Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. W grze dostępny jest specjalny edytor - podobny do tego z NFSów. Można używać podstawowych figur geometrycznych, płomieni i innych takich lub kilku czcionek. Są też loga sponsorów. Limit warstw to 1000. Niby dużo, ale taka Rarity to ponad 700 warstw  :rarityderp: 

     

    Za pieniądze wygrane w wyścigach można kupić gotowe prace np postać kucyka. Niestety nie da się ich wgrać z pendrive czy HDD (usb). A szkoda. 

     

    Ja robię tak - tworzę wzór w Forza 4 i importuję go do Horizon. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale dla mnie edytor z "czwórki" jest lepszy. 

  2. Jakie znowu wiaderko? Toż to hełm bojowy +5 do obrony. A łopatka? Miecz 20% do uderzeń siecznych  :evilshy:

    A wracając na chwilę do plakatu. Kilka lat temu drukując pracę dyplomową widziałem jak facet przyniósł na płycie mapki z Google Maps i drukował je w dużym formacie. Może na lepszej jakości papierze wyglądał by lepiej? (art pobrany z deviantarta). A co do logo to chodziło mi o log czasopisma. 

  3. Ooo, tak. Tak. Zakończenie "Labiryntu Fauna" wgniatało w fotel. Właściwie, cały film wgniatał w fotel. Cudowny, naprawdę cudowny, bardzo niewiele filmów jest równie wzruszających.

    Ah, plan na jutro - obejrzeć go znowu. :rarityawesome:

    A od siebie dodam serialową adaptację Krwawych Godów. :trollface:

     

    A widziałeś może Sierociniec? Zrobił na mnie jeszcze większe wrażenie. Więcej nie powiem. 

     

    I dodam coś z gier - dobre zakończenie z Bioshocka 2, a jeśli ktoś chce poudawać że coś mu wpadło do oka to polecam neutralne

     

    Bohater umiera ochraniając "córkę" do końca. A jej słowa, zapłakana twarz i słowa wypowiedziane na koniec rozwalą nawet największego twardziela - "Tatusiu, gdziekolwiek jesteś... tęsknię"

    - i weź się terefere nie wzrusz.

  4. Hmm... co do Twilight, to ja myślę, że może po prostu nikt jeszcze nie odkrył właściwego sposobu, żeby nawiązać z nią głębszą znajomość. Zwróć uwagę, w tej chwili jej najbliższe osoby to pięć przyjaciółek, z którymi przeżyła wiele przygód, Spike, z którym mieszka od lat więc myślę, że w pewnym sensie traktuje go jakby był jej młodszym bratem czy coś w ten deseń, dalej jest Shining Armor - jedyny ogier do którego czuje przywiązanie, ale znowu, brat. No i Celestia, która też jest dla niej bardzo bliską osobą. Nikt z nich nie jest tak całkiem przypadkowo poznanym kucykiem - z przyjaciółkami połączyło ją przeznaczenie i wspólne przygody, a reszta to rodzina, nauka...

    Co racja to racja, ale mimo to mogłaby oderwać nos od książek. Przynajmniej na pięć minut.

     

    Ja bym proponował zacząć od listu - Twilight lubi listy  :cheese:  Może wysłałby jej jakąś swoją pracę naukową i poprosił o pomoc w rozwiązaniu jakiegoś problemu...

    Znając ją odesłała by odnośniki do literatury, wytknęła błędy i dorzuciła coś od siebie. Rzecz jasna sprawdzając wszystko trzy razy. Ot, cała Twilight.  :godpony: 

     

    później parę razy uratują świat od zagłady, napiszą parę listów do Celestii, później się rozstaną, żeby kontynuować działalność naukową, ale będą się wymieniać listami z treścią swoich odkryć naukowych... ale z czasem listy się przerodzą w bardziej osobistą korespondencję...

    Oj to baaaaaaaaardzo optymistyczna wersja. Ale spróbować można. To znaczy niech ten ogier próbuje. Nie będę rozwieszać kartek z instrukcją poderwania Twilight. Applejack by mnie zatłukła.

     

    A co do Fluttershy, to z kolei mówiła mi, że raczej nie lubi dostawać listów... podobno na walentynki ma ich zatrzęsienie i Angel jej pomaga przejrzeć czy nie ma wśród nich czegokolwiek wartego przeczytania.

    W takim razie Triste miał złe informacje. W jego opowiadaniu jest co innego. Chociaż z drugiej strony... Napisał tylko... Co? Dobra, dobra. Będę już cicho. Czy zdradzenie kilku istotnych faktów to jakaś zbrodnia?  :rarity5: 

     

    Ale to mi w sumie przypomniało, że my tu gadamy o innych klaczach, a przecież to Twój temat na forum więc może wolałabyś opowiedzieć coś o sobie

    Nie napiszę nic o sprawach sercowych. Oj co to to nie...  :mine: 

     

    Hmm... no to może... może powiedz, jaki byłby Twój wymarzony ogier...?

    Nie mam wielkich wymagań. Problem w tym, że w Ponyville jest ich mało. Jak tak sobie pomyślę to(szeptem)Triste by się nadał (/szeptem). :twilight8:   Ale to człowiek...

     

    Znaczy się, chodziło mi o obier... obierki od jabłek! Wolisz jabłka obrane czy ze skórką?

    Oczywiście, że ze skórką. Są w niej witaminy. A nawet miny jeśli się dobrze przyjrzeć dobrze umytemu jabłku to zobaczysz siebie (nie na wszystkich to działa).

     

    Ile jabłek dziennie potrafisz zjeść?

    Śniadanie - jabłka

    Obiad - jabłka

    Kolacja - jabłka

    Krótko? Za dużo. Całe szczęście, że Triste potrafi gotować coś innego niż jabłka.

     

    Robiłaś jakieś słodycze z zap-jabłek?

    Tak. Ciężko je zebrać, ale jakoś się udało. Fatalny pomysł. Zamiast opisu napiszę tyle - miałam w brzuchu rewolucję jak w bitwie o Canterlot.  :sick: 

     

    Grałaś w Mysta?

    Triste coś tam mi tłumaczył, że trzeba używać myszki, ale ja żadnej myszy nie widziałam. Umiem za to grać na nerwach BigMaca i garnkach.

     

    Jesteś hipsterem?

    Ja nie, ale nasz kot nie rusza się z domu bez okularów

    PS. Tak poza tematem:

  5. Hmm... biedna koza... co prawda słyszałem, że są wszystkożerne, ale to jej mogło zaszkodzić

    Na Lunę! (Wszyscy wołają "na Celestię!", a Księżniczka Luna to co? Pies?) Wolę swój kask.

     

    Zdaje mi się, że miało to więcej wspólnego z patykowilkami... a Spike ze sprzątaniem kuchni sobie radził dość kiepsko, ale świetnie za to mu wychodzi układanie kamieni. Mógłby pomagać na "farmie kamieni" rodziców Pinkie.

    Nikt nie wie, co mu się wtedy stało. Szaleju się najadł czy co? Każdy kucyk w Ponyville wie, że Spike świetnie gotuje, układa książki, sprząta. Palce to nie kopytka czy magia. Swoją drogą chodzą słuchy (nie widziałam ich osobiście), że masuje klacze. Muszę z nim pogadać. Twilight zaprzecza, ale nie bez jest jej asystentem #1.  :twilight8: 

     

     

    Jaki znowu kanibal? Jak kucyk zjada kucyka, albo jak człowiek zjada człowieka to wtedy jest kanibal. Ale jak kucyk zjada człowieka albo człowiek kucyka to wtedy to już nie jest kanibalizm, tylko cukiernictwo ... pełnowartościowa dieta ... nightmare fuel ... dobry powód do ucieczki / wyłączenia komputera.

    Źle to zrozumiałam. Pogodziłam się z tym, że ludzie mają w swojej diecie mięso, ale wiem że Triste nie wyrządzi mi krzywdy.  :kUzFl: 

     

    W każdym razie dzięki za cynamon. Mam nadzieję, że nie ma on nic przeciwko byciu zjedzonym.

    Nigdy nie narzekał, ale myślę że Twój nos zbuntowałby się po wciągnięciu nawet odrobiny cynamonu.

     

    Faktycznie, zjedzenie łyżki stołowej to kiepski pomysł. Gorzej jak ktoś zje widelec albo nóż, ale łyżka też może zaszkodzić. W takim razie będę pamiętać, żeby jeść cynamon na mokro... szklaneczka wystarczy?

    O... teraz Ty nie zrozumiałeś. Ludzie zakładają się o to kto zje łyżkę cynamonu. Rozumu z domu zapomnieli? Od takiej ilości cynamonu zasycha w gardle i chce się kichać. Ale zanim kichniesz musisz wciągnąć powietrze. A jak masz buzię pełną cynamonu to wciągasz go do gardła... Zasłona dymna to najlepsze co może Cię spotkać. 

     

     

    Jak Triste nie chce mówić, czy podejrzewasz go o to, że nie jest z Tobą szczery, to wiesz co robić :aj5:

    BRZDĘK... 2 godziny i 1 guz później

     

    Tak, oczywiście, że chodziło mi o zachęcenie go Twoimi wypiekami  :tiacake: A co myślałaś?

    Teraz mi to mówisz. :rarity5:  Eeech. Masz rację. Jabłecznik będzie idealny.

     

    Hmm... rozumiem takie zachowanie u starszych klaczy które z takich czy innych powodów nie znalazły sobie ogiera, ale u młodej i atrakcyjnej klaczy? Może gdyby zaczęła zwracać uwagę na przedstawicieli męskiego gatunku, to sytuacja by się trochę zmieniła :lunathink:

    BUM! Trafiłeś w 10! Niejeden próbował, ba wielu chciało pracować w bibliotece ale ona nie zwraca na nikogo uwagi. Rarity, Rainbow... ba, BigMac mówili, że zostanie starą klaczą z książkami -"książkarą" jak to mówi Rainbow. Czytała Wasze opowiadania, przy niektórych się rumieniła, śmiała, wzruszała, a przy innych darła ze złości wrzeszcząc "że co on mi... że ja z kim? NIGDY!". Jak tak dalej pójdzie to plotkary zaczną ją podejrzewać o to, że woli klacze albo co gorsza Spike'a.  :twitch: 

     

    Słyszałem, że Hasbro próbowało ją hajtnąć z jakimś gwardzistą, ale nie dość, że to nie kanoniczne (czyli nie ma tego w armacie Pinkie Pie), to nawet nie masz pewnie pojęcia jak ciężko było przekonać Twi do odegrania tych paru "romantycznych" scenek przed kamerą... musieli podobno nawet znaleźć jakąś kaskaderkę która ją w tych scenach zastępowała, a ponieważ nie znaleźli kuca który by ją przypominał, to wzięli ludzką aktorkę... czy coś podobnego. Nie znam wszystkich szczegółów.

    Też nie znam szczegółów, ale podobno po wszystkim wysłali tego gwardzistę na urlop, żeby mógł odpocząć psychicznie. Ile można powtarzać, jedną scenę? Miała się tylko uśmiechnąć! Na szczęście w końcu jakoś wyszło.

     

    Dzięki, miło z Twojej strony. Co prawda ta fala uderzeniowa mnie przytrzymała na jakieś dwa tygodnie, ale jestem z powrotem :pinkie4:

    Fala uderzeniowa powiadasz? Może przyda się w Jabłkozbijaniu... albo lepiej nie. Jeszcze dolecą do Canterlotu.

     

     

    I czego się dowiedziałaś? Nie chciałbym jej wpadać w oko, bo urazy oka są bardzo nieprzyjemne. Poza tym dla Fluttershy oczy są bardzo ważne i nie wiem jak by sobie radziła gdyby musiała chodzić z opatrunkiem na oku... miałaby pewnie tak o połowę mniej kontroli nad smokami i innymi przyjaznymi, gigantycznymi istotami, które zupełnie są niegroźne, jeśli nie liczyć możliwości rozdeptania Ponyville. A tego byśmy chyba nie chcieli...

    Dlatego w zupełności mi wystarczy jeśli jej wpadnę do serca... chociaż nie, zastawki łatwo uszkodzić... ech, dlaczego życie musi być takie skomplikowane!

    Pokręcone jak grzywa Pinkie. Powiedziała, że to trudne pytanie na które nie da się odpowiedzieć tak/nie. Kurcze masz na nią ogromny wpływ. Podziękowała, że troszczę się o jej wzrok, ale nic ani nikt nie wpadł jej w oko. A przynajmniej nie czuje, żeby coś w nim siedziało. Sprawdziłam i faktycznie. Oczy ma w porządku. Mimo to jak tak mi tak odpowiadała była lekko zarumieniona. Sama nie wiem czy to opalenizna (przy jej umaszczeniu nie trzeba smażyć się na Słońcu godzinami) czy może jednak coś w tym oku jest.  :flutterblush:

  6. Wymiary pewnie A4, paskudne zgięcie po środku i logo pisma. Jeśli BARDZO mocno się uprzesz to możesz kupić ramkę na zdjęcie A4 - o ile się nie mylę są takie. Widziałem takie w sklepie Pepco - najprostsze były dość tanie. Za ramkę na zdjęcie 20x15 zapłaciłem ok 9zł. A różnica między plakatem przypiętym na pinezki / taśmę, a w ramce jest ogromna (swego czasu miałem kinowy plakat z Gwiezdnych Wojen) 

  7. Narzekacie na brak dziewczyn, proszę Was :ming:

    Studiuję na Wydziale Filologicznym, facetów na roku ze mną jest 4. Reszta to kobiety. Tak na oko koło 50. Ich ulubionym tekstem jest: "Facet zaczyna się po 40." i takich facetów szukają. Nie mam co szukać szczęścia u rówieśniczek :rainderp:

    U mnie na pedagogice było raptem kilkunastu facetów (na cały wydział), ale różnica taka, że "facet zaczyna się od samochodu, mieszkania, konta w banku i musi umieć wiadomo co wiadomo czym  :ohmy: " Przez 5 lat nie narodził się ani jeden związek. Raczej "kąciki wzajemnej adoracji".

  8. A myślałem, że mój wujek nie wie co to "żart przestał być śmieszny X czasu temu". "A kiedy się żenisz?" Sam wziął kredyt na ślub swojej córki, dokłada do "my jesteśmy na swoim". Teraz głupa klei. Widząc jego imię na wyświetlaczu od razu podaję telefon matuli bo wiem, że będzie próbował być "zabawny".
     

    O właśnie! Zdjęcia jak najbardziej, ale z umiarem, bo dostaję pie..olca jak patrzę na 30-40 zdjęć w dodatku większość robiona z jednego ujęcia xD


    Ja mam podobnie z chrześniakiem. Dzwoni brat z USA i informuje, że wysłał maila. Po 10 minutach delikatnie rzecz ujmując pyta czy doszedł. Ten oczywiście nie doszedł. Dobra, wrzuca na GoogleDrive. Sprawdzam... ponad 200 zdjęć o rozdzielczości 2000x na drugie tyle  :bemused:  Na szczęście poszedł po rozum do głowy i wysyła po ok 300 zdjęć w normalnym rozmiarze. 

  9. nie mam folderu GarrysMod w common :I

    A może - Steam/steamapps/twoja nazwa użytkownika ?

    Tak czy inaczej ten mod to dla mnie niewypał. Pomysł ciekawy, ale realizacja woła o pomstę do nieba. Grałem w wiele modów, w tym w genialną Minervę: Metastasis - polecam jeśli jakimś cudem nie grałeś. (jest na steamie)

  10. Uwielbiam słuchać popu i techno/trance.

    Trance? Chodź no tutaj  :brohoof:

     

    Bardzo mocno polecam składankę A State of Trance 600 (lub 550). Co prawda "trochę" kosztuje (ok 90zł), ale każda z nich to 5CD. Każda płyta poświęcona została innemu DJowi: ATB, Dash Berlin, Armin van Buuren... same gwiazdy.

  11. Mod wymaga:

     

    Half Life 2: Episode 2

    Moda 

    Garry's Moda (ja mam komercyjną wersję)

     

    Folder "Elevator" wrzucasz do: Steam/steamapps/common/GarrysMod/garrysmod/gamemodes

     

    Uruchamiasz GModa i w liście gier/map powinieneś mieć Elevator Source. Naciskasz, zaznaczasz jedyną mapę i uruchamiasz.

     

    Ja męczyłem się tyle czasu, że mogę powiedzieć tyle - szkoda czasu. Lepiej obejrzeć filmik na YT (może są jakieś bez komentarzy)

  12. Przepraszam za błędy ortograficzne jeżeli się pojawiły. Niestety piszę z Ipada z angielskim softem przez co jeżeli sam nie wychwycę błędu to nie podkreśli,  poza tym "instynktownie" lubi podmieniać słowa.

    Tak więc jeżeli coś znajdziecie to  proszę nie bać się wytknąć - postaram się szybko edytować posta i poprawić.

     

    Pozdrawiam

    Tak troszkę nie na temat, ale w internecie wala się mnóstwo zdjęć z smsowych rozmów. Nieporozumienia wynikające z podmienionych słów były rewelacyjne (nie dla tego, kto zaczynał rozmowę). Sam mam tablet z androidem i pierwszą rzeczą, którą zrobiłem było wyłączenie automatycznego uzupełniania wyrazów. Niech sobie podaje sugestie, ale nie mam zamiaru napisać "tenis" tyle że przez "p".  :yHRvV:

    Jeśli możesz to wgraj jakąś polską klawiaturę, wyłącz auto uzupełnianie. Ja tak zrobiłem i jest ok (też miałem angielski soft). Nie wiem jak jest na sprzęcie apple'a. 

  13. Co do pierwszego wątku - nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Coś w tym jest, ale nie całkiem, głównie przez to, że to tylko bajka, a w realnym świecie o wiele trudniej o zrozumienie danej osoby.

    Prawda, ale jak sama napisałaś "coś w tym jest". Przedstawiono nam różne typy osobowości. Nie na zasadzie: odważna, nieśmiała, pracowita tak jak w innych bajkach. Ich charaktery są złożone. Nie tak jak u człowieka, ale mimo wszystko.

     

    Osobiście nie dostrzegam w serialu kuca, który byłby moim dobrym odbiciem. Raczej trzeba by było rozkminić osobowości kilku różnych kucyków...

    Część osób dostrzega podobieństwo do jednej postaci, a część kilku (nieśmiała jak Fluttershy, ale pracowita jak AJ). W moim przypadku jest to 98% Fluttershy. Sam jestem zaskoczony jak bardzo ją przypominam... albo ona mnie.  :ohmy: 

     

    Nie twierdzę tym samym, że bohaterki są stereotypowe czy coś, ale jednak o wiele łatwiej je zrozumieć niż przeciętną kobietę. Tym bardziej, że te drugie zmieniają się nierzadko nie do poznania, co u naszych bohaterek nie wchodzi w grę.

    Oj prawda... Zrozumieć kobietę to tak jak zrozumieć proces powiększania się wszechświata i tego co jest za jego ewentualną granicą...  :aj5:

  14. Zagrałem z ciekawości. Namęczyłem się, żeby to w ogóle uruchomić - błędy skryptów, tekstur etc. Żadne poradniki nie pomagały. Także autor dał ciała nie pisząc żadnego FAQ, readme czy nie zakładając forum. 

     

    Początkowo czuć dziwaczny klimat, ale z czasem cała ta jazda robi się nudna. Nie takie rzeczy w internecie i Silent Hill 1-4 się widziało. Fajna ciekawostka na 10 min. 

×
×
  • Utwórz nowe...