Nightmare
-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Ale jakoś jadłeś normalnie. Potem Rarcia poszła z tobą do swojej komnaty i się położyła pod kołdrą. Zaprosiła cię do łóżka. Już zimno. A ogrzewania jeszcze nie ma...
-
W końcu zakończyły rozmowę i czas na obiad. Syreny oficjalnie będą dostarczały wam pożywienia w ciągu zimy. Takiego roślinnego.
-
Rarcia zdziwiła się na jej widok. Chyba myślała, że to Flutter. Królowa lekko się jej ukłoniła. Rarcia po chwili się opamiętała i odwzajemniła. Usiadły sobie i zaczęły o czymś gadać.
-
Syreny już zakładają farmę obok basenu. Lub raczej połowa syren, bo druga połowa jest z wilkami. Shymin wszystkim dowodzi.
-
Zachichotała. - Nie sądzę, by to było konieczne - powiedziała i zaczęła jeść.
-
- Może przyniósłbyś mi, jeśli to nie sprawi kłopotu? - zapytała i zatrzepotała rzęsami.
-
- Nie gniewam się - powiedziała i dała ci buziaka. Następnie cię przytuliła.
-
Gdy zobaczyła swój brzuch, zarumieniła się. - Acha...
-
Jeszcze śpi. Obudziła się dopiero po godzinie. Ziewnęła i uśmiechnęła się do ciebie.
-
- Na razie nic. Jakoś się urządzimy - powiedziała i odpłynęła.
-
Podziękowała i popłynęła do basenu. Tymczasem wilki już zajęły się syrenami.
-
Po jakimś czasie przybyły prawie wszystkie wilki z posiadłości. Już jest jakby co podziemny basen... Dosyć spory...
-
Wszystkie syrenki jak jedna kiwnęły głowami. Czyli tak. Zwiększy się liczba wilków, oj zwiększy.
-
- Słyszałyśmy o waszym rozrastającym się miejscu zamieszkania - powiedziała. No tak... Skłonność syren do echemania...
-
To jest dosyć spora grupa syren z ich królową na czele.
-
Zaczęła dziwnie woda bulgotać... Oooooo... Bardzo dziwne...
-
Twój wilczy organizm uznaje poranek za zupełnie inną godzinę, niż robi to organizm kucyka. Przyzwyczaisz się.
-
Chyba trojaczki... A Rarcia jeszcze śpi. No cóż, jest 3 w nocy...
-
Taki wynik, że niedługo narodzą się małe wilki. Jak słodko. A Rarcia śpi.
-
Obudziłeś się rano i zauważyłeś, że brzuch Rarci jest większy.
-
Dyszy z uśmiechem. Ale w jej oczach zobaczyłeś coś typowego dla Rarci. Jeszcze.
-
Pojękuje już głośno, czułeś, że niedługo dojdzie. Zaczęła drżeć.
-
Pojękuje coraz głośniej. Zaczęła też dyszeć. Mocno cię przytuliła.
-
Pojękuje z uśmiechem. Czasami też mruczy. Nie trzeba wspominać, że wilcze echem jest większe od ludzkiego.
