Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - A jego atak na ciebie w zamku? - podsunęła Lucy. Dash zrobił herbaty, kawy i czekolady.
  2. Raczej nie... - powiedziała Lucy. Luna wywaliła się w jacuzzi. Zzzzzzzzimnoooo!
  3. Kiwnęły głowami. Jakoś wyszły z wody, krzywiąc się.
  4. Lucy zauważyła wilka. Wywróciła go lewitacją. Woda zaczęła się topić, a stwór uciekł. Boli, boli, boli! Zimno parzy!
  5. Siedzi za krzakiem. Wysoki wilk. Cień. To zaczyna boleć! Utknięcie w lodzie nie jest przyjemne!
  6. Po chwili przylazł i wsadził przy lód. Eeeeeee... Nic? Grzywka mu się rozpaliła, górne części ciała wam się pocą, a dolne mrożą.
  7. Trochę za późno. Twilight próbuje magią roztopić lód. Zimnoooooo! Szczególnie w TAMTYCH miejscach!
  8. Ciekawie by było. Właśnie... Wait! Wait! Woda zamarza! Fuuuuuuuck! Ratunku!
  9. Ja bym chciała Jacuzzi... Po paru minutach dołączyła do ciebie Luna. Po następnych paru Lucy i Twi.
  10. Nie. Luna powiedziała, że tak już ona ma. Deli wręcz uciekła od niej. Twilight dała jej jakąś smutną książkę.
  11. Ale Luna do ciebie wróciła. Właśnie... BlackJack przeraża wszystkich swoim brakiem emocji.
  12. Zadania są... Papierkowa robota. Niezłe wyzwanie dla ludzi, którzy nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu przez godzinę. A Deli się obudziła i się zbiera. A nie mieliście następnej nocy sprawdzić jej koszmaru?
  13. Nowe ubranka, bo poczebne. Idź kupić. A na blogu... Masa debilnych pytań... Na pewno chcesz pisać?
  14. Nie tak sporo. Pytania na blogu, śniadanie, nowe ubrania, trochę posprzątać... No i robota papierkowa...
  15. Nom. Rano z kolei tobie się chciało spać. Deli jeszcze śpi. Jeszcze 5 minut...
  16. Jest jeszcze wcześnie. Don't worry. A Delicate sobie już normalnie śpi.
  17. Deli wystraszona, ale się zgodziła. Zasnęła... I nic. Żadnych koszmarów.
  18. - Musiałabym w nim pobyć dłużej... - powiedziała Luna. Deli się napiła i zaczęła sprawdzać pokój. Hę?
  19. Deli dyszy wystraszona. Ma mokrą mordkę. Jest późna noc. Może wody?
  20. Problem. Ty nie masz nad tym ciałem kontroli. Luna walczy ze snem. A demoniczny ty zaczął ciąć Deli. Wartałoby ją obudzić.
  21. Deli jeszcze trochę się rozglądła i poszła spać. Tam wielki pająk przypiął ją do metalowego stołu. Jakieś cienie zebrały się z podłogi i utworzyły twoją postać, ale z oczami demona. Trzymałeś w ręku nóż. "Tnij" powiedział wielki pająk.
  22. Z chęcią przyjęła propozycję. No to dobranoc. U was położyła się na środku.
  23. W nocy Deli trochę dziwnie poprosiła cię byś zobaczył, czy nic nie ma pod jej łóżkiem.
  24. Zgodziła się z uśmiechem. - Ale co z Alim? - zapytała.
  25. - Nie wiem... Płacze, czasem krzyczy... I... Nie zrozum mnie źle, ale... Byłbym wdzięczny, gdybyś przyjął ją na choć jedną noc do siebie..
×
×
  • Utwórz nowe...