Nightmare
-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Udało mi się to zrobić, nie jest to jakieś mega super, ale chyba jest ok... Nie, inaczej wrzucić nie mogłam
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Fire mimo rany obnażyła zęby w szerokim uśmiechu. Nie ma to jak krzyk bólu na ukojenie ran. Rozkoszowała się tą symfonią, gdy trwała, jednocześnie spoglądając na członków oddziału Prawowitej Władczyni. The Night Will Last Forever. -
Czekajta na mnie! Czekajta! <wywala się na twarz> Postaram się w sobotę coś nabazgrolić, bo aktualnie nie mam lapka z gimpem... PS. Pomoże ktoś wstać?
-
Poczułeś coś lepkiego i ciężkiego na plecach. Rape time!
-
Pyk. Po chwili znaleźliście się w jakiejś jaskini. Ona się wyszczerzyła. Czyli będzie się bawić... Może jeszcze zabije...
-
- Hmmm? - mruknęła niezadowolona. Ma teleporta naszykowanego na rogu.
-
Jest ucieszona. No to zaraz staniesz się zabawką do ą ę...
-
Leci za tobą. Piekielnie szybko. Dogania cię.
-
Tylko, że ta prawdziwa Twi ma aktualnie kilkanaście kilo cegieł na sobie. Jeśli nie umiera, to ma połamane kości.
-
Nawet ciebie nie słucha. Aktualnie walczy z Night. Instynkt każe ci iść na ratunek twoim samicom.
-
Wszyscy rzucą się tobie na pomoc. Właśnie zobaczyłeś jak Night skacze z dachu i rzuca się na złą Twi.
-
Drago jednak do walki przyzwyczajonych nie jest. Po chwili upadł obok ciebie z wykręconym kopytem, krwawiąc ze szczęki.
-
Spojrzała na ciebie z triumfem. Powoli ruszyła w twoją stronę. A tu... - NIE! - wrzasneło coś małego, ognistego. Po chwili szarpało się ze złą Twi. Drago.
-
Walczą, walczą... Jeb, Twilight tą dobrą, miotnęło o ścianę...
-
Smoczy instynkt, tego nie ogarniesz. Poczułeś jak coś w ciebie uderzyło. Po chwili usłyszałeś walkę.
-
Jest mroczne, ma oczy Sombry, czarnozielone włosy... Wow... Niemal natychmiast zanurkowało na ciebie. IIiiii!!!!!
-
Wystraszyła się, ale kiwnęła głową. - Mam teraz do niej wyjść? - zapytała. Domem znowu zatrzęsło.
-
Załamała się chyba. Przytuliła cię, przepraszając. Ooooo...
-
- Wiesz... Miałeś takie zaklęcie na stworzenie kropli astralnej... Ale chyba nie wyszło... Dużo mam zajęć... - tłumaczyła się.
-
Wuuut?! Coś ala mroczna kopia Twilight z oczami Sombry atakuje wasz dom! Waaaat?!
-
Kiwnęły głowami. Twilight podeszła do ciebie. - Tylko... Allan, chciałabym ci powiedz- - powiedziała i przerwał jej nagły wstrząs budynkiem. Waaaat?!
-
Obie przyszły, lub raczej Lucy przyszła, bo Twi już tam czytała. Obie takie na ciebie "Hmmm?"
-
- Już tak niebardzo - powiedziała. - Wie, że kiedyś Dziurkę znowu straci. Gdy umrze ze starości - dodała.
-
- Teraz jest zajęta odrabianiem czasu z Dziurką - powiedziała. No tak, dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo się nie widzieli...
-
- Co mamy zrobić? - zapytała. No właśnie. Jak zabić halucynację?
