Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Po prostu przemknęli się do Cukrowego kącika. Są trochę zmęczeni, ale wolni.
  2. Jest cała ekipa. W tym Orange... Z opaską na jednym oku.
  3. Ani tam, ani tam. W końcu zauważyłeś jakąś grupkę kucy przemykającą się do Cukrowego kącika.
  4. Zapewne już się stąd wydostała, skoro całe więzienie zieje pustką.
  5. Wszędzie są pustki, nikogo nie ma. Znalazłeś tylko... ciała dwóch wykastrowanych strażników.
  6. Nie ma ich, a drzwi zostały wyrwane z zawiasów. Cisza. Nikogo nie ma.
  7. Przecież jest w Hoofington... Jej dom stoi pusty i podniszczony.
  8. A w Ponyville na ulicach walki. Niektóre domy dymią. Zauważyłeś kilka krwawiących kucyków leżących na ulicach. To już nie jest niewinny zalążek wojny.
  9. - Wasz cel to róg, a skoro nie potraficie tego zrobić... Muszę załatwić to OSOBIŚCIE! - wrzasnęła Fire i rzuciła się w dół z wysuniętymi szponami. Wydała przy tym ogłuszający ryk bojowy. Jednocześnie zapaliła mały płomyczek w paszczy, by mogła w razie czego wypluć z siebie smugę ognia gotową spopielić wroga. Skierowała się w stronę wroga w szale, a z jej paszczy wydostawały się smugi gryzącego dymu. - WRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! - zaryczała, uderzając szponami.
  10. Zachichotała. - Może kiedyś... - powiedziała. - Lecimy?
  11. Zachichotała. - Może nie teraz... - powiedziała i spojrzała w niebo. Gwiazdy świecą...
  12. - Nie... Nic takiego... - powiedziała zarumieniona. Usiadła sobie na ziemi.
  13. Xylyn pokiwała łebkiem. Po paru godzinach lotu w szaleńczym tempie byliście w połowie drogi. Niezły wynik. Ale teraz jesteście zmordowani.
  14. - Jest dziwna... Z tym wzrokiem... - powiedziała Xylyn, kładąc uszy.
  15. Zamknęła oczy i zasnęła. Jak słodko. Już nie jest taka creepy. Jest ok. A ty już się spakowałeś.
  16. Gapu gapu. Gapi się. Wzięła kopytko w mordkę. Gapu gapu.
  17. Ona nie mruga. Tylko się gapi. - Ładnie brzmi - przyznała Night. I w ten sposób po godzinie leżała sobie w waszym łóżku, a mała Ebony w kołysce. Leży sobie na boku i się na ciebie gapi...
  18. Uśmiechnęła się i przytuliła małą, która gapiła się na ciebie wielkimi ślepiami. To się robi creepy...
  19. Czyli wszystko ubierane na kolorowo.Było już wszystko przygotowane do porodu Night, który odbył się równe trzy dni później. A ty gapiłeś się na granatową pegazkę o fioletowej grzywie z jaśniejszym pasemkiem. Ma żółte oczy po mamie. To pytanie... Jakie imię jej nadacie?
  20. Za miesiąc, ale już teraz ludzie się cieszą. Night sobie zdążyła zasnąć. Jutro będzie trzeba ją przenieść do szpitala. Tam będzie mogła urodzić.
  21. Nie bardzo chciała. Już teraz widać, jak wszyscy zaczynają rozkładać kolorowe stragany, a w powietrzu czuć zapach smażonego ciasta. Mmmm... Będzie pysznie.
  22. Już skończyła się myć i aktualnie leży, czytając.
  23. "Nie ma sprawy" - odpisała na koniec. Więc załatwione, teraz pytanie, kiedy.
  24. "Drogi Feather, Oczywiście, że cię przenocuję, ale zakazuję ci płacić. Propos więzienia, jest to aktualnie niemożliwe. Znajduję się w tym momencie w Hoofington, a ono w Ponyville. Przepraszam, Rarity" Takąż odpowiedź dostałeś.
×
×
  • Utwórz nowe...