Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Z kieszonki wylazł ci śmiejący się, demoniczny pająk. Chyba coś go niezwykle rozbawiło... Meh...
  2. Usłyszałeś cichy psychiczny chichot. A może Delicate niespecjalnie na ciebie nawrzeszczała? Hmmmm...
  3. - Allan... Deli zaraz ochłonie... Zaraz będzie płakać, że na ciebie nakrzyczała... - powiedziała Twi. Przytuliła cię.
  4. Ale niestety... Po jakimś czasie do ciebie teleportowała się Papillon z Twilight. Obie prawdopodobnie też zostały owrzeczane przez Delicate.
  5. Ale nie spędzisz reszty życia w tej jaskini. To by było głupie. Może Deli po prostu ma okres?w
  6. I tak siedzisz sobie w ciszy. Cisza, cisza, cisza. Zrobiło się rano...
  7. Cisza. I spokój. Kiedy wrócisz do domu? Może i Deli ma focha, ale Twi cię potrzebuje.
  8. Deli też ma łzy w oczach. - POZWOLIŁEŚ BY TA CZARNA LARWA MU TO ZROBIŁA! - wrzasnęła. Wszyscy cofnęli się pod ściany.
  9. - LILY W SZKOLE, BOLT W SZKOLE, DASH W SZKOLE, MAMA NA KANAPIE, A TY NIC! - wrzasnęła. - KIEDY MAMA NAWET KOPYTKIEM NIE RUSZYŁA W DOMU, CHYBA, ŻE PO KAWĘ!
  10. Twoja mała, ukochana Deli właśnie dała ci z kopyta. - JAK MOGŁEŚ NAS TAK ZOSTAWIĆ?! - wrzasnęła. Nie pozwoliła nawet Aliemu podejść.
  11. Puściła Aliego i podbiegła cię przytulić. A po chwili dała ci w twarz. Minę miała, wypisz wymaluj, Cadance na Chrysalis.
  12. Chłopak ją przytulił. Lekko skonfundowana klaczka odwzajemniła, a po chwili rozejrzała się po obecnych. - Tata... - szepnęła.
  13. Po jakimś czasie w drzwiach stanęła Deli. Chwiała się, jakby zaraz miała upaść. Ali chciał zaraz do niej podbiec.
  14. Będzie zła... Na Chrysalis, za to, co zrobiła Aliemu, na rodzinkę, za to, że chciała ją przeprowadzić do Chrysalis i na ciebie... Za to, że nie było ciebie tak długo. Papillon po chwili przyleciała. Chcesz na pewno wybudzać?
  15. Ano jest. Wszystko zostało zmienione wedle życzenia. Rozpocząć wybudzanie?
  16. Wstała. A ma takie różowe wdzianku. Bluzka. Bez Dasha, bo ten jeszcze śpi. No to po paru minutach byliście w Lost Hills.
  17. I obudziła cię o drugiej wiadomość: Deli jest gotowa do wybudzania!
  18. Uśmiechnęła się do ciebie i dała ci całusa. A jeszcze niedawno była w psychiatryku... Zieeew... Dash poszedł spać już.
  19. Wieczorem padliście ze zmęczenia. To byłą długa walka. Twi dała buziaka zwycięzcy, czyli tobie. Do tego ponad połowa poduszek się spopieliła.
  20. I zwalili się z krzeseł. Dash zaśmiał się i zapodał ci... Gówno, bo nie trafił. Twilight też złapała jedną poduszkę i w brzuch ci nią strzeliła.
  21. - Ale teraz... - powiedziała Twi. - zróbmy coś razem. Dash spojrzał na was pytająco. Macie miękkie poduszki... Idealne na broń...
  22. - Ona była na tej wycieczce w kosmosie... Coś się stało, jakiś wypadek... I od tego czasu nie mamy z nią kontaktu - powiedział Dash. Twilight powoli jadła, rozkoszując się każdym kęsem. Wasz specjalny posiłek...
  23. Się cieszą, bo dawno twoich słynnych posiłków nie jedli. Może słynna sałatka z kuskusem? Tak btw... Czemu Dash żyje, skoro jest ziemskim?
  24. - Prawdę mówiąc, mogę - powiedział. Będziecie mieli z głowy ogrzewanie zimą, wystarczy, że Dash podejdzie do kaloryfera.
  25. - Tą o tym kolesiu? - zapytał. Nie wydaje się szczególnie zainteresowany. Tak, jakby go to nie obchodziło.
×
×
  • Utwórz nowe...