Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Zaczęła się niby szarpać. Udaje, że się boi. Dla zabawy.
  2. Ona się cofnęła udając strach. Ach te wasze zabawy... Konfy prawie co noc macie.
  3. Uśmiechnęła się i stanęła obok łóżka. No to zaczynajcie. Tutaj na szczęście nikt was nie nakryje.
  4. Zależy, czy ty chcesz. Jeśli nie chcesz, to nie musisz. Deli i Lily śpią sobie obok.
  5. Podobało się, ale łapki i kopyta bolą, to poszli coś przekąsić i się położyli. Zaraz spać też.
  6. Po jakimś czasie wróciliście. Czas na Kolacyję. Sporo tam siedzieliście. A jutro o ile mi wiadomo to do szkoły, chyba, że mi się czasy poprzestawiały.
  7. I po tych dwóch godzinach wyszliście. No to czas na spędzenie czasu z artystyczną częścią rodziny.
  8. - Yay-yay-yay! - wydał Beak, co przypominało trochę jakiegoś orła. Następnie cię przytulił. Chyba dobry prezent wymyśliłeś.
  9. - Tak? - zapytał z uśmiechem. Maluje na płótnie na całą ścianę. Ładnie... Kolorowo... Nieokreślone kształty...
  10. Nie, rysuje. On jest u młodszych, więc zostanie jeszcze na rok w tej szkole z Blackjack i Fire'em.
  11. Deli cię przytuliła i poszła pomęczyć mamę. Teraz co porobisz? Modliłeś się już dzisiaj.
  12. I Deli zmarkotniała, bo nie wie, gdzie lepiej iść, gdzie ona chce iść i gdzie będzie jej lepiej... No super. A ma na decyzję mało czasu, bo papiery przyjmują tylko na początku wakacji.
  13. Kiwnęła głową i poszła, pewnie przeglądać strony szkół. A Deli się ciebie zapytała, do jakiej szkoły ona ma pójść.
  14. Kiwnęła głową. W Equestrii po tej szkole jest chyba wybór, czy chce się być żołnierzem, czy strażnikiem. A Deli dalej nie wie, co wybrać i ma mordkę na < .
  15. Deli nie wie. Lily mówi, że chyba do jakiejś wojskowej. Ech...
  16. Uśmiechnęły się i cię przytuliły. Dobra, no to teraz śniadanie i kolejny dzień modłów o niewywalenie nikogo w ostatnim tygodniu...
  17. Z Deli obejrzeliście kilka filmów, które wchodzą dopiero do kin, a z Lily postrzelaliście do smoków jak w Skyrimie. Obudziliście się około dziesiątej rano.
  18. Po chwili już tam były. Lily wyglądała jak różowa kopia Deli. Ale i tak Deli zawsze będzie ukochaną córeczką tatusia.
  19. I teraz... Konfa z kimś, zlecenie od Luny, czy zabawa z dzieciakami? Takie masz opcje we śnie. Chyba, że wolisz po prostu spać.
  20. - Słodka, najedzona i śmieje się - powiedziała z uśmiechem.
  21. Zasalutowała. I wraz z Deli wpakowały wam się do łóżka. Z kim dzisiaj śpisz, oprócz nich.
  22. Pouczyliście ją trochę szczelać, potem trzeba było spać. Pojutrze zaczyna się ostatni tydzień szkoły... I modlić się, by nikt nie wyleciał na koniec.
  23. Kiedyś mówiłeś, że jest w życiu każdego dziecka taki okres, że przymila się do rodzica przeciwnej płci...
  24. Wzruszyła kopytami z miną dunno. - Ale co do strzelania, to chętnie - powiedziała. - Tylko zw, Pikusia nakarmię - powiedziała.
  25. Uśmiechnęła się o tak: . - Tata, chodź ty lepiej, razem w CoDa pogramy - powiedziała.
×
×
  • Utwórz nowe...