Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Ledwo się wyostałeś, poczułeś jak zatrzęsła się ziemia. Za tobą ział wielki krater, w tym miejscu kiedyś był cały kompleks.
  2. Musiałeś przejść przez drzwi. Tam z kolei był magazyn broni. Za następnymi drzwiami była stołówka... Za kolejnymi dopiero jakieś skrzynki. Co w nich jest? Prezenty?
  3. Proszę bardzo, masz metalowe ściany, lampy i drzwi. Jest jeszcze rozsuwany sufit i podnoszona dźwignią podłoga, pewnie na atak przygotowana.
  4. Nie za dużo patrolu? Ludzie łażący w parach w każdym sektorze. Jeden sektor liczy 10 mechów. Zauważyłeś Mroczną panią, chichoczącą na lampie. Patrzyła w dół. Następnie skoczyła. Wylądowała bezpiecznie. Ludzie za to się przerazili i zaczęli do niej strzelać. Ktoś wszedł w mecha. Dziewczynka śmiała się, biegając wokoło. W końcu znowu spłonęła, a ludzie zaczęli jej szukać.
  5. Problem... Wszędzie łażą strażnicy, a kratka, z której wyglądasz jest pod sufitem. Mroczna Pani wysyła wam ostrzeżenie.
  6. Na końcu też była wyłamana krata, wentylacja. A tam zobaczyłeś... Wow... Wielkie podziemne pomieszczenie. Był tam helikopter i jakieś 50 mechów. Masakra. Nawet Rarity może nie dać rady...
  7. Tam jest tunel. Prowadzi gdzieś pod ziemią. Tak na skos w dół.
  8. Wraz z nią szły halucynacje. Czarne cienie pełzały dookoła niej. Po paru minutach opuściliście miasto. Dziewczynka wciąż chichotała i biegała, jakby się bawiła. Ale wciąż czułeś, że masz za nią iść. Dotarliście do kratki w ziemi. Dziewczynka wybuchła szaleńczym śmiechem śmiechem. Jej pajęcze odnóża wygięły kraty, a dziewczynka spłonęła czarnym ogniem. Wraz z nią zniknęły halucynacje.
  9. Zachichotała lekko. Wygląda, jakby zwiała z psychiatryka. Sonicowego. Czułeś otaczającą ją aurę szaleństwa. Po paru sekundach zacząłeś widzieć halucynacje. Dziewczynka zachichotała i wbiegła w jedną z uliczek. Chyba wypadałoby iść za nią.
  10. Zdjął kaptur. Lub raczej ona. Jest blada, ma czarne włosy, maleńkie źrenice, czerwone tęczówki, także małe, do tego ma pajęcze odnóża wystające z karku. Ubrana jest w białą sukieneczkę i pantofelki. Pod jej oczyma, niby rozmazany makijaż, ma krew. Ojojoj...
  11. I po chwili spacerowałeś sobie między domkami. Zauważyłeś postać w kapturze. Wydawało się, że się jej włosy sztywne w nim nie mieszczą. Nie widziałeś twarzy.
  12. Albo biorą nad tobą górę wilcze instynkty. I chce ci się echem.
  13. Wciąż nic. Ani trochę ci się spać nie chce.Za chiny nie zaśniesz.
  14. Rarcia tuliła cię przez sen. Ale ty nie mogłeś zasnąć. Shymin też śpi. A ty nie.
  15. Przypełzła. Jest tylko większa i trochę ciemniejsza. Położyła się obok was. Rarcia liznęła ci uszko.
  16. Rarity spojrzała na ciebie i cię przytuliła. Następnie cię pocałowała.
  17. - Dlaczego zamilkł? - zapytała.Ułożyła się na łóżku.
  18. - Więc... Atakujemy za dwa dni. Przygotuj wilki w tym czasie, ale teraz... - ziewnęła znacząco.
  19. - Wiem... - westchnęła. - Ale skoro nasyłają na nas mecha co tydzień, nie sądzisz, że w ich obozie mogą mieć ich o wiele więcej - spojrzała na ciebie.
  20. - To jeszcze nie czas - powiedziała. Wróciła do zamku. Ziew.
  21. Pochowaliście ich. Już wieczór. Czas wypocząć.
  22. I w ten sposób wymordowaliście całe wojsko. Ale nie bez strat. Zniknęło kilka syren i kilkadziesiąt wilków.
  23. Wszyscy się ukryli. Poczułeś na skórze gorąco. Gdy się podniosłeś, po mechu nie było ani śladu.
  24. Już 2 lata... Ponad dwa lata jestem na tym forum... Jak ten czas leci...

×
×
  • Utwórz nowe...