Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Puste pomieszczenie, a ty przykuty do metalowego stołu. Rarity i AJ siedzą uśmiechnięte przy twoich tylnych nogach. Shy słyszałeś gdzieś za sobą.
  2. Zzzzzz... Wygodne łózko... Zzzzzz... Wygodny stół... Zzzzzz... Wygodne kajdanki.... Niewygodna pozycja X... Zzzzz..! Wait, What?!
  3. Po chwili udało ci się dobiec do komnaty z Deli i Twilight. Obie spały. Pościg na zewnątrz został chyba wstrzymany.
  4. Jakaś fajna muzyczka w tle i wyszedł niezły pościg między krzakami. W końcu dotarłeś znowu do tego tarasu, a klacze były w tyle.
  5. Rarity, AJ, Shy. Wszystkie trzy. Ta ostatnia była bardziej z tyłu. Za tobą są ogrody.
  6. Też. Poruszali się w równym tempie, co ty. Dotarłeś do końca tarasu.
  7. Usłyszałeś kroki za sobą. Ojojoj, będzie krucho... Bardzo krucho.
  8. Pokiwał głową. Delicate cię przytuliła i ziewnęła. Chyba czas iść spać... Późno już...
  9. - Na tym, że nie masz, za co przepraszać. Udało ci się pokonać Galaxa. To się liczy - powiedział. W jego spojrzeniu kryło się zdanie, którego nie powiedział. "Jestem z ciebie dumny".
  10. Przez drzwi wlazła Deli z uśmiechem. Miło, że cię uratowała, ale... Powinna odpoczywać w łóżku...
  11. - Plose pani? Pani Celestia panią wołała - powiedział głosik za drzwiami. Kopyto cię puściło i właścicielka pognała korytarzami.
  12. Udało jej się złapać cię za kopyto, a raczej jej kopyta nie odrąb jakiemuś zombiakowi...
  13. Po chwili drzwi się otworzyły, a ty wpadłeś do środka. - Mówiłem, kuźwa, mówiłem... - powtarzał Capo. Zamknął za tobą drzwi. Abdul gapił się na was jak na idiotów.
  14. Rarity była coraz bliżej. Za sobą miałeś drzwi. Jesteś, krótko mówiąc, w dupie.
  15. Wciąż patrzyła na ciebie podejrzliwie. - Czyli... To przez ciebie Capo zrobił mi, co zrobił...
  16. Iskierki zupełnie zgasły. - Allan... To nie twoja wina... Capo... Zaraz. Jakich fantazji? - zapytała podejrzliwie. Czyli nie Capo zostanie dywanikiem, tylko ty.
  17. Po chwili wyglądała na całkowicie spokojną. - O co chodzi? - zapytała. W jej oczach jeszcze paliły się iskierki RAGE.
  18. Wkurzona na Capo. Bo ją zaliczył wtedy, gdy jej Galax kazał. Teraz nie rozumie, jak mogła się zgodzić, to wyżywa się na Capo. Biegnie z RAGE na drzwi.
  19. - Rariiiiiiiiiiiiiiity! - rozdarł się. - Goni mnieeeeeeee! - wrzeszczał i wlazł pod szafę.
  20. - Faruk mówił mi o Galaxie - powiedział. W tym momencie przez drzwi wwalił się Capo z, krótko mówiąc, rogalikiem zamiast mordy i uśmiechnięty zaczął coś się drzeć.
  21. - Nie masz za co przepraszać - powiedział cicho, by nie obudzić Papillon. Zaraz złapie cię za kark i... Wait... WHAT?!
  22. Pokiwał głową. Następnie pocałował klacz w czoło i powoli się od niej odsunął.
  23. Abdul, mimo, że nie śpi, leży wtulony w Papillon. Ona jeszcze śpi.
  24. Wszyscy najpierw patrzyli na ciebie dziwnie, potem odchodzili. Dowiedziałeś się, że Abdul się obudził.
  25. Luna pokiwała głową. Mała dokończyła jedzenie. Księżniczka zgarnęła ją skrzydłem i przytuliła do siebie. Mała zachichotała i wtuliła się w matkę.
×
×
  • Utwórz nowe...