[speeeeeeed]
Obudziłeś się o ósmej. Dzisiaj wielka Gala... Z restauracją dobrze szło, dużo klientów. Lily wciąż była na ciebie lekko wkurzona. Delicate próbowała pomagać w restauracji, to podawała puszki z napojami. Gdy się jej mówi "zielonemu kucykowi czerwoną puszkę" to rozumie. Bolt pomagał przy gotowaniu. Nauczył się robić lasagne i spaghetti. Twi raczej nie miała jak pomagać. Gilda siedziała w kącie i pilnowała. Cloudi robiła za kelnerkę wraz z Rarcią, a Ghost zgłosił się do pokazywania stolików. Wszystko szło super. Nawet Faruk nie skapnął się z tą kartą, albo po prostu to darował.
A obudziłeś się dlatego, że... Mała fioletowa Delicate siedziała na tobie z uśmiechem w ślicznej, jasnofioletowej sukieneczce. Jej grzywa była spięta kokardką w tym samym kolorze. Twi nie było obok ciebie w łóżku.