Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Wyszło w końcu, że 'w ciąży' znaczy, że czeka na bociana, który ma przynieść dzidziusia. Deli się zgodziła na taką wersję, wlazła ci pod skrzydło i tam została.
  2. - Normalnie - powiedziała. Ciebie też przytuliła. Deli podlazła do was. - Co to znacy 'w ciązy'? - zapytała znowu.
  3. Po paru minutach wyszła Twi. Skrzydło miała usztywnione, chodziła nieco mniej chwiejnie. Lekko się uśmiechała.
  4. Drzwi się otworzyły. Lekarz wpuścił Twi, która opierając się o ścianę weszła. Wam zostało poczekać w poczekalni.
  5. I po chwili już staliście przed drzwiami do gabinetu. Twi musiała się opierać na tobie. Każdy krok sprawiał, że się lekko krzywiła.
  6. Lucy powiedziała, że nie wykryła w jej ciele nic obcego. Ale Nightmare Moon dalej się drze. Może Lucy nie wykryła, ale jest, bo po tylu razach to już raczej niezbyt normalne, by się nie stało.
  7. - To... Niestety, ale... Możliwe... - powiedziała. Położyła głowę na kołdrze. Raczej się tamci ogierzy nie zabezpieczyli... Bo gdyby się zabezpieczyli, to byłby cud.
  8. Dalej ją było słychać, ale ciszej. - No... Może... - powiedziała. I tu wlazła Deli. - Co to znacy 'w ciązy'? - zapytała. Twi spojrzała na nią zdziwiona.
  9. Deli wylazła spod skrzydła Twi. Klacz znowu się skrzywiła, bo mała niechcący na nie nadepnęła. Delicate ułożyła się na twojej poduszce i gapiła się na was.
  10. Się nie zresetowała. Dalej wrzeszczała. Na serio, gdyby miała własne płuca, to by jej pękły. Twi uśmiechnęła się i pokiwała głową. Lucy próbowała uspokoić NMM, ale ta nikogo nie słuchała, tylko darła mordę.
  11. Nightmare Moon dalej się darła, aż zaczęła cię lekko głowa boleć. - Kolacja... Może... Tylko jak, kiedy ledwo mogę się ruszać? - zapytała.
  12. Twi spuściła głowę. - Raczej niebardzo - powiedziała. Nagle NMM zaczęła siè drzeć. - TWILIGHT JEST W CIĄŻY! TWILIGHT JEST W CIĄŻY! - nie wiadomo, czy się nabija, czy nie. Ważne, że aż Deli podskoczyła i schowała się pod pogięte skrzydło Twi. Klacz się skrzywiła, ale nakryła małą. Uznała jej zachowanie za normalne.
  13. Skończyli się bawić dopiero przed godziną. Niespełnieni jedni... - Sama nie wiem... - powiedziała. I znowu capowate myśli...
  14. Wyglądasz tak samo, jak wczoraj. Tylko w wersji ogierowej. Super, znowu capowate mysli się odzywają...
  15. Twi spojrzała na ciebie i cicho zachichotała. - Spójrz w lustro, kochanie - powiedziała.
  16. Po kolejnych 10 minutach obudziła się Twi. Spróbowała się przeciągnąć, ale zaraz przestała.
  17. Po jakichś dziesięciu minutach obbudziła się Delicate. Przytuliła cię z uśmiechem.
  18. Hmpf. Tyle odpowiedzi. Zapadła cisza przerywana jedynie oddechami Deli i Twi.
  19. Jeszcze nie. Jeszcze trochę musisz wytrzymać. Nightmare moon zaczęła wspominać'codowne' jęki i krzyki Twilight.
  20. Leży sobie i śpi. Deli tuż obok. Sweeeeeeeet.
  21. Po przebudzeniu odczedł ból zadka po gwałcie. Lucy oficjalnie uznała, że masz ciało ogiera. Do tego... We łbie miałeś sporo capowatyvh myśli...
  22. Pokręciła głową i jakoś udało jej się obrócić. Położyła się, wtuliła się w ciebie i usnęła.
  23. Deli tylko na to czekała. Gdy ją ułożyłeś, od razu zasnęła. Twi siedziała w tej samej pozycji, tyłem do poduszki.
  24. - Tak... - powiedziała. Deli znowu ziewnęła. Ona to chyba robi specjalnie.
  25. - Za to, że ci nie pomogłam. Za to, że jedyną moją reakcją na to, co Capo ci robił, było zasłonięcie oczu Deli. Za to - powiedziała. Mała spojrzała na was. Ziewnęła.
×
×
  • Utwórz nowe...