Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Zjedliście, a Deli naprawiła mur. Ładny ten zamek nawet. Szkoda, że pewnie, gdy pójdziecie, to zostanie kompletnie zmielony...
  2. Gdy was nie było, kawałek muru poszedł od uderzenia piłką. Uszkodzenia nie są wielkie. Do tego pośrodku usiadła Lily jako ochrona. Jak coś ją tknie...
  3. Deli straciatella, Twi truskawkowy, Bolt waniliowy, a Dash... Om nom nom, bo o smaku gumy do żucia, czyli lody Kameleo. Om nom nom...
  4. To poszliście z Deli, Boltem, Dashem i Twi. Reszta nie chce. Budka na szczęście nie daleko.
  5. No niestety. Wykopaliście na nowo fosę i odbudowaliście wieżę. Troche niebezpiecznie dla zamku, że oni tak tą piłką w pobliżu rzucają.
  6. Jakaś piątka wrzeszczących dzieciaków przebiegła, niszcząc do końca wieżę i zasypując kawałek fosy. Kopali piłkę z wrzaskiem.
  7. koniec. I jeb. Czyjaś piłka przeleciała, zmiażdżyła jedną z wież i wylądowała trochę dalej.
  8. Pomagałeś przy końcach wieżyczek i przy robieniu flag z liści i patyków. W branie stanęły kraty, a nad fosą stanął most ze związanych patyków. Dziedziniec był na tyle duży, by jeden kucyk lub człowiek mógł tam siedzieć.
  9. - Nie - powiedział i się gapi. Ale jakoś pomógł. Gdy Deli poprosiła go o patyki i liście, to przyniósł. Powstał mur, zabrała się za wieżyczki.
  10. Opalają się lub pływają. Deli lepi z tego piachu... Dash się gapi.
  11. Za to dzieciaki się chlapały. Dash gapił się, jak Deli buduje coś ala kopiec piachu otoczone rowem z wodą.
  12. Ręczniczki, piłki, Deli jeszcze tą fokę wzięła. Po godzinie wszyscy już bawiliście się na plaży.
  13. No to wyjazd pojutrze. Jutro będziecie się pakować. To teraz coś poróbcie...
  14. Pominąłeś rodzinę siostry Twi. Ale nie, nikt nie chce. Właściwie, to rodzinka Capo pojechała do Appleloosy. Violet, Sword i rodzice Twi są w Manehatten.
  15. Przecież Chrysalis ma też sprawy własnego państwa. To możecie pojechać najpierw w tropiki/zimno, potem w to drugie, a na końcu, jeśli czasu zostanie to do Changei.
  16. Kiwnęła głową. Changea ma bogatą historię... Właściwie, jeśli mamę poprosisz...
  17. Kiwnęła głową. I ankieta: Beak na tropiki, Bolt, na zimno, Deli na tropiki, Lily na tropiki, Black na zimno. Dash nie ma zdania. Reszta żon uważa, że oba pomysły fajne.
  18. - Dobry pomysł... Można też pojechać do Kryształowego Królestwa lub Changei, dzieciaki by się historii pouczyły przy zwiedzaniu - zaproponowała. Jak moja mama...
  19. Jesteś zaspany, bo w końcu w środku nocy wróciliście do domu. Tooooooo... Gdzie na te wakacje, kiedy, czym, i tak dalej...
  20. - Może kanapkę... - powiedziała. Po paru minutach zaczęliście jeść. Om nom nom.
  21. - Ne - powiedziała i przytuliła cię. Jej też nie podobają się twoje koszmary. Niedługo świt.
  22. - Co się stało? - zapytała. Patrzy na ciebie wystraszona. Przytuliła cię mocno.
  23. Tak wstałeś, że Deli na podłogę zwaliłeś. - Tata? - pisnęła, gdy się pozbierała.
  24. Milczy. A tu nagle... Jebut, wywaliło cię. Stałeś w pobliżu kapsuły leczącej w Lost Hills. W środku leżała Deli. Mała Deli z wieloma siniakami. Maszyna została włączona. Nagle Deli wstała i zaczęła tłuc kopytami w szybę. Komora zaczęła się wypełniać zielonym gazem. Deli zaczęła kaszleć, osunęła sięna podłogę. W tym momencie nastała cisza przez którą usłyszałeś jedno słowo. Słowo Deli. "Tata". Obudziłeś się o piątej.
  25. Uśmiechnęła się i cię przytuliła. Odetchnęła z ulgą. To co robicie?
×
×
  • Utwórz nowe...