękować" mu. Niby proste, ale całość ma ręce i nogi.

    Myślałem, że autorzy zrobią z tego tandetę, gorszą niż n-ta część "Za szybkich, co się wściekli". Na szczęście, myliłem się. Fani serii znajdą co prawda wiele nawiązań do różnych części serii, ale nie jest to odtworzenie konkretnej gry i ukazywanie wyścigu za wyścigiem. Autorzy wzięli to, co im pasowało z różnych odsłon i wykorzystali w filmie. Mamy więc trochę elementów z mini-serii Underground, Hot Pursuit(ten pierwszy), Most Wanted(również), The Run, Shift a nawet klasyków, w których mogliśmy po prostu pojeździć w pięknej scenerii. Nastawiłem się na brak realizmu (i tak jest), ale w pewnych scenach autorzy przegięli. "Komentator" powinien wylecieć z filmu. Był niesamowicie irytujący. Mimo tych drobnych wpadek film jest bardzo dobry.

    Na pudełku i samej płycie powinien znajdować się napis: ZAKAZ OGLĄDANIA PO CICHU!!!. Miłośnicy motoryzacji będą w 1000007 niebie. Tym bardziej, że autorzy wrócili (podobno) do kręcenia większości scen "na żywo", a nie na komputerach. Wydaje mi się, że to prawda. Ujęcia są świetne. Pojawiły się nawet sekwencje FPP, a te z wyścigów... miodzio. Prawdziwą melodią dla uszu były zaś odgłosy silników. Zapewne "podkręcone", ale kogo to. Sześć bestii "grzejących silniki" sprawia, że człowiek zapomina o muzyce w tle. Veyron Super Sport, Lamorghini Sesto Elemento, McLaren P-1, Koenigsegg Agera? :soawesome:

    Pytanie. A Ferrari i Porche to pies? Może w "dwójce"?

    Muzyka pomiędzy wyścigami jest bardzo dobra i pasuje do klimatu. Zakończenie filmu jest dość przewidywalne, ale... kogo to? Sesto Elemento, Agera. Ta... będę się przejmował zakończeniem słysząc Lambo :twistare:  

    1. Kupić w Biedronce

    2. Podkręcić głośność do tego stopnia, żeby czuć drżenie basu na tyłku. Ewentualnie użyć słuchawek nausznych i podkręcić głośność tak, żeby mózg zaczął wibrować (najwyżej trochę ogłuchniecie)

     

    Ocena: 8/10 (nie spodziewałem się tego)

  6. Gra ukończona. Bierzemy się za kolejną, którą otrzymałem w prezencie :)

    Pomimo błędów i konieczności zaglądania do poradnika w każdej nowej lokacji: "jest tu moneta? Jeśli tak, to gram wedle poradnika. Nie, radzę sobie sam", warto ją kupić.

    Zakończenie jest całkiem niezłe.


    Jak wiadomo (od samego początku), dwie dziewczynki zachorowały na tajemniczą chorobę. Nie było na nią lekarstwa. Wirus rozprzestrzeniał się błyskawicznie i jeszcze szybciej zabijał. Tiffany, która miała zaledwie sześć lat zmarła. Jej siostra Teresa, nie tylko błyskawicznie wyzdrowiała, ale po wyjściu ze szpitala wykazała całkowitą odporność na wirusa. Miała w sobie coś, co pozwoliłoby na stworzenie leku. Niestety została porwana. Najprawdopodobniej przez tajemniczego mężczyznę w masce przeciw gazowej. Ten okazał się być jej ojcem. Gdy zrozumiał, dlaczego główna bohaterka tak bardzo chce odnaleźć Teresę, pomógł w ucieczce z miasta. Jedyną drogą był pociąg. Postanowił zaufać nam, oddać Teresę w nasze ręce i zostać. Tylko on znał się na zwrotnicach. Wiedział też, że władze zbombardują miasto...



    Zanim jednak zrobimy to co trzeba pojawi się BARDZO tajemnicza scena.

    Podejdzie do nas pewien menel, który pogratuluje odnalezienia "ostatniego elementu układanki". Zada jednak dziwaczne pytanie: "gratuluję doktorku, ale jest pani pewna? Czy to wszystko zaczęło się od Teresy? (szyderczy śmiech)

    :wat: "



    ### Rozdział Dodatkowy ###

    Po ukończeniu gry, możemy odblokować materiały dodatkowe. W tym dodatkowy rozdział, który... cóż. Przebija "podstawkę".

    Akcja rozgrywa się, tuż przed przyjazdem głównej bohaterki do miasta. Wcielamy się w ojca Teresy. W pewnym momencie, padają słowa bohatera, który ogląda zdjęcie: "Żona zmarła przy porodzie. Straciłem jedną, zyskałem dwie. I co z tego... spalili nasz dom, obarczyli winą, najdroższa Tiffany zmarła. Zrobię wszystko, żeby nikt nie znalazł Teresy. Choćbym miał przypłacić to życiem".

     

    W dodatkowym rozdziale kompletnie zmienia się klimat. Wcześniej byliśmy bezosobowym kursorem w mrocznym, opuszczonym mieście. Teraz jesteśmy zrozpaczonym ojcem. Widok nagrobka zmarłej siostry, ozdobionego setką kwiatów, sprawia, że "coś nam wpadło do oka". 2006 - 2012 "na zawsze w sercu i pamięci kochającego ojca i siostry" :sab:

     

    Obraz "faceta w masce" zmienia się o 180 stopni. Działamy "wspak". Zamiast odkrywać i szukać, chowamy i ukrywamy różne elementy. Jedyne czego poszukujemy to pamiątki rodzinne. Gra kończy się gdy słyszymy nadjeżdżający pociąg, z bohaterką "na pokładzie". Historia zatacza koło...

  7. Brokatowa Fluttershy na tylnim panelu? Super ^^ Ale jak to zrobiłeś? Naklejka czy narysowane/pomalowane?

    Ach... zrobiłbym sobie PS Vite w stylu Vinyl Scratch :giggle:

    Spróbuj te fotki tu wrzucić, muszę zobaczyć tą Vite i znaczek na włączniku ^^

     

    To zwykła naklejka. Ale nie wiedziałem, że będzie aż tak pomocna :)

     

    Vita

    coqtNEi.jpg

    Mhhhroczny Xbox

    Gn74xI2.jpg

    Robione telefonem

  8. Moją Vitę zdobi właśnie brokatowa Fluttershy. Bałem się, że "spsuje" tylny panel dotykowy, ale jest wręcz przeciwnie. Pomaga w grach, w których lewa i prawa strona odpowiadają za inne rzeczy (np Borderlands 2: bieg - lewa, cios - prawa) Na włączniku do Xboxa pojawił się motyl, znaczek Fluttershy. Zupełnie przez przypadek światło sprawia, że jego oczy świecą. Wieczorem efekt jest rewelacyjny. Postaram się wrzucić fotki.

    "Welcome to the Aperture Gaming! What we gonna play?" :lol:

    "Hello and once again welcome to the Aperture Gaming Center. What game we will play until you'll di*zzzt*. Your de*zzz muchos gracias..* will be pai*zzzzt* Have fun." 
  9. Nie mam problemów, ale tylko ze "ślepymi torebkami". Dlaczego? Ponieważ widząc cenę większych gadżetów mój portfel oraz zdrowy rozsądek mówią stanowcze NOPE! A gazetki? Nie... "I'm too old..." Przy kasie? Jak roboty: "Poproszę... zł." "Zapakować?" "Może produkt z promocji?" "Dziękuję do widzenia". Może później mają bekę, ale "OMG..." 

  10. Odświeżam:

     

    Saints Row IV - muzyka, która leci w trakcie gry potrafi rozłożyć na łopatki. Wybaczcie, ale nie znam konkretnych nazw utworów, muzyki poważnej, czy hitów z tamtych lat, ale robienie kompletnej rozpierduchy w rytmie "Jeziora Łabędziego"... taa... esencja debilizmu :lol:

     

    Inne:

    Haddaway - "What Is Love"

    EMF - "Unbelievable"

    Blur - "Song 2"

    ...

  11. Triste, spokojnie

     

    Nie, nie potrafię być spokojny wobec takiej profanacji. Inne utwory, dobre remixy - TAK. Im więcej tym lepiej.

     

    Ale do jasnej cholery... Brać się za RAMelię? Utwór stworzony ku czci zmarłej żony? ŻADEN profesjonalista, nie zmienił go, w jakikolwiek sposób. Z szacunku. To nie byle utwór. To hołd, tak dla RAMa, jak i Amelii. Klubowa wersja utworu składa się z dwóch części. Moim zdaniem, pierwsza jest o i dla Amelii. Druga Dla RAMa, fanów i tego co kocha.

     

    Widziałem kilkanaście setów, w których grano RAMelię. DJe w różny sposób potrafili uszanować RAMa, podczas pierwszej części utworu. Nie dziw się więc, że reaguję tak, a nie inaczej widząc "remix" jakiegoś domorosłego DJa. Niech przerabia co chce, byle nie RAMelię... nie hołd dla zmarłej żony. Są pewne granice. 

×
×
  • Utwórz nowe...